MUSTANG KLUB POLSKA

To my Tobie dziękujemy za wszystko!
Wspaniała organizacja, konkursy z jajem (a raczej ziemniakiem ), a do tego jeszcze trasa przejazdu zablokowana przez Policję... Szacun!

rybek - dziękujemy
duzy szacun dla Ciebie, Pavlita i Horsa

Fajnie było się z Wami spotkać chociaż 2h w Górze Kalwarii Troche żałowałem że jechałem w drugą stronę
Powodzenia wszystkim , i dobrej zabawy !!!
YoDa

Wpadłęm na chwile wczoraj w Lublinie,pare słów się zamieniło,niewiem czemu takie miejsce wybrano na wystawę aut,są naprawdę ciekawsze a czuję się "dziwnie",że takie fury koledzy prezentowali na takim gównianym parkingu,ale grunt,że się dobrze bawią i to najważniejsze powodzenia w dalszej rywalizacji i udanej zabawy,żałuję,że nie miałem więcej czasu

W Czechach uwazajcie na embelmaty, mi w pierwszym dniu ukradli konia z grilla

Podjechalem dzis pod Jeffsa i wreszcie moglem poznac wielu ktorych kojarze tylko z forum:)

Boss 302 od Spontana "robi", a te siedzenia to dla mnie mistrz. Generalnie bylo sympatycznie, duzo gadania, ogladania, obiadek. Pewnie standard;)

Takze pozdrawiam tych co dzis poznalem;) Spontan z zona (milo bylo z Wami zjesc obiad i pogadac), MAX (masz jaja! ps. kelnerka dostala wolne..), Madasek (wreszcie Cie poznalem:D ale nie zostawiaj maski tak dlugo otwartej bo sie kurzy!), Bart (tak jak mowilem, na zywo Twoje auto prezentuje sie jeszcze lepiej).
Pewnie jeszcze kilka osob bylo, ale ja mam pamiec zlotej rybki wiec musicie mi wybaczyc.

Mam nadzieje, ze do zobaczenia kiedys na jakims zlocie.

Pozdrawiam!

gabriel, milo bylo chwile pogadac - tez mam nadzieje ze sie jeszcze zobaczymy na zlocie!

znalazlem kilka fajny zdjec na necie:
http://forum.nikoniarze.pl/showthread.php?p=3194637" onclick="window.open(this.href);return false;

nie zaluja ci co nie jada

Żalujemy, żałujemy...

byłem na pare godzin w Wieliczce i bardzo mi się podobało szczególne podziękowania dla Maxa który nas zaprosił i wręczył zajebisty identyfikator

My już w dom. Droga bez problemów. Czas odpocząć przy czeskim piwku

Właśnie dojechaliśmy, 750 km bez przygód. Ogromne dzięki dla organizatorów, świetnie się bawiliśmy, naprawdę kawał dodrej roboty i poświęcenia
Poznaliśmy wielu fajnych "pokręconych" - nie jestem już sam i nawet żona bacyla przez duże "B" złapała

Już na miejscu, wielkie dzięki dla organizatorów i uczestników.
Jak odpocznę to się bardziej rozpiszę.

My dojechalismy ok 13tej ale musialem odespac reszta poleciala dalej.

Milo bylo i miedzynarodowo

Teraz tylko nowy dzial i relacje foto/wideo

Nasza ekipa też dotarła cało i zdrowo do Wrocławia.
Dzięki wszystkim za świetną zabawę.
Na pewno piszemy się na przyszły rok.

cardini pisze:Nasza ekipa też dotarła cało i zdrowo do Wrocławia.
Dzięki wszystkim za świetną zabawę.
Na pewno piszemy się na przyszły rok.

Potwierdzam. Dotarliśmy bez problemu do domu. Po drodze wspólny obiad i o 16 byliśmy w stajni. Wielkie dzięki dla organizatorów i wszystkich ekip za świetną zabawę. Do zobaczenia następnym razem.