Renowacja alternatora MOTORCRAFT '66
- emgie
- Forumowicz
- Posty: 392
- Rejestracja: 2012-02-14, 12:41
- Model: 1966 Fastback
- Silnik: inny V8
- Kolor: biały, niebieskie pasy
- Lokalizacja:: Warszawa
- Stajnia: Stajnia Mazowiecka
- Kontakt:
Renowacja alternatora MOTORCRAFT '66
Cześć!
Chciałem przedstawić Wam swoją przygodę z alternatorem Motorcraft, jaki znalazłem w aucie.
Alternator działał, ale wyglądał fatalnie. Ponieważ robię kompletną renowację (jak nie odbudowę ) auta postanowiłem również nim się zająć.
Poniżej fotorelacja wraz z opisami
Oto nasz pacjent - oryginalny alternator Motorcraft
... i rzut z tyłu
Na pierwszy ogień idzie koło pasowe oraz wiatraczek. Polecam odkręcanie tego kluczem udarowym. Można imbusem oraz oczkowym, ale u mnie nawet WD40 nie poradził. Udar rozprawił się z tym w 3 sekundy
Pomiędzy wiatrakiem a korpusem alternatora znajduje się metalowy pierścień
Aby rozebrać obudowę odkręcamy 3 długie śruby znajdujące się po boku obudowy, po czym zdejmujemy tylną obudowę. Tu będzie niespodzianka. Zdejmując obudowę może się zdarzć, że uszkodzimy szczotki. Konstrukcja tego mechanizmu jest niestety taka, że szczotki wystrzelą po wyjęciu trzpienia wirnika. U mnie jedna została wręcz urwana. Nie jest to jednak problem. Zestaw naprawczy, który i tak kupujemy zawiera nowe szczotki. Pod szczorkami znajdują się dwie dość długie sprężyny. Zapewne wystrzelą one podczas zdejmowania obudowy. Warto ich nie zgubić. Tak wygląda wnętrze alternatora po zdjęciu tylnej części obudowy. Proponuję nie robić tego co ja i nie odchylać elementów cewki. To zupełnie niepotrzebne
A tak wygląda to po wyjęciu wirnika i cewki
Zabieramy się za demontaż mocowania szczotek w tylnej obudowie. Mechanizm trzyma się na dwóch śrubach. Widoczne poniżej dwa kwadratowe otwory to właśnie miejsce po szczotkach i sprężynkach. Jedna ze szczotek - dolna - mocowana jest do dodatkowej śruby widocznej w korpusie na dole. Druga - idzie pod śrubę mocowania obudowy szczotek.
Następnie polecam oszyszczenie obudowy. Ja zastosowałem mikrowiertarkę z mini szczorkami drucianymi (stalowymi) do usunięcia grubszego brudu. Potem Odtłuszczenie benzyną ekstrakcyjną i malowanie. Obudowę pomalowałem odpowiednim lakierem do silnika (żaroodpornym). W moim przypadku był to VHT Engine Enamel. Najpierw podkład, potem dwie warstwy bazy i na końcu powłoka bezbarwna. Potem wypiekanie
Przed malowaniem należy usunąć stare łożyska. Oba montowane są w przedniej i tylnej obudowie na wcisk. Wystarczy zwyczajnie je wybić. Pamiętajcie tylko, że obudowa jest wykonana ze ZNALu i łatwo sprawić że pęknie. Zatem wybijanie łożysk robimy stosując pod spodem właściwej średnicy rurkę i uderzamy z drugiej strony, aby nie ryzykować uszkodzenia obudowy.
Poniżej wszystkie elementy gotowe do składania.
A... do remontu swojego alternatora zastosowałem zestaw naprawczy. Kosztuje ok 16 USD i zawiera dwa łożyska, trzy z pięciu kolorowych izolatorów nowe szczorki i kondensator. Wszystko oczywiście wymieniamy.
Zainstalowane łożysko w obudowie czołowej - metodą na wcisk.
Następnie przykręcamy mocowanie łożyska
A teraz najciekawsze - jak zainstalować szczotki. Namęczyłem się z tym długo, bo nie chciałem uszkodzić nowego kompletu. Okazało się to jednak banalnie proste.
Do obudowy szczotek wkładamy sprężynki, instalujemy szczotki, a następnie blokujemy je drutem lub... wykałaczką W takim stanie pozostają w zasadzie do końca montażu.
Instalujemy śrubkę z kwadratowym łbem, do niej podłączamy jedną ze szczotek (dolną), następnie nakładamy izolator w kształcie litery "T", który ma w sobie małą dziurkę właśnie na nasz drucik do trzymania szczotek
Całość instalujemy w tylnej obudowie mocując szczotkę górną pod śrubkę.
Obudowa posiada dodatkowy otwór na naszą wykałaczkę Z zewnątrz wygląda to tak
Do przedniej obudowy wkładamy wirnik
Następnie zakładamy cewkę, której zewnętrzną część możemy wcześniej pomalować.
Przykręcamy śrubki oraz wymagane izolatory
Ostatnim momentem jest wyjęcie wykałaczki i uwolnienie szczotek.
Tak oto zakończyliśmy pracę. Pozostaje jedynie dokonać pomiarów w specjalistycznym warsztacie aby mieć pewność że wszystko działa jak należy
Wynik prac
Pozostaje jedynie założyć wiatraczek i koło pasowe i gotowe
pozdrawiam
M.
Chciałem przedstawić Wam swoją przygodę z alternatorem Motorcraft, jaki znalazłem w aucie.
Alternator działał, ale wyglądał fatalnie. Ponieważ robię kompletną renowację (jak nie odbudowę ) auta postanowiłem również nim się zająć.
Poniżej fotorelacja wraz z opisami
Oto nasz pacjent - oryginalny alternator Motorcraft
... i rzut z tyłu
Na pierwszy ogień idzie koło pasowe oraz wiatraczek. Polecam odkręcanie tego kluczem udarowym. Można imbusem oraz oczkowym, ale u mnie nawet WD40 nie poradził. Udar rozprawił się z tym w 3 sekundy
Pomiędzy wiatrakiem a korpusem alternatora znajduje się metalowy pierścień
Aby rozebrać obudowę odkręcamy 3 długie śruby znajdujące się po boku obudowy, po czym zdejmujemy tylną obudowę. Tu będzie niespodzianka. Zdejmując obudowę może się zdarzć, że uszkodzimy szczotki. Konstrukcja tego mechanizmu jest niestety taka, że szczotki wystrzelą po wyjęciu trzpienia wirnika. U mnie jedna została wręcz urwana. Nie jest to jednak problem. Zestaw naprawczy, który i tak kupujemy zawiera nowe szczotki. Pod szczorkami znajdują się dwie dość długie sprężyny. Zapewne wystrzelą one podczas zdejmowania obudowy. Warto ich nie zgubić. Tak wygląda wnętrze alternatora po zdjęciu tylnej części obudowy. Proponuję nie robić tego co ja i nie odchylać elementów cewki. To zupełnie niepotrzebne
A tak wygląda to po wyjęciu wirnika i cewki
Zabieramy się za demontaż mocowania szczotek w tylnej obudowie. Mechanizm trzyma się na dwóch śrubach. Widoczne poniżej dwa kwadratowe otwory to właśnie miejsce po szczotkach i sprężynkach. Jedna ze szczotek - dolna - mocowana jest do dodatkowej śruby widocznej w korpusie na dole. Druga - idzie pod śrubę mocowania obudowy szczotek.
Następnie polecam oszyszczenie obudowy. Ja zastosowałem mikrowiertarkę z mini szczorkami drucianymi (stalowymi) do usunięcia grubszego brudu. Potem Odtłuszczenie benzyną ekstrakcyjną i malowanie. Obudowę pomalowałem odpowiednim lakierem do silnika (żaroodpornym). W moim przypadku był to VHT Engine Enamel. Najpierw podkład, potem dwie warstwy bazy i na końcu powłoka bezbarwna. Potem wypiekanie
Przed malowaniem należy usunąć stare łożyska. Oba montowane są w przedniej i tylnej obudowie na wcisk. Wystarczy zwyczajnie je wybić. Pamiętajcie tylko, że obudowa jest wykonana ze ZNALu i łatwo sprawić że pęknie. Zatem wybijanie łożysk robimy stosując pod spodem właściwej średnicy rurkę i uderzamy z drugiej strony, aby nie ryzykować uszkodzenia obudowy.
Poniżej wszystkie elementy gotowe do składania.
A... do remontu swojego alternatora zastosowałem zestaw naprawczy. Kosztuje ok 16 USD i zawiera dwa łożyska, trzy z pięciu kolorowych izolatorów nowe szczorki i kondensator. Wszystko oczywiście wymieniamy.
Zainstalowane łożysko w obudowie czołowej - metodą na wcisk.
Następnie przykręcamy mocowanie łożyska
A teraz najciekawsze - jak zainstalować szczotki. Namęczyłem się z tym długo, bo nie chciałem uszkodzić nowego kompletu. Okazało się to jednak banalnie proste.
Do obudowy szczotek wkładamy sprężynki, instalujemy szczotki, a następnie blokujemy je drutem lub... wykałaczką W takim stanie pozostają w zasadzie do końca montażu.
Instalujemy śrubkę z kwadratowym łbem, do niej podłączamy jedną ze szczotek (dolną), następnie nakładamy izolator w kształcie litery "T", który ma w sobie małą dziurkę właśnie na nasz drucik do trzymania szczotek
Całość instalujemy w tylnej obudowie mocując szczotkę górną pod śrubkę.
Obudowa posiada dodatkowy otwór na naszą wykałaczkę Z zewnątrz wygląda to tak
Do przedniej obudowy wkładamy wirnik
Następnie zakładamy cewkę, której zewnętrzną część możemy wcześniej pomalować.
Przykręcamy śrubki oraz wymagane izolatory
Ostatnim momentem jest wyjęcie wykałaczki i uwolnienie szczotek.
Tak oto zakończyliśmy pracę. Pozostaje jedynie dokonać pomiarów w specjalistycznym warsztacie aby mieć pewność że wszystko działa jak należy
Wynik prac
Pozostaje jedynie założyć wiatraczek i koło pasowe i gotowe
pozdrawiam
M.
Michał
http://senomustangu.pl
http://senomustangu.pl
- marcinp
- Stowarzyszenie MKP
- Posty: 413
- Rejestracja: 2012-08-15, 23:14
- Model: 66 Coupe, 72 Mach1
- Silnik: inny V8
- Kolor: Silver Blue, Bright Blue Metallic
- Lokalizacja:: Wrocław
Re: Renowacja alternatora MOTORCRAFT '66
aż miło popatrzeć, świetna robota. Przypomniały mi się chwile w garażu spędzone przy moich, częściach do stanga.
Pozdrawiam,
marcinp
marcinp
- MAX
- Stowarzyszenie MKP
- Posty: 2810
- Rejestracja: 2009-10-15, 21:52
- Model: Fastback GT V8 68
- Silnik: V8 5.0
- Kolor: Blue & Black
- Lokalizacja:: Wieliczka
- Stajnia: Stajnia Małopolska
- Kontakt:
Re: Renowacja alternatora MOTORCRAFT '66
Bardzo ładny opis, potrzebujemy takich więcej
Dobra robota emgie
Dobra robota emgie
Ostatnio zmieniony 2014-08-06, 23:38 przez MAX, łącznie zmieniany 1 raz.
tel 504 266 504
As-PROFI
IMPORTUJEMY MARZENIA
Zrealizowane marzenia: IIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIII IIII IIII
www.asprofi.pl
https://www.facebook.com/import.usa.max
As-PROFI
IMPORTUJEMY MARZENIA
Zrealizowane marzenia: IIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIII IIII IIII
www.asprofi.pl
https://www.facebook.com/import.usa.max
- stang232
- Forumowicz
- Posty: 2121
- Rejestracja: 2008-12-12, 15:16
- Model: stang'95
- Silnik: V8 5.0
- Kolor: czarny
- Lokalizacja:: Bełchatów
- Stajnia: Stajnia Łódzka
Re: Renowacja alternatora MOTORCRAFT '66
super robota, muszę się kiedyś odważyć mój odświeżyć, bo 20 latach już zarósł brudem...
Re: Renowacja alternatora MOTORCRAFT '66
po takiej relacji nabrałem odwagi na zabranie się za swojego świetnie przygotowany temat
- emgie
- Forumowicz
- Posty: 392
- Rejestracja: 2012-02-14, 12:41
- Model: 1966 Fastback
- Silnik: inny V8
- Kolor: biały, niebieskie pasy
- Lokalizacja:: Warszawa
- Stajnia: Stajnia Mazowiecka
- Kontakt:
Re: Renowacja alternatora MOTORCRAFT '66
I słusznie. Bo robota jest wyjątkowo prosta, a koszta niewielkie. Polecam
Michał
http://senomustangu.pl
http://senomustangu.pl
- ERTE
- Forumowicz
- Posty: 426
- Rejestracja: 2012-04-01, 12:36
- Model: Coupe 289 66
- Silnik: V8 4.6
- Kolor: podkład:)
Re: Renowacja alternatora MOTORCRAFT '66
Masz może link do tego zestawu naprawczego który zamówiłeś?
- emgie
- Forumowicz
- Posty: 392
- Rejestracja: 2012-02-14, 12:41
- Model: 1966 Fastback
- Silnik: inny V8
- Kolor: biały, niebieskie pasy
- Lokalizacja:: Warszawa
- Stajnia: Stajnia Mazowiecka
- Kontakt:
Re: Renowacja alternatora MOTORCRAFT '66
Proszę bardzo:
http://www.cjponyparts.com/alternator-r ... 986/p/ARK/
Jakby ktoś chciał to mam komplet nowych farb żaroodpornych w kolorze srebrnym (podkład, baza i klar) - VHT Engine Enamel. Nowe, nie używane. Jakby ktoś chciał to odsprzedam.
Takim zestawem malowałem swój alternator. Nie tyle z powodu samego żaru co z powodu nieco większej trwałości powłoki. Ale można pewnie też zwykłym akrylem pomalować lub proszkowo.
m.
http://www.cjponyparts.com/alternator-r ... 986/p/ARK/
Jakby ktoś chciał to mam komplet nowych farb żaroodpornych w kolorze srebrnym (podkład, baza i klar) - VHT Engine Enamel. Nowe, nie używane. Jakby ktoś chciał to odsprzedam.
Takim zestawem malowałem swój alternator. Nie tyle z powodu samego żaru co z powodu nieco większej trwałości powłoki. Ale można pewnie też zwykłym akrylem pomalować lub proszkowo.
m.
Michał
http://senomustangu.pl
http://senomustangu.pl
- emgie
- Forumowicz
- Posty: 392
- Rejestracja: 2012-02-14, 12:41
- Model: 1966 Fastback
- Silnik: inny V8
- Kolor: biały, niebieskie pasy
- Lokalizacja:: Warszawa
- Stajnia: Stajnia Mazowiecka
- Kontakt:
Re: Renowacja alternatora MOTORCRAFT '66
Oczywiście czyściłem. Benzyna ekstrakcyjna, środek do czyszczenia styków elektrycznych itp A tam gdzie nie szło to nawet szczotka druciana
Michał
http://senomustangu.pl
http://senomustangu.pl
- ERTE
- Forumowicz
- Posty: 426
- Rejestracja: 2012-04-01, 12:36
- Model: Coupe 289 66
- Silnik: V8 4.6
- Kolor: podkład:)
Re: Renowacja alternatora MOTORCRAFT '66
Tak się zasugerowałem manualem, że zapomniałem o tej dużej szczotce