Pragnę zaprezentować mojego wymarzonego klasyka I gen. z 1973 roku. Prace renowacyjne trwały ponad pół roku, ale warto było poczekać. Na moją decyzję o nabyciu klasyka miały wpływ trzy osoby, którymi są koledzy z klubu: Max, Groszek i Maku. Wybór padł na rocznik 1973 i nie przypadkowo, ponieważ 26 lat temu byłem szczęśliwym posiadaczem Forda Taunusa właśnie z tego roku. Ale Maku mnie zainspirował swoim konikiem, który również był kierownikiem całego projektu i również dzięki niemu mogę zaprezentować moją wisienkę.
Dziękuję wszyskim kolegom, którzy przyczynili się do spełnienia mojego marzenia, oraz mojej żonie, która to wszystko jakoś zniosła.
