PODSUMOWANIE MR 2011

[Dezo]

Raz jeszcze dziękuję za współpracę wszystkim Organizatorom. Spisaliście się świetnie i włożyliście w organizację dużo własnej pracy i czasu (i pieniędzy też).
Oczywiście impreza ogólnie się udała i zrobiła duże wrażenie na uczestnikach i obserwatorach z zewnątrz, sponsorach, mediach, publiczności.
My jednak musimy również zauważyć to co należy zmienić w kolejnej edycji. Oto moje spostrzeżenia (to nie są pretensje!!!):
1. Problemem jest alkohol spożywany w nadmiarze przez uczestników.... Tłumaczyłem, jednak niestety nie trafiało, nawet do starych klubowiczów, że za ich i wszystkich w koło bezpieczeństwo własnym tyłkiem (włącznie z odpowiedzialnością karną) odpowiadają ORGANIZATORZY. Mieliśmy więc przypadki notorycznie pijanego rano uczestnika (oprócz innych, którym też się zdarzało), który dodatkowo (o czym się dowiedziałem później) oszukał mnie po badaniu alkomatem. Początkowo miał kierowcę (dla mnie na pokaz), a po chwili przesiadł się na trasie za kierownicę... przykre ale prawdziwe. W nastepnej edycji wprowadzę do regulaminu zapis o obowiązkoym i codziennym badaniu trzeźwości przez całą załogę, przez wszystkich uczestników. W przypadku wykazania powyżej 0 promila u któregokolwiek członka załogi - wykluczenie z imprezy, odebranie numerów startowych, anulowanie rezerwacji w hotelach. Do badań będziemy zapraszać Policję. Nie zamierzam ryzykować bezpieczeństwa uczestników i publiczności oraz własnej reputacji i odpowiedzialności karnej. Poziom stresu na takiej imprezie nie może być wyższy niż poziom dobrej zabawy. Przecież napić się można na końcu imprezy, a i na imprezach klubowych jest ku temu pełno okazji...
2. W przyszłej edycji proponuję też zdecydowanie wykluczać z imprezy osoby, które zachowują się w sposób niegodny i kompromitujący MR oraz psujący wizerunek MKP. Wszyscy wiemy o kogo chodzi (ekipa od: Bravo, bravo, bravo). W tym miejscu dziękuję Opatrzności, że nie było stałej obecności mediów na imprezie...
3. Musimy poprawić ogólny poziom bazy noclegowej, tak aby wszędzie był zadawalający. Energetyk i Kujawy to chyba za bardzo poniżej minimum, ludzie narzekali i słusznie. Oczywiście wiemy dlaczego tak się stało i nie winimy Organizatorów regionalnych. Trzeba nad tym popracować w przyszłym roku.
4. Należy poprawić koordynację czasową w miejscach wydarzeń i położyć nacisk na informację dla publiczności (Kołobrzeg się trochę rozsypał organizacyjnie...) i wciągać do organizacji wydarzeń lokalnych współpracowników (tu dobry przykład Włocławka i Bełchatowa, spontanicznie Chojnice).
5. Wszystkie wydarzenia i przejazdy należy zaplanować co do godziny i trzymać się tego, bo w przeciwnym wypadku uczestnicy się "rozłażą" i trudno przekazywać informacje.
6. Miejscem docelowym zawsze powinien być Kołobrzeg. Aquarius zadeklarował dalszą współpracę, a miejsce jest już sprawdzone. Poza tym da to efekt pewnej powtarzalności.

[AluStar]

Ja z mojej strony takze dziekuje Organizatorom za ogrom pracy i wszystkim uczestnikom MR.
Mysle ze wyciagniemy wnioski i nie tylko MR ale i inne imprezy beda coraz lepsze.
Napewno MR bedzie impreza pokazowa i musimy zrozumiec obawy i zastrzezenia organizatorow.
Niema co sie urażać za wprowadzenie następnym razem wszelakich zakazow - to tylko dla nas na dobre wyjdzie a zakończenie ( Proponuje 2-3 dniowe ) da szanse sie wyszalec i odreagowac po calej trasie.

[stang232]

Krótko - bo na głębszą analizę przyjdzie czas.

Dzięki kupie szczęścia i wam wszystkim zaangażowanym w cały ten projekt można było oglądać uśmiechy uczestników na twarzy podczas finału w Kołobrzegu.
Chciałbym wam wszystkim podziękować za zaangażowanie i poświęcenie - ja osobiście spędziłem naprawdę fajnie te kilka dni

Jak dobrze zauważył Dezo podczas imprezy wyszło nasze b.małe doświadczenie w organizowaniu takiego typu imprez, wyszło wiele rzeczy których nie przewidzieliśmy. Najważniejsze że wszyscy dotarli do mety cało.
Problem alkoholu był widoczny aż za bardzo ( też jestem za aby wzywać policję na badanie alkomatem przed startem do każdego etapu), uczestnicy powinni wiedzieć że od momentu startu nie są już anonimowymi uczestnikami, a reprezentacją MKP.
A widzowie i media wychwycą zawsze to co negatywne a dopiero później pozytywy.

Dziś już wiemy że wiele spraw trzeba załatwiać dużo wcześniej i trochę inaczej. W przyszłej edycji musimy bardziej się postarać o rozgłos w mediach bo za nim przyjdą sponsorzy.
Musimy postarać się aby opłata startowa w przyszłym roku nie była wyższa, a wszyscy uczestnicy dostali jeszcze więcej (lepsze hotele, gadżety itp.)

Ja jestem zadowolony że pod koniec załogi poczuły o co chodzi w MR i zdjęły nogi z gazu - wspólna jazda z Chojnic do Kołobrzegu w tempie zgodnym z przepisami to jest to o co chodziło. Bo ryzykowne wyprzedzanie i pędzenie nie robi na nikim wrażenia.

Mam nadzieję że ten dział nie umrze za szybko, piszcie szczerze wszystkie plusy i minusy.

[andronik]

Tak wam powiem między nami organizatorami, że we Włocławku odkryłem że z alkomatami jest cos nie tak. Wskazywał u mnie zero, a nie powinien.
Zweryfikowałem to wczoraj na moim domowym - używany na Mustang Race pokazywał 0.00, mój 0,28 - jestem przerażony....

Dobrze podsumował to Dezo, w przyszłym roku musimy koniecznie postarać się o zapanowanie nad problemem nadmiernego spożywania alkoholu i zamiast kupować alkomaty - zabawki, poprosic o pomoc przy badaniu policję.

[andronik]

UWAGA! Prosze wszystkich organizatorów, jezeli ktoś już tego nie zrobił, o jak najszybsze dostarczenie dokumentacji finansowej - faktury i rachunki.
Dokumenty prosze wysłać poleconym priorytetem na adres klubu:

MUSTANG KLUB POLSKA
Plac 18 Marca 3/8
78-100 Kołobrzeg.

W przypadku gdy ktos płacił ze swoich środków za fakture, prosze o info na maila tomasz.czyzewski@mustangklub.pl

[AluStar]

Jeszce jedno - wszystkie gadzety ktore zostaly niewydane - prosze odeslac do ..
Andronika.
- kurtki
- koszulki
- pucharki
- cala reszte naklejek ktore robil scania
- itd..

Musimy sie z tego rozliczyc !.....\
prosimy o potwierdzenie wysylki zwrotu ...

[bedzin]

Alu z tego co pamietam to koszulek nie zostalo nic, tak samo z kurtkami, ja mam caly karton naklejek od Scani. Jezeli cos jeszcze znajde w samochodzie (bo mam sajgon) to zaladuje naklejki i reszte gratow w karton i wysle do andronika.


Teraz co do organizacji:
- hotele - mniejsze miasta maja poblem z ulokowaniem takiej wiekszej liczby uczestnikow, chodzi mi o zmieszczenie w jednym hotelu wszystkich i do tego zeby hotel mial jakies lepsze standardy. tu mam na mysli wloclawek.
- alkohol - hmmmm z tym to juz bylo przegiecie, nie chce nawet myslec ilu prowadzilo pod wplywem alkoholu ( nie wazne czy to z rynku pod hotel czy z placu wystawy na parkingi ale zawsze jest to normalny ruch uliczny gdzie obowiazuja normalne zasady tym bardziej ze MY wszyscy reprezentowalismy NASZ klub)
- organizacja - na nastepna organizacje trzeba zwiekszyc przeplyw informacji miedzy organizatorami oraz zrobic cos z BP jezeli beda dalej organizatorem. Ja bylem glownym lacznikiem pomiedzy BP a reszta organizatorow i tu byl problem ze BP nie dawalo jasnych informacji albo dawali ale co chwile cos zmieniali przez to mielismy duzo problemow np z latwieniem noclegu dla 10 osob potem informacja ze dla 12 nastepnie znowu inna itd, takze to trzeba zmienic bo tak nie moze byc.
- media - z mediami nie wypalilo nam troszke ale uczymy sie na bledach, ale w nastepnym roku nie mozemy sobie pozwolic na takie cos jak bylo teraz, ze beda media a np uczestnicy beda wygladac na rowno wypitych albo z tym gadaniem (bravo bravo bravo)
- godziny czasowe - ciezko bylo zapanowac nad ludzmi z MR, kazdy chodzil gdzie chcial kiedy chcial i jak chcial, tu przyklad w Kolobrzegu na Dzikim Zachodzie gdzie kazdym mial wziasc udzial w jezdzie na byku i mialo to byc brane do punktacji ale nie wszyscy sie stawili tylko sobie pojechali

Wracajac do alkoholu i imprezowania wieczornego, nastepnym razem musimy zrobic tak zeby finish trwal z 2 dni zeby kazdy mogl na koniec sie napic i wybawic. A podczas trwania imprezy mozna wypic sobie drinka piwko czy cos takiego ale z umiarem. Moim zdaniem do puki ktorys z uczestnikow rajdu za to nie odpowie ( np dyskfalifikacja z rajdu i zablokowaniem dla niego miejsc noclegowych ) to sie nie naucza, no chyba ze zobacza ze policja sprawdza % to wtedy moze zrozumieja.

Jezeli cos mi sie jeszcze przypomni to bede pisal

[bedzin]

A no i jeszcze jedno mi sie przypomnialo, palenie ziola wraz z piciem alkoholu nie daje dobrego polaczenia to tez bedzie trzeba zmienic...

[andronik]

Swoje przekazałem Będzinowi odebrałeś to od niego wczoraj?

Tak dostałem, dzieki!

[andronik]

Swoje przekazałem Będzinowi odebrałeś to od niego wczoraj?

Tak dostałem, dzieki!

[Pavulon_]

ja troche jako obserwator z tzw. "boku"

1. Alkohol - to co już napisaliście to wystarczy - to jest problem nr 1 takiej imprezy, kropka! W przypadku jakiegokolwiek zdarzenia jesteśmy spaleni jako klub, stowarzyszenie i generalnie organizacja która chciałaby współpracować ze sponsorami, mediami itp. Pomysł Dezo z policją każdego ranka może mocno kontrowersyjny ale chyba jedyny który zmobilizuje towarzystwo.

2. Przepływ informacji - komunikacja jest podstawą funkcjonowania jakiejkolwiek organizacji, wydarzenia, czegokolwiek - jako "nie" organizator a jedynie "ogarniacz" sponsorów/partnerów miałem dostęp do tego wątku i wiem że nie wszystkie ustalenia w sposób jasny były tutaj komunikowane. Często załatwiane były tematy na telefonie, skype itp za moim zdaniem zabrakło raz na np. tydzien krótkiego podsumowania ustaleń. W ten sposób każdy z regionalnych + osoby takie jak pluzz (które powinny wiedzieć wszystko o każdym mieście) mają pełen przekrój informacji.

3. Czas - sporo rzeczy organizowane były na ostatnią chwilę --> musimy dążyć do tego aby ostatnie tygodnie to dopracowywanie szczegółów podczas gdy tematy grube są dawno już dopracowane i dogadane. To niełatwe zadanie ale zblizenie sie do tego to z pewnoscią mniejszy stres dla organizatorow. I to co pisał Dezo, koordynacja czasowa w miejscach do których jedziemy i co tam robimy, to też mocno sie rozjezdzało mimo że książka drogowa jasno to precyzowała. Warto zaplanować też jakiś określony czas na odpoczynek, chociażby 1h. Nie wiem jak u Was ale mi nogi odmawiały posłuszeństwa w pewnych momentach.

4. Trasa - generalnie było OK ale jesli chce się pozwiedzać czy coś extra to czasu pozostaje niewiele. Można pomyśleć o krótszych odcinkach gdyż sporo czasu zabierała sama organizacja już po przyjezdzie w miejsce docelowe.

5. Numery startowe, naklejki sponsorów. Moje zdanie jest takie że magnesy średnio sie sprawdziły, część je pogubiła, czesc dojechala z nimi do mety. No ale to juz kwestia techniczna.

6. Uczestnicy - lista rezerwowa - jak pokazuje MR2011 do uczestników z listy rezerwowej też należy skierować pewnego rodzaju komunikację która sprawi że te osoby będą faktycznie w "rezerwie" z zaklepanymi terminami. Nawet pobierając od nich zwrotną zaliczkę za udział. To działa mobilizująco.

pzdr
Pav

[Bielek]

nie wiem czy pamiętacie, ale kiedyś zaliczyliście mnie do grupy organizatorów;)

co do mediów. mam nadzieje, że w przyszłym roku olejecie TVN (nie dlatego, że moja konkurencja) za to, że do końca przetrzymali Was z decyzją. Jestem przekonany, że zrobili to byście nie mieli czasu by pójść do konkurencji.

Więcej informacji powinno pojawić się przed imprezą w mediach. mam wrażenie, że było tego strasznie mało.

na nastepnym Mustang race mógłby być ktoś kto jest odpowiedzialny wyłącznie za pisanie relacji, czy tez robienie fot i wrzucanie na strone. Może to być osoba, która otrzyma możliwość jechania jako pasażer i uczestnik MR w zamian za taką pracę.

co do imprezy na koniec. nie wiem czy ludzie sie nie rozjada. stwierdza ze im nie pasuje i zakoncza urlop kosztem ostatnich dwóch dni, gdzie ma sie odbyc impreza. Czy czasami nie warto zrobic jednego dnia przerwy w trakcie MR gdzie ludzie mogliby sie napic, na nastepny dzien odchorować, plus jakieś konkurencje dla tych co alkohol do zabawy nie jest potrzebny.

mówiłem Andronikowi, ale napiszę by nie umknęło. Brat w żartach rozmawiał z oponymax chyba taka ma ksywe nt sponsoringu nastepnego MR. Jest tym tematem zainteresowany. Są poważnycm graczem w wielkopolsce w sprzedaży opon.


mogłyby być jakieś specjalne pokazy dla publiczności. oczywiście fury same w sobie robią wrazenie, ale za jakiś czas może to być za mało.



KONIECZNIE I MOŻLIWIE NAJSZYBCIEJ powinna powstać strona Mustang Klub Polska. Promowaliśmy na pokazach domene mustangklub.pl na której jest tylko forum. raz, że spora grupa osób nie znajdzie tam ciekawych dla nich informacji bo nie ma tyle czasu by przeszukać ten zbiór informacji a po drugie i dla nas mysle najwazniejsze. na forum pojawi sie sporo osob, które albo nie beda aktywne, albo takie, na którym klubowi raczej nie bedzie zalezalo.

strona Mustang Klubu z info o bieżącyhc informacjach o klubowiczach i ich autach. ze zdjęciami, filmami w jednym miejscu... Alustar mówił ze z Shelbiego chcą do nas przyjechać... Gdzie możemy się tym pochwalić????

Gdzie możśemy pokazać jakie firmy nam już zaufały?

Skąd potencjali klubowicze mają wiedzieć jakie idee nam przyświecają... że nie zależy nam na upijających się osobach?

[kaes]

Skąd potencjali klubowicze mają wiedzieć jakie idee nam przyświecają... że nie zależy nam na upijających się osobach?

na początek - napisać o tym w dziale dostępnym dla uczestników MR2011 a nie w dziale dla organizatorów

[Dezo]

Spokojnie, w ideach i opisówkach nie będziemy pisac o problemach z pijakami. Temat alkoholu reguluje regulami i trzeba tutaj to zaostrzyć i konsekwentnie przestrzegać. Cieszę się, że jesteśmy co do tego zgodni.

[kaes]

Spokojnie, w ideach i opisówkach nie będziemy pisac o problemach z pijakami. Temat alkoholu reguluje regulami i trzeba tutaj to zaostrzyć i konsekwentnie przestrzegać. Cieszę się, że jesteśmy co do tego zgodni.

ja sie nie do końca zgadzam ale jak uważacie. Moim zdaniem nie za dobrze sie przysłuży jak między sobą będziecie pisać o problemach z piciem niektóych osób, a na "publicznym" - który to dział całkiem publiczny nie jest bo tylko dla uczestników - będą same teksty typu "super! dziękujemy! było świetnie!i!!". Zwłaszcza, że i tu i na FB pojawiały się komentarze typu "impreza była super, było fajnie, alkoholowo", albo na FB: "spotkałem uczestników w chojnicach, po niektórych widać i czuć było juz zmęczenie alkoholem ale chyba świetnie się bawili" (teksty z pamięci, nie dosłowne ). to nie służy niczemu dobremu a nie napiętnowanie tego publiczne działa jak przyzwolenie na kolejne takie akcje. (za rok: "jak to nie mogę pić i jechać?? rok temu tak robiłem i nikt nie miał pretensji".
ale to tylko moje zdanie
ogólnie gratuluje udanej imprezy wszystkim