[CzyTyTez] W końcu!! Mustang 1967 V8 Sports Sprint!

[CzyTyTez]

ciąg dalszy, chyba najgorszy etap, zwłaszcza że auto rozbierał partacz (tu by brakowało słów którymi można by określić Pana Jana W z Zawodzia w Krośnie) od którego mój Mustang musiał wyjechać w kawałkach do kolejnego warsztatu...
i tu kilka pytań:
Foto 1. czy to lampki które powinny się znajdować gdzieś w środku pod kokpitem?
Foto 2. czym mocuje się stacyjkę do deski?
Foto 3. dlaczego ktoś zablokował xxx (?) w taki sposób że nawiew szedł najprawdopodobniej tylko na przednią szybę. jak to się nazywa i czy można szybko sprawdzić czy to działa bez podpinania silnika (dodam że auto posiadało kiedyś klimę)?

[simontlc]

Cześć, w 65 te lampki są pod kokpitepitem mocowane na śrubki, stacyjka jest mocowana na centralny pierścień, na samej stacyjce powinien być taki mały punkcik który naciskasz i za pomocą kluczyka wyciągasz bębenek

[komin]

fotografia nr 6 to "amerykańska robota"

[CzyTyTez]

fotografia nr 6 to "amerykańska robota"

hehe, w pewnym momencie zacząłem się zastanawiać czy to może nie była jakaś tajna skrytka

mam jeszcze jedno pytanie, zamki drzwi + bolec zostały wyczyszczone (niestety nie mam teraz zdjęcia) i teraz zastanawiam się czy zostawić wyczyszczone czy to cynkować np. w odcień żółci jak oryginał (?) jak Wy to robiliście?

[simontlc]

Zrób tak jak zamki w drzwiach jak masz ocynku to tak samo jak w czarny to czarne

[Tomasz78]

Zolte I Tak Ci zlezie po jakims czasie... cynkuj normalnie. Nowe zamienniki tez masz w octnku.

[CzyTyTez]

Zrób tak jak zamki w drzwiach jak masz ocynku to tak samo jak w czarny to czarne

nawet nie widziałem nigdy czarnych... fabrycznych (?)

[CzyTyTez]

Tym razem nieco o dodatkach...

1. Odnowę kierownicy zleciłem z sentymentu do oryginału, bo koszt odnowy przewyższa zakup nowej...
Wyszło stosunkowo ładnie, a dodatkowo odnowione zostały również dwie blaszki (teraz takiej kierownicy chyba nikt nie ma ). Muszę dodać że na jednym z etapów odnowy wypadło jedno oczko co jest widoczne na zdjęciu od tyłu. Teraz zastanawiam się jak to pomalować (tj czarne kółeczka we wgłębieniach), chyba zmatowić i jakiś czarny półmat? Dodatkowo zastanawiam się czy brak dwóch bolców na plastikowym pierścieniu (również widoczne na zdjęciu kierownicy sfotografowanej od tyłu) wpływało na słabo działający klakson? Pewnie kiedyś to wymienię...

2. Zamki również zostały "odświeżone", a co ciekawsze w czasie mycia acetonem z rygli została zmyta czarna farba, pod którą była żółta (że to niby żółty ocynk...) I tu miła niespodzianka - o ile wszystko kosztuje mnie w stówkach i tysiącach to widoczny ocynk był zrobiony za dosłowne dwa piwa ))

[CzyTyTez]

Po położeniu winylu na dach przyszła pora na podsufitkę i tu okazało się że nowa podsufitka posiadała zagniecenia, prasowanie ponoć nic nie dało, czy ktoś z Was miał podobne problemy, czy udało się je rozwiązać i ew. ma ktoś taką na sprzedaż bez zagnieceń (czarna do 67)?

[Tomasz78]

Ja swoją rozprasowalem bez problemow ( fakt ze najlepiej robić to parownica a nie zwykłym żelazkiem ), poza tym po porządnym naciągnięciu powinno to wrócić do swoich kształtów ( o ile jest wczesniej przeprasowane). Mam na miejscu - ale biała.

[komin]

Ocynk wygląda całkiem ładnie, ale ciekaw jestem jak by to wyglądało po proszkowym- wiadomo wszystkiego się nie da proszkowo pomalować ale... wytrzymałość farby napewno będzie gorsza od ocynku ale ciekaw jestem bardzo, zwłaszcza że koło lata rozszerzam działalność właśnie o malowanie proszkowe

[CzyTyTez]

a więc jadę tam jutro osobiście z własnym żelazkiem, bo wszystkie parownice obdzwoniłem i brak wolnych terminów na jutro...

[6t07t]

Uwaga na próby z żelazkiem!!
Materiał jest bardzo wrażliwy na temperaturę i łatwo zniszczyć fakturę "moonskin".

[Tomasz78]

Prasować należy oczywiscie " przez cos" - ścierka, prześcieradło itp. I najlepiej tak jak mowię stacja pary. Ja u siebie nic nie pouszkadzalem a odprasowalo sie bardzo dobrze.

[CzyTyTez]

Tak więc dziś był dzień pełen wrażeń... Przyjeżdżam do warsztatu, spotykam się z tapicerem i krótko stwierdzam że to tak nie może zostać, a ten że nic się z tym nie da zrobić, bo co najmniej 2 lata przeleżało poskładane, że już ponoć to próbował prasować, etc. dodał również że u niego uszyta podsufitka kosztuje 800zł + 300 założenie (czyli że moja jest miernej jakości, czemu nie zaprzeczam, bo trzeba się z nią trochę namęczyć)... tymczasem na warsztacie znalazłem opalarkę i po 3 min delikatnej pracy odgniecenia zaczęły schodzić... więc się pytam kiedy dokończy robotę, bo jednak się da, na to tapicer że nie ma czasu i chciałby rozliczyć się za winyl, natomiast po rozliczeniu stwierdził że nie ma czasu na dokończenie roboty w najbliższych dniach... Tak więc zacząłem szukać kolejnego tapicera, niestety bezskutecznie, ale w jednym zakładzie udało mi się zaopatrzyć w (jak się później okazało w bardzo dobry) klej, pędzel i postanowiłem sam to skończyć Jak się na końcu okazało moja dziewicza robota wyszła lepiej niż "profesjonalisty" spod Sanoka.
Zdjęcie zostało zrobione z kierunkowym fleszem więc na żywo nie widać tego wszystkiego, rewelacji faktycznie nie ma, ale jestem zadowolony bo zrobiłem to (kolejną malutką rzecz) sam

p.s. szukam jeszcze pilnie brakującej mi sprężyny jak ze zdjęcia może ktoś ma taką np. z "dawcy"?