
HUMOR
- Da_Wujek
- Posty: 8
- Rejestracja: 2010-06-28, 12:29
- Model: Seat Ibiza
- Silnik: inny V8
- Kolor: Czarna perła
- Kontakt:
Kobieta wpada do ginekologa.
- Panie doktorze proszę mi pomóc!
- W zasadzie jest już po godzinach mojej pracy, wiec proszę przyjść jutro.
- Ale, panie doktorze ja nie wytrzymam, proszę mi pomóc!
- A co się stało?
- No, wiec mrówka weszła mi tam gdzie nie powinna i chodzi, łaskocze mnie
szczypie... no po prostu nie do wytrzymania! Proszę mi ja wyciągnąć!
- Wie pani, jest już po pracy, narzędzia nie wysterylizowane, nie bardzo
mogę pani pomóc...
- Ależ musi pan cos wymyślić... Błagam! Doktor po chwili namysłu:
- No jest sposób, ale musi się pani zgodzić, bo jest trochę
niekonwencjonalny...
- Zgadzam się na wszystko, byle by ja wyciągnąć!
- Pani się rozbierze i położy na leżance. Ja mam tu taki krem, który
nałożę sobie na czubek penisa, wsunę go, mrówka przyklei się do kremu i ja
wyciągnę.
- Dobrze niech pan działa. Lekarz zrobił jak powiedział, nałożył krem,
wsunął penisa i w tym momencie mówi:
- Wie pani, zmieniłem zdanie. Ja ją po prostu zatłukę i utopie.
Normalna katolicka rodzina.
Pewnego dnia ciszę przy obiedzie przerywa 10 letnia córka, oświadczając poważnie:
- Nie jestem juz dziewicą.
Po tych słowach zapada całkowita cisza. Pozbierawszy się ojciec mówi do matki:
- Ty tu jesteś winna! Jesteś dz***ą! Ubierasz sie tak frywolnie, że faceci oglądają się za tobą i gwizdają!
Do starszej 20-letniej córki krzyczy:
- I ty też tu jesteś winna! Też jesteś dz***ą! Bzykasz się z pierwszym lepszym kolesiem na naszej sofie, kiedy tylko wyjdziemy z domu i to na oczach siostry!!
Na to wściekła matka wrzeszczy na ojca:
- Zamknij się ! To właśnie ty powinieneś uważać na to co mówisz. Wydajesz pół wyplaty na k***y! A odkąd mamy kablowkę cały czas oglądasz pornole! Że już nie wspomnę o twojej szmatławej sekretarce!!!
Aż wreszcie pełna zwatpienia matka zwraca sie do córeczki:
- Ale jak to się stało skarbie? Zostałaś zgwałcona czy wydmuchał cię kolega z klasy??
Mała patrzy dużymi oczami na matkę i mówi:
- Ale mamo, pani zmieniła mi rolę w jasełkach, nie jestem juz dziewicą tylko pastereczką!!!
Jezus z Mojżeszem poszli sobie popykać w golfa. Staneli na polu, Jezus
ustawił piłeczkę, pacnął i poleciała na środek jeziora. Pływa sobie na
wodzie. Jezus niewiele myśląc podszedł po wodzie do piłeczki, uderzył i
wpadła do dołka. W tym momencie do grających podszedł staruszek i
zapytał czy może się dołączyć.
- Jasne - odpowiedzieli razem - Twoja kolej będzie po Mojżeszu.
- Ok - zgodził się starzec.
Mojżesz ustawił piłeczkę, uderzył, piłka poleciała na środek jeziora i
zatonęła. Mojżesz rozstąpił wody, podszedł do piłeczki, uderzył i
wpadła do dołka.
Nadeszła kolej na staruszka. Ustawił, uderzył. Piłka poleciała na
środek jeziora i zatonęła. Przepływająca ryba złapała w pyszczek piłkę
i odpłynęła. Zobaczył do z góry orzeł, zanurkował, złapał rybę i
odfrunął. Leciał z rybą w szponach. Gdy przelatywali nad dołkiem ryba
wypuściła z pyszczka piłeczkę która trafiła wprost do dołka.
Mojżesz popatrzył na Jezusa i powiedział:
- Z twoim starym to się nie da grać!
- Panie doktorze proszę mi pomóc!
- W zasadzie jest już po godzinach mojej pracy, wiec proszę przyjść jutro.
- Ale, panie doktorze ja nie wytrzymam, proszę mi pomóc!
- A co się stało?
- No, wiec mrówka weszła mi tam gdzie nie powinna i chodzi, łaskocze mnie
szczypie... no po prostu nie do wytrzymania! Proszę mi ja wyciągnąć!
- Wie pani, jest już po pracy, narzędzia nie wysterylizowane, nie bardzo
mogę pani pomóc...
- Ależ musi pan cos wymyślić... Błagam! Doktor po chwili namysłu:
- No jest sposób, ale musi się pani zgodzić, bo jest trochę
niekonwencjonalny...
- Zgadzam się na wszystko, byle by ja wyciągnąć!
- Pani się rozbierze i położy na leżance. Ja mam tu taki krem, który
nałożę sobie na czubek penisa, wsunę go, mrówka przyklei się do kremu i ja
wyciągnę.
- Dobrze niech pan działa. Lekarz zrobił jak powiedział, nałożył krem,
wsunął penisa i w tym momencie mówi:
- Wie pani, zmieniłem zdanie. Ja ją po prostu zatłukę i utopie.
Normalna katolicka rodzina.
Pewnego dnia ciszę przy obiedzie przerywa 10 letnia córka, oświadczając poważnie:
- Nie jestem juz dziewicą.
Po tych słowach zapada całkowita cisza. Pozbierawszy się ojciec mówi do matki:
- Ty tu jesteś winna! Jesteś dz***ą! Ubierasz sie tak frywolnie, że faceci oglądają się za tobą i gwizdają!
Do starszej 20-letniej córki krzyczy:
- I ty też tu jesteś winna! Też jesteś dz***ą! Bzykasz się z pierwszym lepszym kolesiem na naszej sofie, kiedy tylko wyjdziemy z domu i to na oczach siostry!!
Na to wściekła matka wrzeszczy na ojca:
- Zamknij się ! To właśnie ty powinieneś uważać na to co mówisz. Wydajesz pół wyplaty na k***y! A odkąd mamy kablowkę cały czas oglądasz pornole! Że już nie wspomnę o twojej szmatławej sekretarce!!!
Aż wreszcie pełna zwatpienia matka zwraca sie do córeczki:
- Ale jak to się stało skarbie? Zostałaś zgwałcona czy wydmuchał cię kolega z klasy??
Mała patrzy dużymi oczami na matkę i mówi:
- Ale mamo, pani zmieniła mi rolę w jasełkach, nie jestem juz dziewicą tylko pastereczką!!!
Jezus z Mojżeszem poszli sobie popykać w golfa. Staneli na polu, Jezus
ustawił piłeczkę, pacnął i poleciała na środek jeziora. Pływa sobie na
wodzie. Jezus niewiele myśląc podszedł po wodzie do piłeczki, uderzył i
wpadła do dołka. W tym momencie do grających podszedł staruszek i
zapytał czy może się dołączyć.
- Jasne - odpowiedzieli razem - Twoja kolej będzie po Mojżeszu.
- Ok - zgodził się starzec.
Mojżesz ustawił piłeczkę, uderzył, piłka poleciała na środek jeziora i
zatonęła. Mojżesz rozstąpił wody, podszedł do piłeczki, uderzył i
wpadła do dołka.
Nadeszła kolej na staruszka. Ustawił, uderzył. Piłka poleciała na
środek jeziora i zatonęła. Przepływająca ryba złapała w pyszczek piłkę
i odpłynęła. Zobaczył do z góry orzeł, zanurkował, złapał rybę i
odfrunął. Leciał z rybą w szponach. Gdy przelatywali nad dołkiem ryba
wypuściła z pyszczka piłeczkę która trafiła wprost do dołka.
Mojżesz popatrzył na Jezusa i powiedział:
- Z twoim starym to się nie da grać!
Ostatnio zmieniony 2010-07-05, 11:34 przez Da_Wujek, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Forumowicz
- Posty: 814
- Rejestracja: 2008-11-05, 13:13
- Model: 2007
- Silnik: V6 4.0
- Kolor: czarny, chwilowo bez pasów
- Kontakt:
a ten jest dobry. polecam do końca wyczekać. fajne laski tańczą
1:00 koleś wychodzi z szafy żeby rapować

http://www.youtube.com/watch?fmt=18&gl= ... fWl8MgptUk





Waszka G feat Shakaron Makaron - słowa wypas

http://www.youtube.com/watch?gl=GB&hl=e ... f2DOka9r3w
CS6 Progress bar
[||||||||||||||||||--------------------------------] 36%

[||||||||||||||||||--------------------------------] 36%

- RAFAŁ (GROSZEK)
- Stowarzyszenie MKP
- Posty: 2447
- Rejestracja: 2009-03-28, 17:28
- Model: był SN95 jest GT2011
- Silnik: V8 5.0
- Kolor: SREBRNY
- Da_Wujek
- Posty: 8
- Rejestracja: 2010-06-28, 12:29
- Model: Seat Ibiza
- Silnik: inny V8
- Kolor: Czarna perła
- Kontakt:
Król Artur wyjezdzal na krucjate i postanowil, ze kupi swej zonie pas
cnoty. Poszedl do kowala, a ten mówi, ze ma najnowszy krzyk mody - pas z
gilotynka! Wiec kupil go Artur, zalozyl zonie, zabral klucz i pojechal.
Po paru latach wrócil i oczywiscie chcial sprawdzic rycerzy okraglego
stolu, czy nie uwiedli mu zony. Postawil ich w rzedzie i kazal spuscic
spodnie: 11 mialo obciete filutki, wyjatkiem byl Lancelot... Król
zalamany:
- Moi wspaniali rycerze okazali sie banda holoty! Na nikogo dzis nie
mozna liczyc! Tylko Ty - wierny Lancelocie mi sie ostales...
i spojrzal wyczekujaco na Lancelota, by ten cos powiedzial.
Lecz Lancelot milczal...
Adam Michnik po śmierci trafił do nieba. U bram niebios spotyka
św.Piotra, który go oprowadza po niebie. Michnika bardzo zaciekawiły
zegary rozmieszczone w ogromnej ilosci po całym niebie. Pyta się więc
św.Piotra:
- Co to są za zegary i czemu wskazuja różne godziny ?
- Widzisz Adamie - odpowiada sw.Piot. Każdy człowiek ma taki zegar,
którego wskazówki przesuwają się do przodu z każdym kłamstwem. Z chwilą
urodzin zegar każdego człowieka wskazuje godzinę 12. Widzisz tu na
przykład jest zegar Matki Teresy, który wciąż wskazuje godzinę 12.
- A gdzie sa zegary Kaczyńskich?
- Ich zegary robia za wentylatory w holu głównym.
Wieczorem w łożu małżeńskim mąż i żona obok w łożeczku dziecinnym synek.Mąż spi od ściany aby matce łatwiej do łóżeczka.Mężowi zachciało się pić więc się unosi nad żonę aby zejść z łoża.Żona myśląc iż mężowi się zebrało na miłość mówi: "poczekaj aż dziecko zaśnie", mąż się cofnął.Po pewnym czasie pragnienie mu dokuczało i ponownie się unosi nad żone chcąć zejść z łoża, żona znowu:"poczekaj aż dziecko zaśnie", mąż znowu się cofnął.Ale kiedy trzeci raz pragnienie zmusiło go do pójścia sie coś napić nie zważął na uwagi żony i poszedł do kuchni. Patrzy do czajnika pusto, odkręca kran wody nie ma, zatem idzie do lodówki a tam tylko butelka szampana.Bierze szampana otwiera, korek z hukiem wyskakuje, żona z pokoju:" co ty robisz", na to odzywa się dziecko z łóżeczka:" nie chciałaś mu dać... to się poszedł i zastrzelił"
Mąż zwraca się do żony:
- Kochanie, przyniesiesz mi herbatę?
Żona (zalotnie):
- A czarodziejskie slowo?
Mąż:
- Hokus-Pokus stara ku...!
cnoty. Poszedl do kowala, a ten mówi, ze ma najnowszy krzyk mody - pas z
gilotynka! Wiec kupil go Artur, zalozyl zonie, zabral klucz i pojechal.
Po paru latach wrócil i oczywiscie chcial sprawdzic rycerzy okraglego
stolu, czy nie uwiedli mu zony. Postawil ich w rzedzie i kazal spuscic
spodnie: 11 mialo obciete filutki, wyjatkiem byl Lancelot... Król
zalamany:
- Moi wspaniali rycerze okazali sie banda holoty! Na nikogo dzis nie
mozna liczyc! Tylko Ty - wierny Lancelocie mi sie ostales...
i spojrzal wyczekujaco na Lancelota, by ten cos powiedzial.
Lecz Lancelot milczal...
Adam Michnik po śmierci trafił do nieba. U bram niebios spotyka
św.Piotra, który go oprowadza po niebie. Michnika bardzo zaciekawiły
zegary rozmieszczone w ogromnej ilosci po całym niebie. Pyta się więc
św.Piotra:
- Co to są za zegary i czemu wskazuja różne godziny ?
- Widzisz Adamie - odpowiada sw.Piot. Każdy człowiek ma taki zegar,
którego wskazówki przesuwają się do przodu z każdym kłamstwem. Z chwilą
urodzin zegar każdego człowieka wskazuje godzinę 12. Widzisz tu na
przykład jest zegar Matki Teresy, który wciąż wskazuje godzinę 12.
- A gdzie sa zegary Kaczyńskich?
- Ich zegary robia za wentylatory w holu głównym.
Wieczorem w łożu małżeńskim mąż i żona obok w łożeczku dziecinnym synek.Mąż spi od ściany aby matce łatwiej do łóżeczka.Mężowi zachciało się pić więc się unosi nad żonę aby zejść z łoża.Żona myśląc iż mężowi się zebrało na miłość mówi: "poczekaj aż dziecko zaśnie", mąż się cofnął.Po pewnym czasie pragnienie mu dokuczało i ponownie się unosi nad żone chcąć zejść z łoża, żona znowu:"poczekaj aż dziecko zaśnie", mąż znowu się cofnął.Ale kiedy trzeci raz pragnienie zmusiło go do pójścia sie coś napić nie zważął na uwagi żony i poszedł do kuchni. Patrzy do czajnika pusto, odkręca kran wody nie ma, zatem idzie do lodówki a tam tylko butelka szampana.Bierze szampana otwiera, korek z hukiem wyskakuje, żona z pokoju:" co ty robisz", na to odzywa się dziecko z łóżeczka:" nie chciałaś mu dać... to się poszedł i zastrzelił"
Mąż zwraca się do żony:
- Kochanie, przyniesiesz mi herbatę?
Żona (zalotnie):
- A czarodziejskie slowo?
Mąż:
- Hokus-Pokus stara ku...!
-
- Forumowicz
- Posty: 814
- Rejestracja: 2008-11-05, 13:13
- Model: 2007
- Silnik: V6 4.0
- Kolor: czarny, chwilowo bez pasów
- Kontakt:
http://polygamia.pl/Polygamia/1,107165, ... jsze_.html
CS6 Progress bar
[||||||||||||||||||--------------------------------] 36%

[||||||||||||||||||--------------------------------] 36%

Wraca mąż z polowania, a tu żona z kochankiem w łóżku.
- Wyłaź z łóżka ! - krzyczy mąż do kochanka.
Kochanek wyskakuje i zasłania dłońmi swoje klejnociki. Mąż ze spokojem celuje z dwururki w te klejnociki. Kochanek krzyczy:
- Nie wygłupiaj się, daj szansę !
Na to mąż do kochanka:
- No dobra, rozbujaj !
************
Do sklepu wchodzi "zawiany" facet
- Poprrrroszę dwa wina.
Ekspedientka stawia wina na ladzie, klient klepie się po kieszeniach i stwierdza:
-Przeprrrrraszam zapomniałem portfela, ale prrrrrrosze poczekać cos wymyśle.
Myśli i kiwa się, myśli i kiwa się. Po chwili odwraca się,spuszcza spodnie i pokazuje goły tyłek. Podciąga spodnie,odwraca się do lady, łapie za butelki
i mówi:
- Kto wypina tego wina.
***************
Podchmielony facet zauważa w barze piękną kobietę. Podchodzi do niej chwiejnym krokiem i mówi:
- Wpadłaś mi w oko maleńka... Tylko pamiętaj, nie sp***ol tego...

- Wyłaź z łóżka ! - krzyczy mąż do kochanka.
Kochanek wyskakuje i zasłania dłońmi swoje klejnociki. Mąż ze spokojem celuje z dwururki w te klejnociki. Kochanek krzyczy:
- Nie wygłupiaj się, daj szansę !
Na to mąż do kochanka:
- No dobra, rozbujaj !
************
Do sklepu wchodzi "zawiany" facet
- Poprrrroszę dwa wina.
Ekspedientka stawia wina na ladzie, klient klepie się po kieszeniach i stwierdza:
-Przeprrrrraszam zapomniałem portfela, ale prrrrrrosze poczekać cos wymyśle.
Myśli i kiwa się, myśli i kiwa się. Po chwili odwraca się,spuszcza spodnie i pokazuje goły tyłek. Podciąga spodnie,odwraca się do lady, łapie za butelki
i mówi:
- Kto wypina tego wina.
***************
Podchmielony facet zauważa w barze piękną kobietę. Podchodzi do niej chwiejnym krokiem i mówi:
- Wpadłaś mi w oko maleńka... Tylko pamiętaj, nie sp***ol tego...


