Cześć
Co jakiś czas widzę np. na Facebook, jak publikują filmiki i fotosy z jazd po zamarzniętych jeziorach.
Np. w tą niedzielę "Szkola Jazdy Racing" organizuje podobny event:
Rajdówką SJR po Jeziorze Krzywym!
" onclick="window.open(this.href);return false;
Sam się cykam wjeżdżać prawie dwutonowym wozem na taflę, ale ... może są kozacy i eksperci, którzy potrafią wytypować odpowiednie jeziora i odpowiednią pogodę, że i my moglibyśmy wjechać na lód
Co Wy na to?
Narka!
Adaslaw
jazda po lodzie - wjazd na zamarznięte jezioro
Moderatorzy: celibad, Przemek64, horse
Re: jazda po lodzie - wjazd na zamarznięte jezioro
Adaś, to nie jest takie proste.... musi być odpowiednia temperatura przez kilka dni [to chyba zależy od głębokości jeziora, ale nie jestem pewien w 100%] musi być odpowiednia grubość lodu, powiadomiona straż pożarna, policja, pogotowie ratunkowe w razie pęknięcia lodu... tory lodowe są robione tak, że przez pewien okres mroźnych dni i nocy polewa się wierzch lodu aby zwiększyć jego grubość.... Nie wiem jak chłopaki z SJR załatwiali to, ale łatwe nie było....adaslaw pisze:może są kozacy i eksperci, którzy potrafią wytypować odpowiednie jeziora i odpowiednią pogodę, że i my moglibyśmy wjechać na lód
w Lublinie też chłopaki coś takiego organizowali, tyle, że jeździły lekkie auta, trzeba by podpytać dokładnie co i jak: http://www.mmlublin.pl/402824/2012/2/13 ... ry=drogowe" onclick="window.open(this.href);return false;
Nic na siłę, wszystko młotkiem i wyklepie się coś takiego: