[anbr64] odbudowa Convertible 68 Tahoe Turquoise

[anbr64]

Witam wszystkich. Podczas prac "porządkowych" wyszło na jaw pare nieścisłości. Na początek poszedł silnik. Wg specyfikacji mam C Kode czyli 289 2V. W 1968r silniki te miały obnizone spręzanie co powodowało spadek mocy z 200 na 195hp. Z tego co doczytałem spowodowane to było przystosowaniem bloków do silnika 302Windsor. z ID silnika wyczytałem, że mam blok 302 z przeznaczeniem jeszcze na 289. Czyli mam oryginalnie 195hp?
C8AE-6015-B is a 302 block from the Windsor plant that was used in 1968 on a 289. Taki opis znalazłem!

[ERTE]

Czyli pod kolektorem dolotowym powinno być wybite 302, ale wał i korbowody są od 289
A jaka data jest nabita na bloku i tabliczce znamionowej?

[anbr64]

Nie ma nic wybitego. W 67/68 powinna być tabliczka znamionowa silnika którą przykrecano pod świece zapłonową. Fakt jest taki, ze na pewno bebechy mam od 289 a reszta wynika z nr odlewu. Stopień sprężania powinien być nie 9,3:1 tylko 8,7:1. I nie 200 a 195Hp. To w Windsorze. W Cleveland mieli zapas bloków 289 które dla odmiany w 68 montowano z tabliczką 302. To taka ciekawostka. Własciwie na przełomie 67/68 po nr odlewu nie za bardzo możesz być pewien co masz pod maską. Nie mam pojęcia z czego to wynika ale korzystałem z tego zródła
http://classicponycars.com/specs.html" onclick="window.open(this.href);return false;
oraz z tego
http://www.classicmustang.com/casting_numbers.htm" onclick="window.open(this.href);return false;
pozdrawiam

[yoozeq]

Wynika pewnie z dużej sprzedaży / zapotrzebowania rynku i tutaj nikt się nie oglądał na "drobiazgi " Pewnie dziś by była afera jak z VW

[anbr64]

Ok! Marcin! dzięki za komentarz.
A teraz kolejny krok który zrobłem Od samego początku miałem narastające, dość silne drgania układu kierowniczego które nasilały sie przy przyspieszaniu do ok 70MPH. Praktycznie nieodczuwalne przy nizszych prędkościach. To one skłoniły mnie do szukania przyczyny. Po raz drugi ustawiłem zbieżnośc - było książkowo - bez korekt. Wymieniłem jak juz pisałem łozyska w dyfrze. Nie pomogło. Po raz trzeci wyważyłem koła - zdjęta połowa odwazników (no cóż, co warsztat to inaczej). Wszystkie odważniki odpadły po kilku dniach. W końcu podjąłem decyzję - trzeba sprawdzić wał. Pierwszy zakład - zong. Wymontuj, przywiez a my sprawdzimy. Kilka telefonów I drugi zakład - przyjedz, wjedziesz na kanał a my postaramy się zdiagnozować żródło drgań bez demontażu. Ode mnie jakieś 2km. Podjezdzam, same ochy I achy więc ze 30 minut na temat auta I jego historii. Po pół godzinie (ale było sympatycznie!) wjazd na kanał. Lewar, zad do gory I jedziemy. Po pół minucie pan kazał auto zatrzymać. Zaprosił mnie do kanału I pokazał małe wgniecenie na wale. Powstało najprawdopodobniej podczas załadunku lub wyciagania auta z kontenera. Wał wyważał na pędkościach 20/30/50/70/90 I max 100MPH. Nawet nie pomyslałem, że do tylu sie rozpedzę więc jak kazał "a q...wa teraz 100MPH - to zaprotestowałem ale on spokojnie powiedział -"pójdzie, pójdzie tylko przycisnij pan gaz).Co chwilę zatrzymywałem auto a pan zakładał, zdejmował I korygował opaski z odważnikami zakładanymi na wał. Po ok 1,5h wyjechałem na próbna jazdę. Banan na gębie juz po 10 minutach! Wyważone rewelacyjnie!. Cała operacja to 1,5h I 160PLN. Polecam wszystkim z problemami drgań zacząć od sprawdzenia wyważenia wału.

[anbr64]

No I nie tak, że nic się nie dzieje. Przed nami duże wyzwanie - podróż do Rumunii I daj Bozia = powrót. Własnie przyszły nowe "zabawki"
Nowa pompa wspomagania układu kierowniczego Borgeson Saginav, Upgrade na przednie hamulce z bębnów na tarcze. Przednie bębny wraz całym oprzyrządowaniem do 68 będą do kupienia. Zdjęcia porobię jak wymienię I puszczę na forum. Jakies 60% ceny nowych.
Pozdrawiam
Andi

[conver67]

Andrzejka bardzo dobra decyzja.Od razu zauważysz,że samochód hamuje,bo bębny do mnie również nie przemawiały i moja decyzja o wymianie na tarcze była natychmiastowa.
Teraz wiem,ze samochód zatrzyma się,kiedy trzeba.

[anbr64]

Cześć Piuotruś. Powiem szczerze, że decyzja juz zapadła I towar w domu. Ale nie deklasuję hamulców bębnowych, ze wspomaganiem robia swoję robotę niezwykle skutecznie!
Pozdrawiam
Andrzej

[conver67]

A to ok,bo ja miałem bez wspomagania.układ był odpowietrzony na maxa,regulacje wszystkie porobione na szczękach itd itd,a mimo tego hamulec łapał dopiero przy samej podłodze:/

[anbr64]

No I najnowszy upgrade. Wymieniłem pompe wspomagania na nowego Borgesona.Cały układ wspomagania kierownicy zostawiłem "po staremu". Poniewaz pompa ma większy wydatek od fordowskiej to do tej załozone jest większe koło pasowe które to kompensuje. Efekt- brak "ząbkowania" przy skręcaniu w miejscu, zdecydowanie lepsza reakcja na kierownicę.Uważam, że to dobrze zainwestowane 200USD. Jedyne co nie pasuje to pasek klinowy. Trzeba kupić dłuższy.

[Rezor]

Sam dorabiałeś to mocowanie? Jak to się trzyma bo widzę tylko 2 śruby

[anbr64]

Sam dorabiałeś to mocowanie? Jak to się trzyma bo widzę tylko 2 śruby

Uchwyt oryginalnie dostarczany razem z pompą. Trzyma spoko. Nie przenosi przecież jakiś dużych obciązeń. Blacha dość gruba a mocowanie stabilne.

[conver67]

Andrzejka,a powiedz mi,skąd decyzja o zmianie??stara juz nie wyrabiała?czy wogóle jej nie było?

[anbr64]

Cześć Piotruś. Jakoś nie miałem szczęścia do tych oryginalnych. Posypały sie 2 szt uzywanych a trzecią kupiłem regenerowaną I też z nią coś nie tak. Nie ma sensu odsyłać jej do USA bo koszty wyższe niż nowej. Stąd decyzja na coś bardziej niezawodnego. Poza tym, ta sama pompa jest w zestawie do przebudowy na wspomaganie bez tych wszystkich siłowników, zaworów itp wynalazków Forda z tamtych lat.

[MAKU]

Dobra robota i czekamy na kolejne modyfikacje.