Post
autor: empi1955 » 2019-08-28, 21:01
Po miesiącu przerwy wypada coś napisać. Dziś post - przestroga , - przesłanie , - jak kto woli !! I nie jest to odkrycie na miarę nagrody Nobla!
" Dłuuuugo nie było żadnej informacji !!! Ale to z mojego punktu widzenia zrozumiałe! Musiałem się trochę otrząsnąć ! Miało być normalnie, a wyszło jak zwykle ! Wnioski !!!
Nie wierz w słowa i dobre chęci choćby najpiękniejsze i najszczersze. Reaguj ostro i zdecydowanie na najmniejszą choćby odchyłkę od obiecywanych działań ! Nie przejmuj się że będziesz odbierany przez drugą stronę jak sk....yn.!
Stara , brutalna prawda : jeśli masz miękkie serce musisz mieć twardą d...ę!
Kropla goryczy przelała się ! Jestem w trakcie ewakuacji KC z próbą ratowania tego co jeszcze można uratować !
Ludzie i firmy, które myślą że klasyk i praca przy nim to to samo co naprawa współczesnego, plastikowego truchła w ramach OC są w głębokim błędzie. I nie pomoże im nawet fakt posiadanią fachowców będących w stanie tego dokonać. Wcześniej czy później pozbędą się ich bo: zbyt dużo czasu zabiera im naprawa klasyka w stosunku do wymiany błotnika we współczesnym plastiku. Problem tkwi w mentalności właścicieli takich zakładów! Do tego trzeba dojrzeć!
Wniosek ! Zlecajcie renowacje tylko firmom, które są w stanie udokumentować swoje dokonania na tym polu. Zero słabości i sympatii dla wykonawcy.
Ja uwierzyłem w dobre chęci właścicieli firmy, chciałem pomóc firmie w zdobyciu doświadczenia, renomy, zbudowania portfolio.
Powiedzieć, że się zawiodłem to MAŁO !!! "
Jedyne moje:
- słuszny, wolnossący GT 4,6 V8; 431 Hp; 569 Nm; tuned by HD-Customs
- taki na forum; Mustang II King Cobra 1978; 302 V8; 141 Hp; 339 Nm; import by As-Profi
- z kompresorem; GT500 5,4 V8; 600+ Hp; 800+ Nm; tuned by HD-Customs