Pewnie nie będę oryginalny w swoich pierwszych słowach, bo podobnych zdań przewija się tu już kilka..... Od dawna rozglądam się za jakimś oldtajmerem, a czym jestem starszy tym bardziej mnie to kręci. Oczywiście jest na tym świecie kilka, kilkanaście, a może i kilkadziesiąt ładnych modeli godnych głębszego zainteresowania, ale mój wybór od dawna był oczywisty - MUSTANG. Przez dłuższy czas podobała mi się, na przekór innym, II Generacja z np. 1966 r, choć oczywiście , coś bardziej klasycznego było bardziej pożądane. Byłem już nawet bliski zakupu niebieskiej II, ale los chciał nieco inaczej, kazał czekać i ukierunkował mnie na rok 1966. W październiku stałem się posiadaczem Mustanga coupe (czego pewnie łatwo było się domyśleć z tytułu...).
Bardzo krótka historia.
Auto pochodzi z New Jersey. Tam zostało wyprodukowane i przejeździło większość swojego życia. Przez 29 lat (lub coś około) posiadał je jeden gość (pewnie z wąsem, jak na tamte czasy przystało). W 1995 kupił je Polak na stałe mieszkający w New Jersey. Od tamtej pory, do chwili obecnej, auto posiada pełną dokumentacje zakupu każdej uszczelki, przeglądu czy naprawy. Cieszy fakt iż auto w 99% na oryginalnych Fordowskich częściach. Na przełomie 2013 i 2014 samochód użytkowany był w New Yorku, przez wnuka wspomnianego już Polaka. Dobry starszy Pan, chcąc zrobić niespodziankę swojemu wnukowi, podarował mu go na stałe w prezencie, pewnie z myślą iż pozostanie w rodzinie na kolejne długie lata. Niestety (lub, jak dla mnie stety) młodzieniec nie czuł mięty do takich aut i sprzedał auto w dobre ręce (czyli moje).
Mimo iż nie jest to V8, to lubię słuchać klekotu mojej 6-cylindrowaj rzędówki. 120 KM ukryte pod maską w kolorze (org.) zielony bluszcz, pewnie będzie przyczyną tego iż będę na zlotach wąchał dym po szybszych kolegach, ale sądząc po relacjach, chyba będzie warto...
Auto jest w pełni sprawne, pali, jeździ, nawet hamuje
. Na wymianę czekają, amorytzatory, sprężyny, kilka uszczelek i uszczelniaczy ,oraz detale do środka (car audio, el. oświetlenia). Obecnie czekam na dostawę części z firmy CJ Pony Parts (otrzymam je pewnie pod koniec stycznia) i wtedy - do dzieła.Załączam fotki zrobione gdzieś przy warsztacie. Ponieważ nie jest to pora roku sprzyjająca takim samochodom - więcej fotek na wiosnę.
Pozdrawiam
Paweł
gratuluje zakupu
kolejny kucyk na naszym podworku
