Spełnienie marzenia - kupno Mustanga V generacji.

[Torsen]

Teoria iście januszowska. Naprodukowaliśmy tutaj 5 stron na co powinieneś zwrócić uwage i w co lepiej nie wchodzić. Widzę, że w żaden sposób nie przybliżyło Cię to do podjęcia decyzji. Może poprostu odpuść.

[Mustang5G]

https://www.otomoto.pl/oferta/ford-must ... 97ed218c62

Rok 2007/2008, cena 40 000, kolor, opony, wszystko mi odpowiada, więc nie musiałbym nic zmieniać pod tym kątem. Na zdjęciach prezentuje się okazale, wygląda na zadbany i dobrze zrobiony pod maską:
https://ireland.apollo.olxcdn.com/v1/fi ... s=1080x720

Sprawdziłem VIN i miał niezłego dzwona:
https://en.bidfax.info/ford/mustang/914 ... 89573.html

Wiem, że ciężko znaleźć Mustanga bezwypadkowego, ale czy te uszkodzenia nie są zbyt duże/ryzykowne? Wygląda na ładnie odrestaurowanego, ale wiecie jak to jest...

Tak ładnie wyglądający Mustang, w tym roczniku, w pakiecie GT za 40 tysięcy budzi trochę wątpliwości. Jest niewiele droższy od zwykłego 4.0...

[Michał P.]

Obrażenia mocne jak na moje oko, auto zrobione pod sprzedaż według mnie chociażby po tym, że ma cofnięty licznik ... w USA było 170 tyś mil co się przekłada na 272 tyś km a na aukcji 198 tyś km ... Czyli "standardowo jak każdy passat cofnę przed 200 tyś to będzie lepiej wyglądać" . Żeby nie było, że coś źle policzyłem to nawet na jednym ze zdjęć zegarów jest 120 tyś mil. Plus auto zostało wygrane na aukcji w czerwcu tego, mi się udało wylicytować w lipcu i auto mam od 3 dni pod domem, także ten żółty przyszedł z miesiąc temu, szybko naprawiony i wystawiony na sprzedaż. Także po tym można się już domyślać jak "dobrze" jest to auto zrobione. Okazje się raczej nie zdarzają.

[krosster]

Mustang 5G powiedz kolego jak Ty ten vin sprawdzałeś ?
w ogłoszeniu jest VIN 1ZVHT82H775336699
natomiast ten który sprawdziłeś to 1ZVHT82H385189573

Przecież to dwa zupełnie inne auta.... łączy je jedynie to że kolor mają żółty

Zdobądź sie na troche odwagi i wogóle zadzwoń do sprzedającego zamiast dupe ludziom na forum zawracać, pogadaj ze sprzedawcą, niech Ci wyśle zdjęcia jak auto
wyglądało w USA i wtedy podeślij do Nas, ja osoboście sprowadziłem całe mnóstwo mustangów i je naprawiłem moge Ci pomóc i podpowiedzieć co i jak, ale wymagam od Ciebie też konkretu.

Przejrzałem Twój wątek i tak chcesz kupić mustanga i nie chcesz... temat jest prosty !!!! jak chcesz tanią jazde i eksploatacje to 3.7
jeżeli masz gdzieś spalanie to 4.6

druga sprawa za mustanga trzeba zapłacić odpowiednie pieniądze żeby potem nie było potem problemu... więc nie licz na okazje bo sie przejedziesz.

Ja jestem z Gliwic ? a Ty okolice ? czy Będzin/Sosnowiec ?

[Asus1986]

Za dużo się po Polsce nie najeździł, na przeglądzie w październiku 2019 po ściągnięciu miał 121088mil, kolejny wpis jest z grudnia 2021 i ma wpisane 121524mil. W międzyczasie w listopadzie 2020 zmienił się właściciel. Poza tym ten VIN wyskakuje w google i jakiejś tragedii nie ma w uszkodzeniach, nie zmienia to faktu, że cena dość niska jak za GT. Link do fotki poniżej.

https://images.app.goo.gl/VBCu5HPHpXM673mh8

[krosster]

Jeżeli chodzi o przebieg to zależnie jak własciciel do niego podchodzi.
Mój bullitt 2008 przez 3 lata zrobił 3 tysie km.. jeździ jedynie na zloty

[Mustang5G]

Mustang 5G powiedz kolego jak Ty ten vin sprawdzałeś ?
w ogłoszeniu jest VIN 1ZVHT82H775336699
natomiast ten który sprawdziłeś to 1ZVHT82H385189573

Po wpisaniu tego VINu wyskoczyła mi strona z tym żółtym, którego wstawiłem. Faktycznie dwa różne VINy, ale auta zupełnie identyczne. Ciekawe czy na tym otomoto w ogóle został podany ten odpowiedni VIN. Bo ten Mustang, którego ja wstawiłem był poważnie uszkodzony, a ten drugi minimalnie.

Zdobądź sie na troche odwagi i wogóle zadzwoń do sprzedającego zamiast dupe ludziom na forum zawracać, pogadaj ze sprzedawcą, niech Ci wyśle zdjęcia jak auto
wyglądało w USA i wtedy podeślij do Nas, ja osoboście sprowadziłem całe mnóstwo mustangów i je naprawiłem moge Ci pomóc i podpowiedzieć co i jak, ale wymagam od Ciebie też konkretu.
Przejrzałem Twój wątek i tak chcesz kupić mustanga i nie chcesz... temat jest prosty !!!! jak chcesz tanią jazde i eksploatacje to 3.7
jeżeli masz gdzieś spalanie to 4.6

A to forum nie jest od tego też między innymi, żeby trochę tę "dupę potruć"? Konkret jest taki, że chce Mustanga V generacji zwykłego lub polifta 2013/2014. Jeśli pojawi się ciekawa oferta za GT z 2007r(jak np ten żółty) to będzie GT, jak pojawi się ciekawa oferta za polifta 2013/2014 to będzie polift. Na tej zasadzie to wygląda u mnie. W utrzymaniu każdy z nich będzie swoje kosztował, a różnice z tego co tu koledzy pisali nie są jakieś znaczące.

druga sprawa za mustanga trzeba zapłacić odpowiednie pieniądze żeby potem nie było potem problemu... więc nie licz na okazje bo sie przejedziesz.

Wiadomo, że trzeba odpowiednio zapłacić, ale rozbieżność w cenach jest kolosalna, są GT za 40-45tys i są za 60, są 4.0 za 25tys i za 45. Niby jak droższy to powinien być w lepszym stanie, ale nie zawsze tak jest i często sprzedawca szuka frajera. Wydaje mi się, że np płacenie za 4.0 z 2007r 45 000zł to jest już gruba przesada.

Ja jestem z Gliwic ? a Ty okolice ? czy Będzin/Sosnowiec ?

Będzin/Sosnowiec.

[Asus1986]

Jeżeli chodzi o przebieg to zależnie jak własciciel do niego podchodzi.
Mój bullitt 2008 przez 3 lata zrobił 3 tysie km.. jeździ jedynie na zloty

Teraz się kapnąłem, że jest błąd w CEPIKu, bo grudzień 2021 dopiero będzie . Mój od 3 lat nie zrobił nawet mili, ale stoi niezarejestrowany więc to jest akurat ewenement .

Ciekawe czy na tym otomoto w ogóle został podany ten odpowiedni VIN.

Nie no bez przesady auto jest w bazie Cepik wyszukane po tym nr VIN, nr rejestracyjnym i dacie pierwszej rejestracji.

[Mustang5G]

Witam po dłuższej przerwie.

Minęło trochę czasu, dozbierałem pieniędzy, skonkretyzowałem sobie cel, wybrałem samochód, ale zanim pojadę go obejrzeć i ewentualnie kupić, chciałbym skonsultować z wami co myślicie. Mowa o tym egzemplarzu:
https://www.olx.pl/d/oferta/ford-mustan ... bserved_ad

Wydaje się to być kapitalna okazja, ale właśnie...z tymi okazjami różnie bywa, a i w topić można. Cena jest jednak na tyle kusząca, że nawet gdybym musiał włożyć w niego 10-15tyś to nadal byłbym na plusie. Kolor mi bardzo podpasował, do tego duże fajne felgi, zrobiony wydech, widzę jakiś dyfuzorek, mała lotka, no wizualnie po prostu dla mnie 8/10(zawsze może być lepiej ). Ogólnie chodzi mi o to, że miałem tam jakąś swoją wizję, gdzie liczyłem sobie ewentualne malowanie + wydechy + koła, a tutaj to wszystko jest. Jedyne co razi to na pewno przebieg - 288tyś, no i chciałem manuala, ale no cóż...nigdy nie będzie idealnie.

Dostałem też od właściciela nr vin: 1Zvbp8am0d5224864
Nie było z nim żadnego problemu, więc chyba nie ma nic do ukrycia. Z tego co tak na szybko widziałem to na pewno był mocno bity z przodu.

Co sądzicie? Warto zaryzykować czy jednak ten przebieg i ta dziwnie promocyjna cena powodują, że może lepiej poszukać czegoś lepszego?

Swoją drogą, może ktoś jest z okolic i byłby w stanie podjechać auto obejrzeć? Oczywiście się odwdzięczę. Ja mam prawie 300km w jedną stronę i jeśli pojadę to już chyba z zamiarem powrotu tym Mustangiem...

[empi1955]

Wrzuć VIN - 1Zvbp8am0d5224864 , rej. auta - W2R8 oraz datę pierwszej rejestracji 01.01.2013 na stronę: www.historiapojazdu.gov.pl i poczytaj informacje z wszystkich zakładek. Ja po tej lekturze miałbym kilka pytań szczegółowych do obecnego właściciela pojazdu. Zresztą sam zapis w jego ogłoszeniu, że "auto użytkuje od 4 lat" oraz kilka akapitów niżej "świeżo opłacone" stanowią jakąś sprzeczność.

[Michał P.]

Empi co Ci się nie podoba ? Ok, fakt, że świeżo opłacone takie troche jakby przekleił skądś ale gov się zgadza, miał parę kontroli czy dodatkowe badanie techniczne ale to może zabrali dowód za przyciemnione szyby czy coś takiego i musiał temat ogarnąć.

[Mustang5G]

Wrzuć VIN - 1Zvbp8am0d5224864 , rej. auta - W2R8 oraz datę pierwszej rejestracji 01.01.2013 na stronę: www.historiapojazdu.gov.pl i poczytaj informacje z wszystkich zakładek. Ja po tej lekturze miałbym kilka pytań szczegółowych do obecnego właściciela pojazdu. Zresztą sam zapis w jego ogłoszeniu, że "auto użytkuje od 4 lat" oraz kilka akapitów niżej "świeżo opłacone" stanowią jakąś sprzeczność.

Nie mogłem sprawdzić, bo wyskakiwał mi błąd cały czas, nie wiem czemu. Po vinie jedynie widziałem, że przód to miał całkowicie rozwalony. Pierwotnie ten mustang był wrzucony za 53tyś. A jakie pytania byś osobiście zadał sprzedającemu? W przyszłą sobotę planuje pojechać go obejrzeć jeśli nikt z okolicy się nie zgłosi co mógłby podjechać.

[Mustang5G]

Obecnie cena już 45.800. Jeszcze trochę i będzie tańszy od przedlifta

Chyba nie ma się co zastanawiać, tylko jechać i brać. Tak de facto to nawet jakbym musiał silnik w nim wymienić to i tak dalej byłbym na plusie.

[MaciekW]

Świeżo opłacone pewnie się odnosi do ubezpieczenia i rejestracji... przynajmniej ja to tak zrozumiałem.
Nieśmiało sugeruje koledze spięcie pośladków i wycieczkę, bo może już nie być samochodu za parę dni. Wtedy będzie szansa na zakończenie tej nierównej walki

[Mustang5G]

Świeżo opłacone pewnie się odnosi do ubezpieczenia i rejestracji... przynajmniej ja to tak zrozumiałem.
Nieśmiało sugeruje koledze spięcie pośladków i wycieczkę, bo może już nie być samochodu za parę dni. Wtedy będzie szansa na zakończenie tej nierównej walki

Dziś rozmawiałem z właścicielem Mustanga i powiedział mi wprost, że nie będzie owijał w bawełnę i nie będzie mi wciskał ściemy, że auto jest igła, bo cenowo te egzemplarze zaczynają się od 53-55tyś i że kilka rzeczy jest do zrobienia. Jeśli chodzi o mechanikę to wszystko naprawiane na bieżąco, sporo rzeczy wymienione na nowe - tarcze, klocki, coś tam przy stabilizatorach, przy drążkach, nowe opony pirelli pzero(aczkolwiek czytałem wątek na forum i sporo ludzi odradza te gumy), itp. Natomiast z rzeczy do zrobienia:

-pęknięta lampa z przodu
-pęknięcie na przednim zderzaku
-fotel od kierowcy przydałoby się odświeżyć/wymienić
-utlenia się lakier na masce

Wydaje mi się, że nie są to rzeczy wymagające natychmiastowej naprawy i że mogę je sobie z czasem naprawiać. Facet wydawał się szczery, więc raczej jakichś tam poważnych usterek nie ukrywa. Powiedział zresztą wprost, że on nie będzie mnie na siłę przekonywał, namawiał, itp tylko zaprasza obejrzeć samochód i samemu podjąć decyzję.

Czy byłby ktoś w stanie tak mniej więcej oszacować koszt powyższych napraw? Wstępnie jestem umówiony na sobotę, ale tak jak wspomniałem - robić 600km i wrócić z niczym...fajnie by było go zakupić. Tylko pytanie czy wciąż warto za te powiedzmy 45.000zł?