GT - usterki silnika i skrzyni biegów manual

[mjaza]

Skrzynie przed liftem, to getrag. Bardzo dobre, trwale skrzynie do duzych mocy, ktore maja swoje niestety wady. Ulubione skrzynie manualne BMW na przyklad, ale tez i w legendarnym 350z jezdzily. Z wad to najwieksza, to ze sa kurewsko ciezkie.... Sa poprostu duze, toporne, przez to tez mocno uwydatniaja sie wszelkie niedoskonalosci pracy zwlaszcza na zimnym oleju.

[konio12345]

Skrzynie przed liftem, to getrag. Bardzo dobre, trwale skrzynie do duzych mocy, ktore maja swoje niestety wady. Ulubione skrzynie manualne BMW na przyklad, ale tez i w legendarnym 350z jezdzily. Z wad to najwieksza, to ze sa kurewsko ciezkie.... Sa poprostu duze, toporne, przez to tez mocno uwydatniaja sie wszelkie niedoskonalosci pracy zwlaszcza na zimnym oleju.

Raczej bym powiedział ulubione skrzynie Forda Tranzita Może i trwałe, ale tak jak piszesz ciężko chodzą i do tego są głośne. A przyczyną jest pewnie kraj ich pochodzenia, kraj w Azji którym mieszka bardzo dużo ludzi.

[house_1]

Na razie, po przejechaniu 40000km powiem, że jest to zajebiste urządzenie (wspomniana MT82), idealnie pasuje do charakteru samochodu - to wycie jest takie trochę ordynarne, jak i reszta pojazdu - nawet podoba mi się (nie trzeba kompresora ). Biegi wchodzą mi bez problemu, nawet z flatshiftem a lewarek nie pozostawia złudzeń co do tego, w którym miejscu znajduje się wybierak.
Zestopniowanie 1-5 bez uwag. Pomiędzy 5 a 6 przydałby się jeszcze jeden bieg.

[Xoron]

Witam,

Może się okazać, że zobaczycie ten wątek dwa razy, ponieważ przeglądarka mniej pokonała, gdy kończyłem pisać. Jeśli tak, przepraszam.

Ale od początku:

Łukasz, 36 lat, Warszawa, architekt-budowlaniec, wariat motoryzacyjny. Przedstawiam się tu, ponieważ wątek "przedstaw się" jest zamknięty.

Planuję kupić (podobno odbiór na przełomie września i października) Bullitta 2019. Wszystko byłoby pięknie, ale za dużo się naczytałem i mam wrażenie, że modele V8 z manualem to tylko i wyłącznie problemy. Ameryka krzyczy, żeby auta nie kupować, bo silniki padają (bloki, cylindry, wybuchy, lawety, masakra) a skrzynie tracą trzeci i czwarty bieg.

Powstają więc pytania:
Jak u Was z silnikami i skrzyniami manualnymi?
Ile przejechaliście swoimi V8 bez poważnych problemów, ponieważ na Allegro mamy sporo egzemplarzy z przebiegiem do 10 000 km, które już zmieniają właściciela (niepokojące)?
Czy możliwe, że na powyższe problemy ma wpływ fakt, że Amerykanie dopiero odkryli manualną skrzynię biegów, a silniki jeżdżą na g...nianym paliwie?

Temat jest dziwny, bo w Europie nie słychać o tych problemach za bardzo, a tam 6000 mil przebiegu i silnik, albo skrzynia do wymiany

W Niemczech największa sprzedaż Mustangów w Europie, a oni nie kupują samochodów, które po pół roku lądują w serwisie na trzy miesiące. O co chodzi?

Poradźcie, bo szkoda kasy na auto, które będzie oglądał głównie mechanik (a już wiem z Waszego forum, że o tych dobrych trudno w Wawie).

Pozdrawiam
Łukasz

Faktycznie w necie jest sporo info o skrzyniach i BBQ, u mnie narazie cisza. Subskrybuje kilku użytkowników, którzy walczą z Fordem w Usa gdzie szukają rozwiązania - jeden ma już 11 odcinków . Podejrzenie pada na position slap po wymianach silników, górnych jego części i dolnych. Position slap tj lużny tłok w cylindrze, który obija się o cylinder przy zimnym silniku. Patrząc na całą sprawe z pewnością wydłużę gwarancję. Zresztą Focusy RS 2.3 też miały problem z silnikiem konkretnie uszczelką pod głowicą ponieważ była z mustanga a wymieniali potem na mocniejszą. Zobaczymy co na to Ford. Sygnalizowałem problem w ASO i kazali natychmiast przyjechać chociaż nie mieli tego typu zgłoszeń. Narazie padły im czujniki u 4 klientów od GPFu czyli benzynowego DPFu.

[Qler92]

Witam,

Może się okazać, że zobaczycie ten wątek dwa razy, ponieważ przeglądarka mniej pokonała, gdy kończyłem pisać. Jeśli tak, przepraszam.

Ale od początku:

Łukasz, 36 lat, Warszawa, architekt-budowlaniec, wariat motoryzacyjny. Przedstawiam się tu, ponieważ wątek "przedstaw się" jest zamknięty.

Planuję kupić (podobno odbiór na przełomie września i października) Bullitta 2019. Wszystko byłoby pięknie, ale za dużo się naczytałem i mam wrażenie, że modele V8 z manualem to tylko i wyłącznie problemy. Ameryka krzyczy, żeby auta nie kupować, bo silniki padają (bloki, cylindry, wybuchy, lawety, masakra) a skrzynie tracą trzeci i czwarty bieg.

Powstają więc pytania:
Jak u Was z silnikami i skrzyniami manualnymi?
Ile przejechaliście swoimi V8 bez poważnych problemów, ponieważ na Allegro mamy sporo egzemplarzy z przebiegiem do 10 000 km, które już zmieniają właściciela (niepokojące)?
Czy możliwe, że na powyższe problemy ma wpływ fakt, że Amerykanie dopiero odkryli manualną skrzynię biegów, a silniki jeżdżą na g...nianym paliwie?

Temat jest dziwny, bo w Europie nie słychać o tych problemach za bardzo, a tam 6000 mil przebiegu i silnik, albo skrzynia do wymiany

W Niemczech największa sprzedaż Mustangów w Europie, a oni nie kupują samochodów, które po pół roku lądują w serwisie na trzy miesiące. O co chodzi?

Poradźcie, bo szkoda kasy na auto, które będzie oglądał głównie mechanik (a już wiem z Waszego forum, że o tych dobrych trudno w Wawie).

Pozdrawiam
Łukasz

Faktycznie w necie jest sporo info o skrzyniach i BBQ, u mnie narazie cisza. Subskrybuje kilku użytkowników, którzy walczą z Fordem w Usa gdzie szukają rozwiązania - jeden ma już 11 odcinków . Podejrzenie pada na position slap po wymianach silników, górnych jego części i dolnych. Position slap tj lużny tłok w cylindrze, który obija się o cylinder przy zimnym silniku. Patrząc na całą sprawe z pewnością wydłużę gwarancję. Zresztą Focusy RS 2.3 też miały problem z silnikiem konkretnie uszczelką pod głowicą ponieważ była z mustanga a wymieniali potem na mocniejszą. Zobaczymy co na to Ford. Sygnalizowałem problem z USA w ASO PL i kazali natychmiast przyjechać chociaż nie mieli tego typu zgłoszeń. Narazie padły im czujniki u 4 klientów od GPFu czyli benzynowego DPFu.

Sorry za offtopic...

Mój dealer powiedział, że GPF występuje jedynie w wersji 2.3 EB natomiast 5.0 jest "czyste". To prawda?

[mjaza]

Oczywiscie, ze jest rowniez w 5.0.... ale kit sprzedaja...

[sirragh]

To opiszę swój przypadek, co prawda skrzynia automat... Auto kupiłem pod koniec kwietnia 2018. Po przejechaniu ok 20 tys (wrzesień) skrzynia zaczęła, komputer krzyknął błąd o uszkodzeniu. Auto wylądowało na lawecie i do serwisu.
Skrzyni biegów została zakwalifikowana do wymiany na nową. Auto stało w serwisie 2 miesiące czekając na nową skrzynie. Przy okazji wymieniono także chłodnicę oleju, gdyż było pełno opiłków. Okazało się, że skrzynia w środku się "zmieliła". Na dzień dzisiejszy wszystko jest ok.
Przyczyna uszkodzenia - nie mam takiej informacji od Forda. Przyjechała ekipa z centrali i po prostu zabrali skrzynię zlecając montaż nowej.

[Qler92]

Dość szybko się poddała skrzynia moim zdaniem...
Czy przez te 20 tysięcy kilometrów wpadła Ci do ucha jakaś nierówna praca silnika bądź podejrzany odgłos?

Ja swojego jadę oglądać w poniedziałek lub wtorek (również automat) i będę bardzo wdzięczny każdemu użytkownikowi, który już ma jakieś doświadczenie z tym samochodem za jakiekolwiek wskazówki na co zwrócić uwagę.

Pozdrawiam.

[sirragh]

Tak, gdy była na 6 biegu w przedziale obrotów 1200-1500, potem 2000 słychać było wyraźne metaliczne tarcie. Na początku przy zmianach z P na D było wyraźne mocne walniecie, jakby uszkodzony krzyżak na wale. Na przeglądzie na 15 tys powiedziano mi, że trzeba przeprogramować sprzęgło, bo już takie przypadki były. Niestety na 20 tys skrzynia odmówiła współpracy.
Od razu zamówiłem rozszerzenie gwarancji na 7 lat/120 tyś km.

[house_1]

Masz przedlifta czy polifta?

[sirragh]

Polift, auto odebrałem pod koniec kwietnia.

[Xoron]

a jak u ciebie z silnikiem przy przebiegu 20kkm, nie ma stukania na zimnym opisywanym w usa (w tym filmiki na YT) jako BBQ tick?

[sirragh]

Tego problemu nie zauważyłem, silnik chodzi bez zarzutów.

[smerf]

Panowie to co piszecie o tych wszystkich usterkach to jest przerażające wierzyć się nie chce,czyżby Mustang zszedł na psy?do tego ta pseudo konserwacja podwozia,wszystko pochlapane,normalnie porażka,mój stary GT 1995r też miał kiepską konserwację podwozia,właściwie jej nie było, ale mechanicznie się trzymał dość dobrze,jedni mówią takie auto z taką mocą i bajerami za 200 000 to tanio,coś w tym jest ,na dzień dzisiejszy raczej bym go nie kupił, szkoda nerwów po serwisach jeżdzić i TAXI do domu wracać i tak w kółko ,szkoda naprawdę że taka lipa,bo wygląd ma super no i ta legenda,chyba tylko ona została....

[Xoron]

to kawa na ławę co do silnika - najnowsza publikacja.... ciekawe co na to Ford Polska.... będa wymieniać silniki jak uszczelki pod głowicą w Focusach RS?
Totalna załamka