nie wiem Koral, czy przypadkiem nie przegiąłeś z tą ceną za GT500
ani troche, nowy GT500 to wydatek rzedu 55-60tys.$ czyli min 180tys.zl + ok 100tys.zl koszty oplat i transportu=min 270 amaks na pewno pow 300tys.zl .. wiec ani troche nie przegialem,policzylem bez marzy i posrednikow,tak jakbym sam kupowal
sławekw pisze:Rafałku, mylisz się w jednym punkcie.... sam pokazujesz, że w GT500 inwestujesz i inwestujesz i inwestujesz
tu sie z Toba zgodze, GT500 wcale nie jets tak dopieszczony, tez jest zrobiony zeby nowy wlasciciel czul niedosyt i inwestowal bez konca, przyklad Alustara jest bdb.. GT500 w srodku nie rozni sie od zwyklego mustanga,a model 2005+ wrecz w srodku mi sie nie podoba (bez urazy Rafał )
z zewnatrz ma swoj body kit, no ale juz stockowa maska jest srednia,wiec az sie prosi o ta od KR czy SS.. hamulce czy zawieszenie te zmozna poprawiac itp itd
Podsumowujac wypadałoby odrazu nabyc SS 2011 za bagatela 450-500tys.zl (po oplatach itp) i wtedy bylby nudny bo nie byloby co zmieniac
a osiagi,no coz super, ale jak testy wykazuja,3x wtedy tanszy GT 2011 mialby i tak lepsze.. pisze o osiagach , do stockowego GT wystarczy dodac kompresor zeby wymiatal na prostej GT500 SS, co wg mnei jest porazka shelby..
GT2011 za 170tys.zl vs GT500 SS za 470tys.zl..300tysi roznicy..sporo sie doplaca za podpis Carola Shelbiego ,oczywiscie lepsze hamulce i zawieszenie tez kosztuja ale wg mnei nie az tyle..
i prosze Rafal nei denerwuj sie ,bo ja sam dalej wolalbym Shelby i jak tylko finanse pozwola to go zkaupie, jednak moje wypowiedzi sprzed ponad roku gdzie pisalem ze wystarczy dolado3wac nowe 5.0 zeby robil GT500 potwierdzily sie, no ale nei osiagi tu sa wazne jak auto,a Shelby to rodzynek i inwestycja na lata, zwlaszcza ze juz koncza produkcje ze wzg;ledu na wiek Carola oraz to ze Ford robvi wszystko zeby nie miec konkurencji i wypuszcza swoej body kity,kompresory a nowy silnik 5.0 zrobil naprawde fenomenalny
ale tak czy inaczej Shelby to Shelby