Moderatorzy: Pavulon_, Hans, Pavulon_, Hans
ale ja ci wierze, tylko moja zonka nie do konca jest przekonana czy nie bedzie trzeba lezec pod samochodem co jakis czas..... a ja tez nie mam serca do grzebania samemu przy samochodzie......Brano pisze:Zawsze możesz się przejechaćbart pisze:Ehh zazdroszcze ci tego fastbackaA uwierz że może służyć jako auto dla całej rodziny
Mam nadzieje ze mi się uda te pasy z tylu zrobić na foteliki dla dziewczyn
Nie tak nie jestbart pisze: ale ja ci wierze, tylko moja zonka nie do konca jest przekonana czy nie bedzie trzeba lezec pod samochodem co jakis czas..... a ja tez nie mam serca do grzebania samemu przy samochodzie......
no chyba ze tak nie jest......??
i dalej ci zazdroszcze
Ja dużo jeżdżę i mało grzebie - niestety nie mam takich warunków, czasu i zdolności, by samemu się autkiem opiekować. A jakoś dajemy radę. A w każdym aucie może się coś zepsuć, natomiast jak jest raz dobrze zrobione, to się nie psuje. A wierz mi, że dużo lepiej mu robi jazda na co dzień, niż stanie i okazjonalne wyjazdy... Jak się nim nie jeździ, to się nawet obrazić potrafi 
w przyszłym tygodniu bym może dał radę wypróbować, jeśli będzie taka możliwośćGobo pisze:Jeśli chodzi o Borgesona to jestem świeżo po takiej modyfikacji, jeśli jesteś z Wawy lub okolic i chcesz przetestować to zapraszam.
Moja rada... za forami w Stanach- nie kupuj zestawu do aut z fabrycznym wspomaganiem. "Przerób" auto na manuala (center link, idler arm i pitman arm) i zainstaluj cały kit z pompą przeznaczony właśnie do aut oryginalnie bez wspomagania. W 67 też chyba są różnice w niektórych częściach układu kierowniczego (są wczesniejsze i późniejsze), pitman arm są np. inne, takze musisz uważać.
Pzdr
W.
Brano pisze: czuć różnicę?
To super. Słyszałem podobne opinie, tj. ze zdecydowanie warto. Ja tam na luzy nie narzekam, jeżdzę normalnie 80-85 bez jakiegoś problemu ze stabilnoscia (generalnie uważam, ze mój jest w dobrym stanie mechanicznie), ale i tak ponoć warto. Zobaczymy, jestem już zdecydowanyGobo pisze:Brano pisze: czuć różnicę?
Czy czuć rózniecę?... to inny samochód jeśli chodzi o stabilność prowadzenia.
Mój układ przed modyfikacją był tragiczny (z pół obrotu luzu), przy 50mil/h trudno było utrzymać się na swoim pasie. Teraz jadę 80mil/h trzymając kierownice dwoma palcami.
Jest jeszcze kilka detali do dopracowania (opiszę w swoim wątku), ale ogólnie jestem bardzo zadowolony.
pzdr
W.
Mustangi się Lakieruje !!!Brano pisze:Zaczynamy przygotowania do malowania
Mój drogi MAX, to jest kwestia języka, a nie technologiiMAX pisze:Mustangi się Lakieruje !!!Brano pisze:Zaczynamy przygotowania do malowania
A dokładniej, czasem moje wypowiedzi są nie do końca po polsku 
następnym razem się poprawię, jak nie będzie w środku dwójka dzieciDezo pisze:Brano, a gdzie cygaro w zębach?
