Muscle Cars Challenge

[Olaf]

no i super, najlepiej byłoby:
- 4 imprezy, (ale punkkty do generalki liczą się z 2-ch imprez, jeżeli równa suma liczby punktów dwóch zawodników to doliczamy 3-cią imprezę etc.)
- najlepsza ocena to punktacja typu miejsce 1-10pkt, 2-8pkt....
- ja bym proponował (dla pojedyńczej imprezy) zwycięzca z 4-ch najlepszych okrążeń z 6 -ciu (ale na Novol robią sumę z wszystkich okrążeń - chyba im łatwiej tak robić + ludzie jeżdzą bezpieczniej)

[kaskader bart]

Cześć.
Jak mozecie to zapiszcie się na które kielce kto chetny.
lista:
Kielce 02.05
1. Kaskader Bart





Kielce 03.10
1.

A co do regulaminu to co myślicie zeby z grup wiekowych wywalić podziały pojemnisciowe? Nie daja one żadnej przewagi autom z v6 bo nie ma współczynników dla nich.
Zostałby tylko podział na stock / modyfikowane w danej grupie wiekowej ( współczynniki wiekowe pozostają )
W ogóle jest problem z podziałem na grupy wiekowe bo wiekszosc aut bedzie po 2000r.
Wiec może trzeba zrobic jedna grupe wiekowa ( od 1965 do teraz ) tylko ustalic współczynniki wiekowe i współczynniki dla aut stock i modyfikowanych?
Zapraszam do dyskusji

[Olaf]

lista:
Kielce 02.05
1. Kaskader Bart
2. Olaf
....

Kielce 03.10
1.

Co do 'grup wiekowych'' itp. to trudno coś poskładać ... Generalnie to dla Mustangów od 2005r to 'stare' V6 2005 nie ma szans z GT, jedynie nowsze V6 300KM jest dosyć równorzędne z starszym GT 300KM, nowsze GT 412 KM znowu 'odskakują' wcześniejszym... więc klasy to tak mniej więcej (bez wzgledu na wiek, modyfikacje czy manual/automat):
a) do 260 KM
b) od 261 do 340 KM
c) od 341 KM w wzwyż...

[muarah]

lista:
Kielce 02.05
1. Kaskader Bart
2. Olaf
3. Muarah
....

[Magic]

to teraz pytanie za milion $ czy Kielce w maju będą jako Muscle Cars Challenge z punktami czy tylko dla zabawy bo oficjalnie na stronie niema Kielc

lista:
Kielce 02.05
1. Kaskader Bart
2. Olaf
3. Muarah
4. dr.Killer Tylko jak będzie zaliczony do kwalifikacji w MCC


Kielce 03.10
1. dr.Killer

V6 jak najbardziej daje radę V8 ja to udowadniam co roku zresztą Lamina jak by agresywniej napierał to też by spokojnie dawał radę GT500 a miał auto w automacie

[kaskader bart]

Gadam z organizatorami żeby odpalić kielce jak 4 impreze mcc. Precuje tez nad nowym regulaminem i współczynnikami. Jak bede miał konkrety to dam tu w watku do dyskusji.

[kaskader bart]

Kielce 02.05 dodane do MCC
http://www.classicautocup.pl/muscle-car-challenge/

[Olaf]

Super!

[Midnite Tom]

A co do regulaminu to co myślicie zeby z grup wiekowych wywalić podziały pojemnisciowe? Nie daja one żadnej przewagi autom z v6 bo nie ma współczynników dla nich.
Zostałby tylko podział na stock / modyfikowane w danej grupie wiekowej ( współczynniki wiekowe pozostają )

W październiku w Kielcach mustang IVgen v6 był najlepszy z amerykanów, coś tam miał podłubane do sportu, ale wóz z mniejszym silnikiem ma lepszy rozkład mas. v8 ma przewagę na na szybkich "lotniskowych" próbach.
Z kolei mustangi ostatniej generacji mocą deklasuję te wcześniejsze.

By było uczciwie współczynniki trzebaby dobierać doświadczalnie osobno dla każdego toru, i każdego typu skrzyni biegów. A przypominam, że muscle cars to nie tylko mustangi - być może przyjadą: camaro, firebird, challenger i corvette, które już bywały na CA Cup.
I już się robi niezły bałagan.
Proponuję po prostu wziąść współczynniki wiekowe i techniczne z CA Cup - im prostsze reguły tym lepiej.
Może nie będzie super uczciwie, ale przecież liczy się zabawa -a wozy typu subaru impreza i tak bez wysyłku objadą amerykańców na śliskim asfalcie Miedzianej Góry.
Pozdro

[kaskader bart]

By było uczciwie współczynniki trzebaby dobierać doświadczalnie osobno dla każdego toru, i każdego typu skrzyni biegów. A przypominam, że muscle cars to nie tylko mustangi - być może przyjadą: camaro, firebird, challenger i corvette, które już bywały na CA Cup.
I już się robi niezły bałagan.

Dokladnie. Ja chcialbym żeby inne marki też przyjechaly i Namawiam Ich na innych forach ( sam mam jeszcze Trans am'a ). Jednak nie oszukujmy się. Myślę ze stale będzie bralo udzial może z 5 aut i na dodatek każde troche inne.
Przy 5 różnych autach nie ma szans na rywalizację w grupie wiekowej i pojemnościowej bo skończy się tym że dostaje się puchar za samo pojechanie
Dlatego jest pomysl żeby zrobić jedną grupę.

Proponuję po prostu wziąść współczynniki wiekowe i techniczne z CA Cup - im prostsze reguły tym lepiej.
Może nie będzie super uczciwie, ale przecież liczy się zabawa -a wozy typu subaru impreza i tak bez wysyłku objadą amerykańców na śliskim asfalcie Miedzianej Góry.

Też jestem za mega prostymi regulami, jednak nie chcę zniechęcać ludzi z autami malo konkurencyjnymi. Chcę żeby oni też mogli nawiązać walkę bez wydawania kupę kasy na mody auta.

Przeanalizowalem wyniki z 2014 tych którzy startowali swoimi amerykanami mam takie wnioski:
1. Są male różnice pomiędzy v6 a v8
2. Automatyczna skrzynia też różnie bywa ( manual wcale przewagi nie daje )
3. Hamulce dużo dają
4. Zawieszenie sportowe dużo daje
5. Opony dużo dają

Dlatego proponuje :

WARIANT 1:

1. Jedna grupa bez podzialów na klasy pojemności i na wiek.
- auto musi mieć kompletne wnętrze ( siedzenia typu "kubelki " dopuszczone )
- opony muszą mieć homologację drogową ( semi slicki mogą być )
2. Wspólczynnki czasowe będą wyrównywać szanse w grupie
Decydować o przyznaniu wspólczynnika będzie badanie techniczne przed wyścigami

3. Wspólczynnki czasowe propozycje kategorii :

( czas x wspólczynnik = czas )

Wspólczynniki czasowe dla automatycznych skrzyń tylko bez manualnej możliwości wyboru biegu

A: auto w specyfikacji fabrycznej
(fabryczne zawieszenie,hamulce, zwyczajne opony drogowe.Dopuszczone są 10% szersze opony niż fabryczne i felgi o 1 cal większe niż fabryczne )
- z manualną skrzynią ,do 4000cm3 - czasy x 0.97
- z automatyczną skrzynią , do 4000cm3 - x 0.96
- z manualną skrzynią ,od 4000cm3 - czasy x 0.98
- z automatyczną skrzynią , od 4000cm3 - x 0.97

B: Auto modyfikowane na normalnych drogowych oponach ( nie semi slick )
- z manualną skrzynią ,do 4000cm3 - czasy x 0.98
- z automatyczną skrzynią , do 4000cm3 - x 0.97
- z manualną skrzynią ,od 4000cm3 - czasy x 0.99
- z automatyczną skrzynią , od 4000cm3 - x 0.98

C: Auto modyfikowane na oponach semi slick, slick
- z manualną skrzynią ,do 4000cm3 - czasy x 1
- z automatyczną skrzynią , do 4000cm3 - x 0.99
- z manualną skrzynią ,od 4000cm3 - czasy x 1
- z automatyczną skrzynią , od 4000cm3 - x 0.99

WARIANT 2:

1. Jedna grupa bez podzialów na klasy pojemności i na wiek.
- auto musi mieć kompletne wnętrze ( siedzenia typu "kubelki " dopuszczone )
- opony muszą mieć homologację drogową ( semi slicki mogą być )
2. Wspólczynnki czasowe będą wyrównywać szanse w grupie
Decydować o przyznaniu wspólczynnika będzie badanie techniczne przed wyścigami

3. Wspólczynnki czasowe propozycje kategorii :

( czas x wspólczynnik = czas )

Wspólczynniki czasowe dla automatycznych skrzyń tylko bez manualnej możliwości wyboru biegu

A: auto w specyfikacji fabrycznej
(fabryczne zawieszenie,hamulce, zwyczajne opony drogowe.Dopuszczone są 10% szersze opony niż fabryczne i felgi o 1 cal większe niż fabryczne )
- z manualną skrzynią , czasy x 0.97
- z automatyczną skrzynią - x 0.96


B: Auto modyfikowane na normalnych drogowych oponach ( nie semi slick )
- z manualną skrzynią , - czasy x 0.98
- z automatyczną skrzynią - x 0.97

C: Auto modyfikowane na oponach semi slick, slick
- z manualną skrzynią - czasy x 1
- z automatyczną skrzynią - x 0.99


Zaznaczam że wspólczynniki czasowe i regulamin będzie pewnie ewolulowal z sezonu na sezon. Od czegoś trzeba zacząć

Pozdr.

Co myślicie?

[Olaf]

Jestem za Wariantem II.

Jest to chyba najbardziej wyważone rozwiązanie.

Można się z wieloma punktami 'nie do końca zgadzać' (np. "Są male różnice pomiędzy v6 a v8" - no między Mustangami V6 a V8 2005 są duże, ale pomiędzy V8 2005 a V6 2010 rzeczywiście minimalne, potem V6 2012 i V8 2012 znowu duża różnica ... i tak ''w koło Macieju'' ... wg. mnie inaczej niż podział na klasy "do 260 KM, 260-340KM, powyżej 340 KM" to się tych dużych różnic nie zniweluje... ale możemy nie mieć tyle aut : ))) ... ale od czegoś trzeba zacząć!

Ogólnie jest OK !

[lamina]

Pamietajcie o jednym...
to zawody dla staruszków... tor jest zwykle tak zrobiony że nie da się 140 km/h przekroczyc i to i tak zwykle w 1-2 miejscach , zazwyczaj predkosc oscyluje w okolicy 60-100 km/h a dla tych predkosci moc nie ma takiego znaczenia, trasy sa zawsze krete i najwiecej sie traci na nadsterownosci i podsterownosci, to ciągłe "płużenie" przodem na ostrym skręcie i merdanie gonkiem na łagodniejszych łukach to tylko strata sekund...
1000 x większe znaczenie ma rozwaga i umiejętności niż moc, super zawieszenie tez nie pomoze gdy guma traci przyczepnosc... i odwrotnie.. ja jeździełem swoim V6 w automacie od serii po mocno dłubane auto i powiem, że o ile seria była niezbyt dobra to potem już auto przerastało moje umiejetności i to ja dawałem ciała a nie samochód.... a największa poprawę dały po prostu szersze opony, przy takim torze nawet hamulce na 1 okrążeniu ciężko zagotować tam jest zwykle kilkanascie zakrętów to tory po 1,5-3km.

Mnożniki stosowane przez organizatora serio mają sens..... można podpatrzeć jeszcze te z Mercedes Challenge .... są bardziej rozbudowane i od dość dawna zdają im egzamin.

Wariant 2 jest ok...
nie da wprowadzac limitu szerokości opon.... mustang od dealera mógł wyjść z oponami od 215-285 i jak to udowodnic? średnice feld w nowszych też były od 17" - 20"
ograniczenie na drogowe i slicki jest ok...
z hamulcami też ciężko... a jak udowodnić że założone brambo nie były w pakiecie przy sprzedaży auta? a jeśli były to są przecież seryjne !!!
szpera może byc w seri a moze byc dokladana.....
zawias ford racing np mogł byc w serii...

[Olaf]

nie zgadzam się, że aż "1000 x większe znaczenie ma rozwaga i umiejętności niż moc" - jeszcze w Kielcach to powiedzmy ok, ale np. w Ułężu moc ma kapitalne znaczenie. W Kielcach nawet na starcie i w 'odcinku leśnym" na wiekszej mocy można nadrobić dziesiąte części sekundy... także moc się przydaje. (dla przykładu - kolega pojechał na Ułęż BMW 170 KM i mimo, iż dobrze jeżdzi to był ode mnie średnio o 5 sekund wolniejszy - to miazga, a fecet źle nie jeżdzi. Kwestia mocy. (Oczywiście opon, hamulców , zawieszenia też ale w mniejszym %)

Co do opon to podział na zwykłe i semi-slicki jest własciwy, a co do szerokości to - no, niełatwe. (bo seryjne felgi to np. dla mojego można uznać za 17-18 cali).

Ogólnie jest dobrze, od czegoś trzeba zacząć.

[mrjackson]

nie zgadzam się, że aż "1000 x większe znaczenie ma rozwaga i umiejętności niż moc" - jeszcze w Kielcach to powiedzmy ok, ale np. w Ułężu moc ma kapitalne znaczenie. W Kielcach nawet na starcie i w 'odcinku leśnym" na wiekszej mocy można nadrobić dziesiąte części sekundy... także moc się przydaje. (dla przykładu - kolega pojechał na Ułęż BMW 170 KM i mimo, iż dobrze jeżdzi to był ode mnie średnio o 5 sekund wolniejszy - to miazga, a fecet źle nie jeżdzi. Kwestia mocy. (Oczywiście opon, hamulców , zawieszenia też ale w mniejszym %)

Co do opon to podział na zwykłe i semi-slicki jest własciwy, a co do szerokości to - no, niełatwe. (bo seryjne felgi to np. dla mojego można uznać za 17-18 cali).

Ogólnie jest dobrze, od czegoś trzeba zacząć.

No ale w Kielcach, ten sam kolega od BMW, był lepszy od nas wszystkich. Ja mam niby 500 KM, ale przez to dużo cięższy przód, dodatkowo olbrzymie hamulce z przodu, co jest znowu dodatkową masą, (cięzkie są w chu*) i jest masą nieresorowaną . Mam też zawias nie seryjny, ale stabilizatory seryjne, co mi strasznie przeszkadzało, bo auto cięższe i przez to bujało mną jak chciało itp.
Ale moje tłumaczeni nie ma znaczenia, bo sam zdolności to mam tyle co nic, bo za mało jeżdżę. I ktoś inny zrobiłby lepsze czasy.

Zmierzam do tego, że w Kielcach stosowanie przeliczników nie ma sensu, bo to jest bardzo wolny i śliski tor, tam mają znaczenie lekkość auta i dobre opony. Dlatego Honda Civic z 93 roku z super kierowcą robi tam najlepsze czasy na NCAC.

Natomiast w Ułężu jak najbardziej przeliczniki należałoby stosować.

[Olaf]

akurat w Kielcach był już inny kolega od BMW. Tych BMW jest na pęczki, jak rzodkiewek ; ))) Ale rzeczywiście, mogłoby być niewesoło....

No tory są jakie są... bardzo różne i zazwyczaj jakieś takie ''polotniskowe''... ale dobrze, że w ogóle są jakieś