Jak zrobić podwozie?

[CzyTyTez]

Krótkie pytanie:
Jak powinno wyglądać podwozie*?
jak tutaj:
http://www.rkmotorscharlotte.com/sales/ ... 779/272168" onclick="window.open(this.href);return false;

czy zakonserwowane jakąś powłoką gumową lub czymś innym?

Chciałbym przy okazji zapytać czy widzicie coś przeciwko schematowi:
listopad/grudzień - rozebranie auta i jego piaskowanie z natychmiastowym epoksydowaniem
styczeń/luty - zamawianie el. blacharki i innych części do silnika, etc.
marzec/kwiecień - blacharka, malowanie i składanie
tj. chodzi mi o to czy auto może sobie stać po fertranie i epoksydzie kilka mc w nieogrzewanym garażu?

*zakładam jazdę wiosną i latem.

[lamina]

tak jak na zdjeciu, albo na czarno.
zaleznie z ktorej fabryki, bylo albo czerwono tlenkowe albo czarne malowane ta sama farba co komora silnika. brak bylo zabezpieczen antykorozyjnych.

[yoozeq]

Krótkie pytanie:
Chciałbym przy okazji zapytać czy widzicie coś przeciwko schematowi:
listopad/grudzień - rozebranie auta i jego piaskowanie z natychmiastowym epoksydowaniem
styczeń/luty - zamawianie el. blacharki i innych części do silnika, etc.
marzec/kwiecień - blacharka, malowanie i składanie
tj. chodzi mi o to czy auto może sobie stać po fertranie i epoksydzie kilka mc w nieogrzewanym garażu?

Fertran musi sobie z dwa dni postać aż wytrąci się taki sypki czarny osad, później go usuwasz wodą i dajesz epoksyd... Nie wiem czy cały po piaskowaniu dawałbym fertranem... ja po piaskowaniu dałem epoksyd a później przy pracach blacharskich zabezpieczałem elementy fertranem, które były zaszlifowane do momentu kolejnego epoksydu po wszystkim...

Jeśli chodzi o piaskowanie w tym okresie to jest dużo wilgoci więc i malowanie musi być ekspresowe... blacha po piaskowaniu szybciej koroduje bo jest goła bez grama jakiejkolwiek powłoki i dużo szybciej wchłania.... Najlepiej jednak robić to chyba latem... Ale jak już zabezpieczysz epoksydem to może stać.

No i kolego życzę Tobie jak najlepiej ale chyba wszyscy się zgodzą że dwa miesiące na blacharkę i malowanie to ciut mało... ze względu na ciągłe poślizgi... chyba że robisz to sam

[stang67]

No i kolego życzę Tobie jak najlepiej ale chyba wszyscy się zgodzą że dwa miesiące na blacharkę i malowanie to ciut mało... ze względu na ciągłe poślizgi... chyba że robisz to sam

No ja zakładałem rok, a wyszło 3,5 roku Sam lakiernik wział z 4 miesiące...

[Mały1973]

Jak gołą czarną stal umoczysz w oleju lub roztworze np 20% to nie ma prawa pokryć się rdzą. Zrób próbę, wyczyść do zera cokolwiek z czarnej stali, o razu zanurz w roztworze olejowym i czekaj, zobaczysz, ze żadna wilgoć tego nie weźmie.

[CzyTyTez]

Reasumując:
1. spód na czarno tą samą farbą co komora silnika
2. wnętrze, bagażnik jak i cała maska w kolorze nadwozia, boczki we wnętrzu na czarno i zachować strukturę (ma ktoś mapkę gdzie mają być dokładnie odcięcia?)
3. zaraz po piaskowaniu/sodowaniu epoksyd (bo basenu z olejem nie posiadam )
4. nie jedziemy spodu żadnymi barankami, mastykami, etc.
5. jedynie wszystkie łączenia można, a nawet trzeba wymastykować
6. a na podłogę dajemy jakąś matę wygłuszającą oryginalną do qunia lub to co zaproponuje blacharz/lakiernik (?)
7. pomiędzy blachy tam gdzie nie dotarliśmy jakiś olej pełzający?

No i kolego życzę Tobie jak najlepiej ale chyba wszyscy się zgodzą że dwa miesiące na blacharkę i malowanie to ciut mało... ze względu na ciągłe poślizgi... chyba że robisz to sam

a sam to będę starał się wszytko nadzorować dobrze się składa, że w styczniu/lutym wysyłają nas na przymusowe i niewykorzystane urlopy

p.s.
i już pierwszy poślizg: wczoraj gość od demontażu/montażu uprzedził, że może przygarnąć rumaka najwcześniej w styczniu...

[komin]

basen z olejem jest zbędny wystarczy ropownica

[lamina]

oryginalnie to byla farba w stylu podkladowej, czyli taki półmat,