Hej

ten pomysł jest super. Ale do wakacji trochę i w sumie z Krzyśkiem nic nie myśleliśmy jeszcze (ba, nawet sylwester jest odległym tematem

).
No, ale... w 2003 roku zrobiliśmy roadtripa nad naszym pięknym Bałtykiem. Przejechaliśmy od Helu po Świnoujście Fordem "Rakietą" Sierra combi '91 (4.0, dohc - super samochód, ja do niego jeszcze kiedyś wrócę

). Zatrzymywaliśmy na campingach, ja i Kaes spaliśmy pod namiotem, kumpel w Rakiecie.
Sama idea była zajebista i super się jechało (tylko, że następnym razem zabiorę mniej bagażu... i żadnych krzesełek kempingowych

). Tylko te polskie mieściny nadmorskie są trochę nudne. Poza Łebą, Ustką, Mielnem, Międzyzdrojami i Mierzeją, to raczej takie rodzinne, małe miasteczka, czasem nawet ta plaża była do kitu. Pogodę akurat mieliśmy udaną, na to narzekać się nie da. No i przygód cała masa... jest co wspominać.
W 2005 pojechaliśmy na roadtripa do Norwegii: od Oslo po Trondheim wzdłuż zachodniego wybrzeża. Wystartowaliśmy w Szwecji. Wtedy jechaliśmy naszym słodziutkim Hyundaiem Accentem, dobrze się spisywał. Ale ciasny, na 4 osoby był za mocno przytulny. Ale to możemy to powtórzyć!!! Norwegia jest cudowna, super drogi, można się rozbić (namiotem rzecz jasna

) w dowolnym miejscu. W ogóle lud Norwegii jest egzotyczny, ale to trzeba doświadczyć samemu. A sam kraj daje to co najlepsze: piękne, surowe krajobrazy, w które Mustang się świetnie wkomponuje!!! Polecamy!
W tym roku byliśmy na 3dniowym roadtripie po Portugalii, w ramach wakacji nad morzem. Wypożyczyliśmy auto i pojechaliśmy w teren, do Lizbony, Fatimy i Tomaru. Też spoko, ale ten samochód... Kia wielkości malucha... masakra. Jeden plus, że klima była. :d
Następnego roadtripa myśleliśmy (albo ja myślałam

) żeby zrobić w Hiszpanii. Chyba dałoby się kogoś namówić na miejsca z tyłu (dla oszczędności na benie). No, ale mi się marzy Sankt Petersburg i Moskwa. To też może być ciekawe. No, Węgry i Bułgaria też spoko, można odbyć trasę szlakiem winnic.
Opcji jest dużo. Zależy co komu pasuje. Dla mnie i dla Kaesa ważna jest urozmaicona trasa. Aby były jakieś ciekawe punkty na trasie, parki przyrody, zabytki do zwiedzenia. Takie wakacje są jak dla nas najlepszą przygodą. Gdyby zebrać kilka mustangów i się wybrać w teren byłoby pięknie!!!!
Na razie mamy o czym myśleć i co robić. Pogadamy na zlocie poważniej no nie?