Strona 1 z 1

MUSTANG RACE SONG

: 2015-02-22, 23:10
autor: Magkri
Tak jak obiecałam. Wklejam naszą klubową piosenkę. :hurra:
Obowiązkowo trzeba jej się nauczyć na pamięć aby wziąć udział w Mustang Race :rotfl:

http://chomikuj.pl/magkri/Mustang+Race+ ... 28audio%29" onclick="window.open(this.href);return false;

Pozdrawiam

Re: MUSTANG RACE SONG

: 2015-02-23, 11:19
autor: Zbycho9
świetny kawałek :padam:

Re: MUSTANG RACE SONG

: 2015-02-23, 11:50
autor: swiadeka
Dawno już go nie słyszałem. Dzięki Magkri. Dzwonek w telefonie już ustawiony ;)

Re: MUSTANG RACE SONG

: 2015-02-23, 23:28
autor: Magkri
I znowu każdy telefon na zlocie będzie tak samo dzwonił :przestraszony:

Re: MUSTANG RACE SONG

: 2015-11-21, 23:04
autor: Foose
a były do tego kawałka fotki ?

Re: MUSTANG RACE SONG

: 2021-03-10, 01:03
autor: pavlito
Moi drodzy, znacie ten utwór? Oj, znacie :) Nie zliczę imprez, dyskotek, rynków, skwerów na których rozbrzmiewał wprawiając wszystkich w dobry, energetyczno-mustangowy nastrój. I tak od 2012 r.!

Życie jednak nie zawsze się układa w tak tanecznym rytmie. Ewa, autorka naszego rejsowego hymnu doświadczyła tej gorszej odsłony. Zrządzenie losu wpędziło ją w spiralę zadłużenia, komornik zajmuje dochody. Czas płynie, a mimo pracy - perspektyw brak. Zwróciła się do nas, przyjaciół z dramatycznym apelem o pomoc, wsparcie, w jakiejkolwiek formie. Poniżej wklejam jej apel. Pamiętajcie, że jeżeli zechcecie, pomóc można na różne sposoby. Ktoś ma możliwości finansowe, inny zna odpowiedniego prawnika, inny zna komornika, który może coś poradzi...

Ja wierzę, że w naszej społeczności zawsze była siła przyjaźni, ścisłych więzów, które utkaliśmy właśnie podczas wspólnych przygód. To dzięki nim powstawały rzeczy na pozór niemożliwe, a dla nas zupełnie osiągalne. Takie małe cuda. Teraz możemy stworzyć jeszcze jeden ;)
"Witam serdecznie. Nie wiem czy mnie tam jeszcze pamiętacie. Uczestniczyłam z kolegą Kylem w MR2012, który wygraliśmy i napisałam ten słynny hymn MR.😊 Piszę, ponieważ mam wielką prośbę. Od dłuższego czasu borykam się z problemami finansowymi. Mam zajęcie komornicze na pensji, a to co dostaje przeznaczam na spłaty reszty zadłużeń. Ale ostatnio jest mi ciężko z tym wszystkim, nie daje rady już psychicznie i potrzebuje wsparcia. Założyłam zrzutkę żeby móc szybciej stanąć na nogi. Proszę, jeśli możecie wesprzyjcie mnie chociaż trochę. Chciałabym uzbierać parę groszy. W maju mój syn się żeni a ja nie wiem czy będę miała jakiś grosz, żeby pójść na ślub. Oto link do zrzutki https://zrzutka.pl/rc8mcu mogę też podać moje indywidualne konto jeśli ktoś by chciał pomóc."

Re: MUSTANG RACE SONG

: 2021-03-10, 01:16
autor: caniggia
Poszło 200, choć dobrze by było opisać z jakiego powodu się wzięły długi, bo jeden pije a drugiego okradli a trzeci po prostu nie umie gospodarować

Re: MUSTANG RACE SONG

: 2021-03-10, 01:21
autor: pavlito
Zasadniczo masz rację. Przychodzi jednak taki dzień, że człowiek wpada w depresję, z której sam się nie wygrzebie. Wtedy powód schodzi na drugi plan. Najpierw trzeba go wyciągnąć za uszy, a potem sprawdzić, co trzeba poukładać od nowa.

Re: MUSTANG RACE SONG

: 2021-03-10, 01:24
autor: caniggia
Dlatego najpierw wpłaciłem, później pytam. Myślę że można to powiesić na głównej grupie

Re: MUSTANG RACE SONG

: 2021-03-10, 15:28
autor: Krzysztof G.
Dziewczyno uszy do góry! Powoli na zrzutce przybywa. Pozbierasz się, dasz radę. Wspieramy i dobrą myślą i kasą.
Powodzenia

Re: MUSTANG RACE SONG

: 2021-03-11, 00:03
autor: pavlito
Żeby jeździć Mustangiem, trzeba mieć do niego serce (to krnąbrny źrebak). Nie dziwne też, że to serce u Mustangowicza wystaje z samochodu i bije mocno na zewnątrz. Także dla innych. Minęło raptem 23 godziny, a już zebraliśmy ponad 1800 zł dla Ewy :]

Re: MUSTANG RACE SONG

: 2021-03-11, 21:33
autor: Magkri
Cześć Wszystkim
Pierwszy raz poznaliśmy Ewę podczas naszego pierwszego Mustang Race w 2012 roku.
Zaczynał się w Kudowie Zdrój. Mieliśmy kilka godzin na przygotowanie powitalnego wierszyka, piosenki lub po prostu prezentacji naszych załóg.
Każdy z nas powiedział trzy zdania o załodze i swoim aucie natomiast Ewa miała przygotowaną piosenkę... zaprezentowała ją na scenie.
Myślę, że nie tylko nam uczestnikom skradła serca ale dzięki temu utworowi zdobyła dużo punktów które w końcowym rozrachunku dały zwycięstwo :)
Ewcia tylko raz była z nami. Nie mniej jednak na tyle się zżyłyśmy, że kontakt został utrzymany przez wiele lat.
Poprosiłam ją aby udostępniła Klubowi piosenkę, przekazała ją z radością dzięki czemu możemy ją odtwarzać w najlepszej jakości na klubowych imprezach.
Minęło wiele lat, nie utrzymujemy kontaktu żebym wiedziała co w jej życiu się wydarzyło ale zdaje sobie sprawę, jak bardzo stłamszony, zagoniony w kąt musi być człowiek aby posunąć się do takiej publicznej prośby. Nie nam jest oceniać.
Myślę, że jeśli ktoś zna tę piosenkę to poprzez tą zrzutkę "postawi kawę" Ewci za wiele wspomnień i pozytywnych emocji.

Ponieważ Ewa nie jest z nami na forum na bieżąco informuję ją o postępach i wiadomościach od Was.
Kiedy zobaczyła jak duże wsparcie ma z Waszej strony, najzwyczajniej na świecie popłakała się ze wzruszenia.
Prosiła abym przekazała ogromne podziękowana dla wszystkich darczyńców bowiem rzadko kiedy człowiek spotyka się z tak dużą bezinteresowną pomocą.
Warto do końca wierzyć w cuda!