Zakup mustanga w czasach ekomarketingu

[zdenek117]

Do tej pory byłem biernym użytkownikiem forum. Przeczytałem wiele tematów. Przyszedł czas na rejestrację i pierwszy wpis.

Długo czekałem na moment, kiedy konfiguracja mojej pracy pozwoli na zakup wymarzonego mustanga. Niestety zbiegło się to w czasie z silnym ekomarketingiem, czy ekoterroryzmem jak ktoś woli. Unijne fundusze dla Polski są uzależnione od kamieni milowych. Jednym z nich jest ekopodatek od samochodów spalinowych. I tego się boję. To mnie hamuje przed zakupem wymarzonego samochodu. Kupię go, a za 2-3 lata ktoś wprowadzi zabójczy podatek, albo zakaże wjazdu do centrum miast. A ja nie chcę samochodu na chwilę, tylko na dłużej.

Co o tym sądzicie? Wiem, że to gdybanie i wróżenie z fusów, ale jestem ciekawy zdania pasjonatów samochodów, które też brzmią i pachną benzyną.

[Michał P.]

Napisz przede wszystkim, o którego Mustanga Ci chodzi, wszak produkowany jest od 60'
Moim skromnym zdaniem nie ma co patrzyć na takie zabiegi, Polsce to chyba nie grozi dość długo, średnia wieku auta w PL to okolice 20 lat ... także jeżeli byłby zakaz wjazdu do centrum miasta to zostałoby z 10 elektryków na drogach Jeżeli chodzi Ci po głowie 6 gen to spełnia on normy EU także nawet jakby to nie jest to problem.

[zdenek117]

To fakt. Nie pomyślałem, żeby napisać o jakim mustanga mowa. Myślę, że zabytkiem łatwiej ominąć ekoprzepisy, ale ja zastanawiam się nad przejęciem leasingu mustanga 2018-2019. Co jakiś czas pojawiają się ciekawe* oferty.

*ciekawe na moje niedoświadczone oko

[Michał P.]

To moim zdaniem to takim EU mustangiem w razie czego będą takie same problemy jak nowym Golfem czy innym ustrojstwem, Mustang ma spełniać normy i je niby spełnia więc nie ma co się bać według mnie.

[Torsen]

auto tu nie ma znaczenia, ważna norma. Te roczniki spełniaja 6.2 i zanim zaczną 'blokować' auta z tą normą to trochę minie. Ale decyzja zakupu raczej na zasadzie teraz albo nigdy.