Flat Rock - OPOLE zabezpieczenie karoserii

[stanglex]

co do skóry to ciekaw jestem który obecnie z produkowanych samochodów ma naturalną skórę w środku

To oczywiste, że samochody mają syntetyczną skórę, nawet te premium. Nie zrozumiałeś jednak o co chodzi. Czym innym jest naturalna skóra i skóra syntetyczna, które ciężko od siebie odróżnić, a czym innym guma o fakturze skóry. Właściwie to nie wiem, czy auto z PP ma na desce skórę naturalną czy syntetyczną skórę. Obstawiam syntetyczną. Chodzi o to, że auto bez PP "skóry" w ogóle nie ma. W tym miejscu jest zwykła miękka guma z "fakturą skóry" z imitacją przeszyć.

Reasumując:
- auto z PP na desce rozdzielczej ma albo skórę albo imitację skóry w obu przypadkach z prawdziwymi przeszyciami,
- auto bez PP ma zwykłą standardową "gumową" deskę rozdzielczą jak większość samochodów na rynku z fałszywymi przeszyciami.

Ciekaw jestem czy ktoś z amerykańskich kolegów wyciął szybę i fizycznie to sprawdził czy wróży z fusów...

Ciężko powiedzieć, ale skoro niemal każdy egzemplarz ma tę wadę, to trudno sobie wyobrazić, żeby za każdym razem z tej samej strony szyba była osadzana zbyt głęboko.
Ford USA nie usunął problemu mimo licznych zgłoszeń więc chyba to problem poważniejszy od źle wklejonej szyby.

[mackiavelli]

Ostatnio w robocie byłem na wizji w zakładzie Saint Gobain gdzie akurat na linii robili szyberdachy dla Jaguara. Moja firma miała im przeprojektowac stanowisko do pomiaru profilu i kształtu tych szyb. Generalnie jeśli nawet dla Jaguara robią to tak jak teraz to wszystko jest możliwe i przez ludzki błąd cała seria może być wadliwa. Jeśli jednak ich kontrola jakością działa ciut lepiej co wydaje mi się prawdopodobne to nie ma szans żeby to szyba była winna. Wg mnie to ewidentnie kwestia blacharki. Jeśli nawet nie jednej części to wymyslu. konstruktora odnośnie składania dwóch elementów. Jeśli ford do tej pory Noe wypowiedział się co do tego przypadku to tak jak ktoś napisał sprawa musi być "grubsza" i nic nie pomoże wymiana szyby czy nawet części blacharskiej. Tutaj jest jakiś błąd konstrukcyjny i jego usunięcie może być kłopotliwe.

Tak pomijając wszystko kto produkuje szyby do Mustangow?

[stang232]

@stanglex to prawda, że plastiki w tym egzemplarzu są w niektórych miejscach poprzyklejane na taśmę dwustronną, skóra na desce rozdzielczej to guma a wstawki aluminiowe to plastiki? bo spotkałam się z taką recenzją jednego oglądacza w bemo. Zraził się do mustangów i nie zamówi powinni schować ten samochód bo straszy ludzi

wy tak naprawdę zza tej klawiatury macie takie przemyslenia

czego wy oczekujecie od amerykańskiego auta który, jest o połowę tańszy od każdego sportowego coupe z v8 w europie.
że dadzą wam skórę jak w Rolsie, wstawki z prawdziwego aluminium i poziom wykończenia

Cały pomysł na mustanga - dzieki czemu osiągnął sukces - było oferowania auta za naprawdę niską cenę, auta które było ,,niedokończone" i to nabywca mógł potem go dokończyć lub nie.
chcesz wszystko w skórze,oddajesz od tapicera
chcesz aluminiowe przełączniki, kupujesz aftermarket a wybór zamienników jest ogromny
chcesz lepszy wydech - patrz wyżej
chcesz indywidualny wygląd- patrz wyżej
podliczasz i wychodzi wciąż taniej od niby dokończonego np BMW lub AUDI

Co to za problem, ze plastik jest przyklejony na taśmę dwustronną, klej a nie platynowe nity. Myslicie ze reszta producentów stosuje jakies kosmiczne technologie?

Czy to znaczy że nigdy nie będzie lepiej wykonany - nie.

Z każdą generacją jest coraz lepiej, tylko że poziom wyznacza pony wars - czyli będzie tylko tak dobry jak np.camaro przy cenie wyjściowej o 100dolarów nizszej

[MaciekW]

Wydaje mi się, że kierujemy się pomału ku tezie, która się już w tej lub podobnej dyskusji przewinęła, mianowicie - wprowadzenie Mustanga do oficjalnej sprzedaży w Europie diametralnie zmieniło grupę potencjalnie zainteresowanych nim klientów. Większość pojawiających się uwag jest w zasadzie efektem takiej sytuacji - o dziwo w poprzednich latach na temat niedoróbek nie zawiązała się żadna dyskusja, a teraz jest to gorący temat.
Czy to oznacza, że wcześniejsze generacje takowych nie miały? Bynajmniej!
Jako przykład mogę podać choćby moje GT2006 i 2013 (MY2014) - dokładniejsze oględziny karoserii prowadzą do jednoznacznego wniosku, że jakość powłoki lakierniczej w nowszym egzemplarzu jest zdecydowanie gorsza, niż w starszym - ja stawiam na "ekologiczne" lakiery i inne materiały lakiernicze, ale z pewnością nie jest to jedyny winowajca. Czy mnie to martwi? Bynajmniej! Po prostu amerykańskie samochody produkowane były i na razie jeszcze są według nieco innej filozofii, niż europejskie - one mają być duże, wygodne, dobrze wyposażone, tanie i "modyfikowalne" - jak trafnie zauważył Stang. Można jeździć samochodem seryjnym ciesząc się jego relatywnie niską ceną i innymi zaletami lub znajdować uciechę w pakowaniu kasy i łatwych modyfikacjach - dla każdego coś.
Paradoksalnie cieszy mnie to, że Mustang jednak zachował odmienność od Mondeo - w tym drugim takich wpadek chyba nie ma...
A kto go kocha i rozumie jego naturę, i tak go kupi. Może i dobrze, że nie wszyscy, których na niego stać - to powoduje, że pozostanie jednak czymś wyjątkowym, chociaż trochę...

[mackiavelli]

to, co już raz pisałem teraz mogę ubrać w lepsze argumenty.
może mustang VI nie jest autem Premium ale w Polsce klientów ma z segmentu premium.
Niech Ci co zamówili stanga napiszą z czego się przesiadaja lub jakie drugie lub trzecie auto mają w garażu. Większość z tych osób przyzwyczajona jest do odrobinę innej jakości. Ja gdybym kupił VI gen to gdy gdzieś mialbym lekko źle dopasowane elementy czy inne drobne niedoskonałości to miałbym to gdzie bo przecież zaledwie 4 lata temu wsiadalem do fiata stilo przez bagażnik przez standardowo zmierzające klamki, a dziś przeraża mnie moje naszpikowane czujnikami BMW 118 gdzie ostatnio jak nie zadziałało trzecie światło stóp to auto przeszło w tryb awaryjny. Pojutrze odbieram gen V i wiem że każda niedoskonałość będzie normalna dla tego typu auta. Wiem że nie zdarzy mi się to co w stilo ani to co w bmw. Bo mustang jest jeden niepowtarzalny i za to go kochamy.