Ford Mustang 1967, urodzinowa niespodzianka
: 2011-07-26, 09:25
Witam Panie i Panowie,
Mam nadzieję, że moje pytanie/prośba nie zostaną odebrane jako niestosowne- jeśli tak, przepraszam za zamieszanie. Nie znam zwyczajów tego forum
Czy któryś ze szczęśliwych forumowiczów, posiadacz Forda Mustanga z 1967roku, zgodziłby się na spotkanie i prezentację swojego autka??
A teraz powody tego nietypowego pytania.
Mój narzeczony od zawsze interesuje się motoryzacją. Ukochał sobie właśnie Fordy Mustangi. W szczególności z 1967r. (nie dziwie się) Shelby GT500 jest jego marzeniem
Niestety, wciąż jeszcze dąży do tego by być jej dumnym właścicielem.
Każdy napotkany Mustang jest obdarowany serią westchnień, zachwytów i wykładów skąd, jaki, kiedy.
Piotrek (mój narzeczony) w sierpniu ma urodziny. Niestety nie stać mnie na kupienie mu tego auta, więc chciałabym dać mu choć namiastkę tego szczęścia i umówić go na wymarzoną randkę
Miałaby to być niespodzianka.
Chodzi o obejrzenie auta. Rozmowę. Może przejażdżka?? Może jazda próbna??
Niestety nie mam nr telefonu do nikogo z Was. Więc jeśli ktoś ma chęci i czas, i pamięta jak to było przed mustangiem
to podaję numer do mnie 797 183 744 z prośbą o telefon. Podam szczegóły. Lub proszę o kontynuację wątku na forum.
Na wyznaczone miejsce spotkania oczywiście byśmy dojechali.
W razie konieczności, oczywiście, za spotkanie byłabym w stanie zapłacić jakąś sumkę.
A może w sierpniu planujecie jakiś zlot?
P.S. Troche się rozpisałam ale bardzo mi zależy. Podzielcie się szczęściem...
Mam nadzieję, że moje pytanie/prośba nie zostaną odebrane jako niestosowne- jeśli tak, przepraszam za zamieszanie. Nie znam zwyczajów tego forum
Czy któryś ze szczęśliwych forumowiczów, posiadacz Forda Mustanga z 1967roku, zgodziłby się na spotkanie i prezentację swojego autka??

A teraz powody tego nietypowego pytania.
Mój narzeczony od zawsze interesuje się motoryzacją. Ukochał sobie właśnie Fordy Mustangi. W szczególności z 1967r. (nie dziwie się) Shelby GT500 jest jego marzeniem

Każdy napotkany Mustang jest obdarowany serią westchnień, zachwytów i wykładów skąd, jaki, kiedy.
Piotrek (mój narzeczony) w sierpniu ma urodziny. Niestety nie stać mnie na kupienie mu tego auta, więc chciałabym dać mu choć namiastkę tego szczęścia i umówić go na wymarzoną randkę

Miałaby to być niespodzianka.
Chodzi o obejrzenie auta. Rozmowę. Może przejażdżka?? Może jazda próbna??

Niestety nie mam nr telefonu do nikogo z Was. Więc jeśli ktoś ma chęci i czas, i pamięta jak to było przed mustangiem

Na wyznaczone miejsce spotkania oczywiście byśmy dojechali.
W razie konieczności, oczywiście, za spotkanie byłabym w stanie zapłacić jakąś sumkę.
A może w sierpniu planujecie jakiś zlot?

P.S. Troche się rozpisałam ale bardzo mi zależy. Podzielcie się szczęściem...
