Padające łożysko napinacza S197

Moje boje, czyli poprawiamy fabrykę... - Gotowe Poradniki . Zanim zaczniesz nowy temat - PRZECZYTAJ TO

Moderatorzy: pluzz, alski

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
YoDa
Forumowicz
Posty: 964
Rejestracja: 2011-02-02, 10:43
Model: V6 3,7 2012
Silnik: V6 3.7
Kolor: Performance White
Kontakt:

Padające łożysko napinacza S197

Post autor: YoDa » 2011-12-29, 10:53

Kto słyszał trrrrr drrrrrr trrrr spod maski? częsta przypadłośc....
Najczęściej pada łożysko rolki napinacza paska i albo się wymienia cały napinacz albo samą rolkę ale można i same łożysko ;) taniej , w jeden dzień i na zawsze jak sie zainwestuje w ceramiczne.
Oto jak zrobiłem :

Szybki demontaż napinacza, diagnoza - padnięte łożysko !
Podjechałem do sklepu z łożyskami i za 65zł kupiłem łożysko FAG, nr : 6203-C-2HRS C3
Odręciłem rolkę od napinacza
Rolkę z łożsykiem włożyłem do piekarnika nastawionego na 220 stopni na 20 min. po czym łożysko samo wypada
Nowe łożysko do zamrażarki na pół godziny
Rolkę znów na 20min. do piekarnika .
Po wyjęciu łożyska z zamrażarki i rolki z piekarnika mamy nie wiele czasu na włożenie nowego łożyska ale wchodzi jak w masło
Jak całość ostygnie i się ścisnie montujemy napinacz z powrotem do silnika , zakładamy pasek itp..
Chodzi jak zegarek , dzwięk chrabotania ustał.

Dodam że w ciągu trzech lat u żony wymieniłem już dwa napinacze , tą operację wykonałem w marcu tego roku i do tej pory nic się nie dzieje. :D


Pozdrawiam
Yoda

Obrazek

Awatar użytkownika
Magic
Forumowicz
Posty: 864
Rejestracja: 2008-07-20, 20:17
Model: RTR 2012
Silnik: V6 3.7
Kolor: BLACK
Lokalizacja:: Oleśnica
Stajnia: Stajnia Dolny Śląsk
Kontakt:

Re: Padające łożysko napinacza S197

Post autor: Magic » 2011-12-29, 19:46

Nie no gościu rozbroiłeś mnie tym sposobem zmiany łożyska... i po co komu ściągacz do łożysk :D

A na pewno masz wszystko ok. że te łożyska ci siadają może pasek za krótki


Obrazek

Awatar użytkownika
YoDa
Forumowicz
Posty: 964
Rejestracja: 2011-02-02, 10:43
Model: V6 3,7 2012
Silnik: V6 3.7
Kolor: Performance White
Kontakt:

Re: Padające łożysko napinacza S197

Post autor: YoDa » 2011-12-29, 22:57

He , pasek i całą resztę porównywałem do mojego jak jeszcze miałem , wsyzstko identyko . Nie wiem przypuszczam że jak pierwszy wysiadł oryginalny to te z Rockauto jakieś felerne chyba i tyle bo ten ostatni to od początku już tyrkotał.

A piekarnik niezbędna rzecz , bez niego też ciężko by było lampy przerobić hehe


Pozdrawiam
Yoda

Obrazek

Awatar użytkownika
Magic
Forumowicz
Posty: 864
Rejestracja: 2008-07-20, 20:17
Model: RTR 2012
Silnik: V6 3.7
Kolor: BLACK
Lokalizacja:: Oleśnica
Stajnia: Stajnia Dolny Śląsk
Kontakt:

Re: Padające łożysko napinacza S197

Post autor: Magic » 2011-12-30, 10:27

Tylko taka przestroga na przyszłość że jednak jest zawsze drobne ryzyko że rolka czy tym podobne może pęknąć ze względu na nagłą zmianę temperatury.


Obrazek

Awatar użytkownika
YoDa
Forumowicz
Posty: 964
Rejestracja: 2011-02-02, 10:43
Model: V6 3,7 2012
Silnik: V6 3.7
Kolor: Performance White
Kontakt:

Re: Padające łożysko napinacza S197

Post autor: YoDa » 2011-12-30, 10:45

Raczej nie ma takiej możliwosći przy 200stopniach nie jest rozgrzane do czerwoności , nie rozszerza się do niewiadomo jakich rozmiarów wystarczy 0,2mm by łożysko już było lużne . wtedy wystarczy puknąć o blat ręką i wypada. Nagłej zmiany temp. też nie ma bo jest stopniowo podgrzane i stopniowo chłodzone . Przy tej operacji nie są wykorzystawane żadne narzędzia oprócz grubych rękawiczek kuchennych.

Powiem wprost , jest to sposób wyciągnięty z modelarstwa gdzie łożyska wału korbowego osadzone korpusie silnika czy spalinowego czy elektrycznego jedynym sposobem wyjęcia jest własnie podgrzanie. Robiłem to wiele razy i nic nigdy nie pękło a uwierz mi silniki modelarskie są o wiele delikatniewjsze ,czasem nawet z tak zwanego "gównolitu".


Pozdrawiam
Yoda

Obrazek

Awatar użytkownika
Magic
Forumowicz
Posty: 864
Rejestracja: 2008-07-20, 20:17
Model: RTR 2012
Silnik: V6 3.7
Kolor: BLACK
Lokalizacja:: Oleśnica
Stajnia: Stajnia Dolny Śląsk
Kontakt:

Re: Padające łożysko napinacza S197

Post autor: Magic » 2011-12-30, 19:50

Tylko jak w rozgrzaną rolkę wkładasz zamrożone łożysko to jest nagły skok temperatury, jest to inna sytuacja samego rozgrzania jak to pseudo mechanicy robią za pomocą palnika by łożysko wyszło ale twój patent piekarnik i zamrażarka :ok:

ps dla ciekawostki motoryzacyjnej stosowanej domowym sposobem :rotfl: dzięki nagłym skokiem temperatury naprawia się wgniecenia w blacharce, miejsce wgniecenia rozgrzewamy opalarką następnie szybko spryskujemy powietrzem w aerozolu tylko trzymając puszkę do góry dnem i blacha wraca do pierwotnego stanu. :szok: ;)


Obrazek

Awatar użytkownika
Evening
Forumowicz
Posty: 317
Rejestracja: 2009-11-16, 16:24
Model: 302'cid 1975
Silnik: V8 5.0
Kolor: Medium copper metallic

Re: Padające łożysko napinacza S197

Post autor: Evening » 2011-12-31, 10:57

[quote="dr.killer"]ps dla ciekawostki motoryzacyjnej stosowanej domowym sposobem :rotfl: dzięki nagłym skokiem temperatury naprawia się wgniecenia w blacharce, miejsce wgniecenia rozgrzewamy opalarką następnie szybko spryskujemy powietrzem w aerozolu tylko trzymając puszkę do góry dnem i blacha wraca do pierwotnego stanu. :szok: ;)[/quote]
probowalem, od opalarki lakier zaczal sie luszczyc :] a powietrze do gory nogami [zeby bylo zamrozone] :/ nic nie dalo :/


Mercury Comet '75
Dodge Dart '66
Chevrolet Bel Air '60
Plymouth Barracuda '69
Porsche 912 [race car]
;)

rysik
Młodszy Forumowicz
Posty: 99
Rejestracja: 2011-09-02, 12:47

Re: Padające łożysko napinacza S197

Post autor: rysik » 2012-02-26, 15:57

Super sprawa :)

Tak przy okazji - u mnie podczas przyspiszania (czyli przy większym przeciążeiu) jest nie trrr drrr trrr (to z kolei czasami mam z tyłu) ale piski jak przy starych taczkach albo jakimś wózku gdzie są stare nie naoliwione koła. I jest to zupełnie inny dźwięk od piszczącego paska. GT 5.0 V8 '88.
Czy to też może być łożysko napinacza? Nie mogęprawdzić na postoju niestety.


był: Mustang Fox GT 5.0 V8 '88
jest: substytut: Probe I 2.2 Turbo '92
będzie: na bank V8

arek900
Forumowicz
Posty: 917
Rejestracja: 2011-07-20, 18:08
Model: Mustang 67 V8, GT 07
Silnik: V8 4.6
Kolor: czerwony

Re: Padające łożysko napinacza S197

Post autor: arek900 » 2012-04-14, 12:42

Panowie czy mówimy o tym cykaniu na zimnym silniku? od razu mówie że jak się zagrzeje cykanie znika.
Jeśli to łozysko chwała Wam za to!




gover
Forumowicz
Posty: 124
Rejestracja: 2012-01-04, 21:18
Model: GT
Silnik: V8 4.6

Re: Padające łożysko napinacza S197

Post autor: gover » 2012-04-14, 18:50

Taa... jak dla mnie to tak jak w temacie - łożysko. Czyli napinaczek do wymiany (cały). Sprawa prosta. Jak się rozgrzeje to znika bo materiał się rozszerza i wypełnia ubytek (ale to do czasu bo wkrótce i na ciepłym będzie brzęczał).
Dla mnie to jest objaw katowania na zimno silnika. Między innymi to...
Chociaż wiesz :) jak to u mnie z uwagami :)

Aaaa jeszcze jedno - NIGDY nie gazuj tak na zimnym silniku. Zabijasz go i między innymi padają ło9żyska (najszybciej, te które chodzą na sucho) i nie tylko. Nie rozumiem ludzi którzy tak robią i gazują/palą gumę "na zimno". A potem się dziwią że im podzespoły tak szybko padają lub wodę wygania/gotuje..., ba żeby tylko.... szkoda słów.



arek900
Forumowicz
Posty: 917
Rejestracja: 2011-07-20, 18:08
Model: Mustang 67 V8, GT 07
Silnik: V8 4.6
Kolor: czerwony

Re: Padające łożysko napinacza S197

Post autor: arek900 » 2012-04-14, 19:02

gover pisze:Taa... jak dla mnie to tak jak w temacie - łożysko. Czyli napinaczek do wymiany (cały). Sprawa prosta. Jak się rozgrzeje to znika bo materiał się rozszerza i wypełnia ubytek (ale to do czasu bo wkrótce i na ciepłym będzie brzęczał).
Dla mnie to jest objaw katowania na zimno silnika. Między innymi to...
Chociaż wiesz :) jak to u mnie z uwagami :)

Aaaa jeszcze jedno - NIGDY nie gazuj tak na zimnym silniku. Zabijasz go i między innymi padają ło9żyska (najszybciej, te które chodzą na sucho) i nie tylko. Nie rozumiem ludzi którzy tak robią i gazują/palą gumę "na zimno". A potem się dziwią że im podzespoły tak szybko padają lub wodę wygania/gotuje..., ba żeby tylko.... szkoda słów.
hehehhe :) wiedziałem że ktoś to powie i to juz nie pierwszy raz :), nigdy nie katuje na zimnym silniku zrobiłem to dla potrzeb filmu, myślałem że na wolnych obrotach może byc niewystarczająco słychać. Akurat z tym mam doświadczenie życiowe ;).
Dzięki za pomoc, dam znać czy pomogło.
pzdr



darooe36
Posty: 2
Rejestracja: 2021-04-02, 15:16
Model: S197
Silnik: V6 3.7
Lokalizacja:: Andrychów

Re: Padające łożysko napinacza S197

Post autor: darooe36 » 2021-08-01, 09:45

Taką rolkę można śmiało kupić ma wymiary 70x25x17 koszt ok 45zl



ODPOWIEDZ

Wróć do „Jak to zrobić - Gotowe poradniki”