oglądałem tego z Niemodlina dzisiaj czarnego na felach 20" dla znajomka.
std sytuacja - uszkodzenia niewielkie, ale jakość naprawy pozostawia wiele do życzenia.
1. blacharz i lakiernik od nowa, szczeliny, podwozie podłużnice trzeba od nowa pomierzyć, moze silnik wyciągnąć, nie patrzyłem pod spodem niestety, wzmocnienie górne ja bym wymienił jednak, elementy nielakierowane jak błotniki mają pouszkadzany lakier i wgnioty w kilku miejscach na stykach z elementami które dostały strzała,
tylny zderzak malowany sprayem chyba, wlot na masce odstaje - podobno wygiął się u lakiernika, da się naprawić
2. zaślepka od poduszki ma być nowa - poduszki są, ecu airbag nie zresetowane - ma być, pasy nowe
3. plastik siedzenia kierowcy ma urwany zaczep - do naprawy/wymiany
4. większość kołków nie oryginalna, grosze, ale wyglądałoby lepiej
5. Felgi za duże do tego auta, myślę, ze to one go zamulają, moja v6 (wiadomo, że to nie zwykła v6:)) robi go jak chce, właściciel ma przyjechać na diagnostykę do mnie, ale nie wydaje mi się że coś z silnikiem.
6. skrzynia wchodzi perfekt, sprzęgło dobrze działa
7. auto jedzie prosto, hamuje prosto, ale kierownica lekko spręcona, jak ustawiali zbieżność (jest dobrze ustawiona), to kierownicę mieli skręconą.
8. filtr chyba k&n - nie przyglądałem się na etykietę, ale jak tak, to nie wymaga programu, gość ma też oryginalny.
9. płyn w chłodnicy zielony - układ do płukania i płyn do wymiany
10. tapicerka do prania
niby trochę tego jest, ale to tylko i wyłącznie wina właściciela, bo przy jednej naprawie można było zrobić, ze śladu nie ma nie dokładając za wiele, a teraz trochę jednak trzeba się napracować.
ogólnie właściciel nic nie ukrywa.
na tą chwilę, szacuję, że z 6-8k trzeba w niego włożyć aby był na pico bello.
przy obecnej cenie ten z naprawami wyjdzie z 72k, bywają gorsze za więcej, ale to temat rzeka.
natomiast jakby ktoś był zainteresowany tym:
http://allegro.pl/ford-mustang-4-6-gt-o ... 41553.html" onclick="window.open(this.href);return false;
to ten czarny przy nim to jest nówka. chwilę temu dzwonił kolega który go badał też dla kolegi,
to mówi że mało się nie porzygał tam, jak ten czarny to jeszcze po negocjacji warty uwagi, bo wrażenie fajne robi, to ten z łodzi musiałby kosztowac z 30 tys.