MUSTANG KLUB POLSKA

Focus zmienial opony ale czas jest wykrecony na zwyklej drogowej. Semislicka dobilem w 2 kolka. Samochod ma 160 km i dosc sztywny zawias (chociaz jak na ulez dalej za miekki). Astra latala na semislickach.

dr.killer pisze: na kilku okrążeniach Horsik pogonił to pogonił i nie marudź, jest za co chwalić to chwalę bo Na Stachu się zawiodłem a tak na niego stawiałem.

stachu zajal 6mijesce wiec bdb wsrod V8.. powiem Ci tak ze mustangiem GT 2005+ jezdzi sie naprawde ciezko jesli chcesz miec dobry czas,to podejrezwam ze Twoj jest bardziej przewidywalny bo 2003 tez mialem i wg mnie lepiej sie nadaje na tor
pol roku temu w Pozaniu przejechalem sie s197 Maxa a teraz Stacha i z cala stanowczoscia stwierdzam ze te auta bardzo ciezko utrzym,ac w ryzach,dupa ucieka jak szalona dziewica i nie mozna jej dogonic

nie wiem jak to horse robi,ale widac ma talent chlopak,bo mustangi jak sama nazwa wskazuje sa dzikie i nieokielznane ,wrecz neibezpieczne nawet dla wprawionego kierowcy.. no ale koń konia sluchac musi wiec Horse daje rade

Bielek pisze:kolega, ktory projektował dla nas logo i dyplomy został doceniony i bierze udzial w rywalizacji o najlepsze logo. [/url]

Dla tych którzy nie widzieli, logo i dyplom wyglądają tak:


Logo MTD jest genialne moim zdaniem!

RAFAŁ pisze:NO TAK NA CZAS z instruktorem jeździłem tylko dwa razy ale i tak bym dużo nie zmienił bo na własnym stoperze robiłem czasy od 2.42-2.52 i za nic niemogłem zejśc niżej a w staruszka wsiadłem i zrobiłem 2.54
czyli stwierdzenie nieważne ile masz mocy czas zależy tylko od umiejętności kierowcy

Oglądałem właśnie ranking czasów na tzw. "Rozecie Wróbla" i od razu sobie przypomniałem to co napisał Rafał. Zobaczcie sami:
http://www.rspw.waw.pl/rozeta.php?id=tabele" onclick="window.open(this.href);return false;

np. całkiem niezła Ania wykręca niemal identyczne czasy w Evo IX i Arielu Atomie
co więcej: jakiś Bartosz udowodnił, że Porsche 911 s 355 KM jest tylko o 0.1s szybszy niż seryjna Mazda MX5 1.6 110 KM na dobrych oponach ;-))
Szczerze mówiąc jestem w lekkim szoku!

Ale jednak z własnego doświadczenia pamiętam, że samochód nie musi być bardzo mocny ale musi się trzymać drogi bo gdy nie miałem żadnej stabilizacji tylnego mostu auto po prostu zupełnie nie trzymało się w zakrętach. Bardzo ważna jest też dobrze ustawiona geometria zawieszenia i dobre opony.

muarah pisze:ej chłopaki, po co się tak napinać
i tak nas wszystkich objedzie jakaś Ania czy Bartek w Mazdzie MX-5 1.6 seria;)

zgadza sie;) ja tylko napisalem ze mustangi sa ciezkei do okielznania,bynajmniej 2005, bo 2011 duzo lepiej jezdzi na torze i juz tak latwo nie wpada w poslizg wieksza adrenalina jest w 2005 ale na Poznaniu bez zadnej napinki V6 2011 bez prblemu trzymalem sie GT, poszli do przodu ,no ale niestety nie dali neizaleznego zawieszenia ,ale juz naprawde jest niezle
choc moze jest jak piszesz ,wszystko kwestia wprawy i wyczucia auta, moze kiedys jeszcze bede mial okazje pojezdzic GT 2005 na Ułęzu to zobacze na ile je stac ,no i czy potrafie nimi szybko jezdzic,bo na ta chwile to wychdozi ze tylko Horse potrafi.. a i Muarah,ale on ma klasyka a pisalem o 2005

muarah pisze:ej chłopaki, po co się tak napinać
i tak nas wszystkich objedzie jakaś Ania czy Bartek w Mazdzie MX-5 1.6 seria;)

Alustara, z jego zawieszeniem nie powinna.

Ja tam jeździlem moim starym ale bez pomiaru czasu i szczerze mówiąc nie czuje sie gotowy na atak na listę;) osoby z tej listy są bardzo dobre i jeżdżą tam często. Moc nie jest na rozecie najważniejsza ale myśle, ze Alustar i a_gt500 powinni sie jednak zmieścić. Hej chłopaki, może zaatakujecie ranking?

Co do następnych edycji trackday'ów ... Żeby dla zapisujących czasy był jakiś taborecik. Co do kateringu, da radę żeby była gorąca herbata ?

Adam_Ch pisze:Co do następnych edycji trackday'ów ... Żeby dla zapisujących czasy był jakiś taborecik. Co do kateringu, da radę żeby była gorąca herbata ?

Nie wiedziałem, że herbata była zimna, sorry.. byłbym zbeształ firmę która nam to załatwia Oczywiście postaramy się, warunki na torze są spartańskie ale będziemy zmierzać w kierunku cywilizacji, obiecuję!

muarah pisze:Ja tam jeździlem moim starym ale bez pomiaru czasu i szczerze mówiąc nie czuje sie gotowy na atak na listę;) osoby z tej listy są bardzo dobre i jeżdżą tam często. Moc nie jest na rozecie najważniejsza ale myśle, ze Alustar i a_gt500 powinni sie jednak zmieścić. Hej chłopaki, może zaatakujecie ranking?

Cześć Wam! Przede wszystkim (jeszcze nie miałem okazji bo cały tydzień w rozjazdach i praktycznie bez chwili na przeglądanie forum MKP) wielki szacun (po raz drugi) za super organizację Track Day. Super spotkanie, super emocje i super relaks/pakiet antystresowy, polecam każdemu. Zapomina się o wszystkim i pamięta (z każdym przejazdem coraz lepiej) jedynie przez cały dzień jaka szykana, w którym momencie i co poprawić w kolejnym przejeździe... I na drugi dzień tez jeszcze nie można o tym zapomnieć

Co do ataku na ranking to ja oczywiście podejmę próby, aczkolwiek jeszcze sporo nauki potrzeba. Raz jeździłem na rozecie u Wróbla (bez pomiarów) i trasa jest mocno techniczna, więc mocą i szybkim wyjściem na naprawdę nieliczonych prostych dużo się - moim zdaniem - nie podgoni. Choć jak przejechałem się z Alustarem na Ułęży na pasażera to muszę powiedzieć że odejście ma kosmos i tu faktycznie można rwać sekundy!

Apropos kolejnych edycji MTD to w mojej ocenie fajny pomysł, żeby zrobić kolejny Track Day u Wróbla i to w warunkach poślizgowych (mokro/śnieg), wtedy praktycznie moc traci znaczenie (a nadmierna nawet może być lekką wadą) i pozostaje sama kwestia techniki i kontrolowania nieokiełznanych koni, to może być dopiero zabawa! Ja bym się na to zdecydowanie pisał!

Pozdro dla wszystkich!

muarah pisze:

Adam_Ch pisze:Co do następnych edycji trackday'ów ... Żeby dla zapisujących czasy był jakiś taborecik. Co do kateringu, da radę żeby była gorąca herbata ?

Nie wiedziałem, że herbata była zimna, sorry.. byłbym zbeształ firmę która nam to załatwia Oczywiście postaramy się, warunki na torze są spartańskie ale będziemy zmierzać w kierunku cywilizacji, obiecuję!

Była sama kawa, dlatego napisałem.

Adam_Ch pisze:

muarah pisze:

Adam_Ch pisze:Co do następnych edycji trackday'ów ... Żeby dla zapisujących czasy był jakiś taborecik. Co do kateringu, da radę żeby była gorąca herbata ?

Nie wiedziałem, że herbata była zimna, sorry.. byłbym zbeształ firmę która nam to załatwia Oczywiście postaramy się, warunki na torze są spartańskie ale będziemy zmierzać w kierunku cywilizacji, obiecuję!

Była sama kawa, dlatego napisałem.

mi odpowiadalo wszystko,to ma swoj urok,najlepsza byla piz za tak dlugo wyczekiwana i jedzona w kucki na trawie lub masce auta to jest klimat
jeszcze zadna piz za mi tak nie smakowala jak ta w Ulezu

Moze mi sie zdaje, ale chyba byla herbata na torze...moge sie mylic ale na 99% byla ;D

Była, była w termosie po prawej stronie stolika i była gorąca