MUSTANG KLUB POLSKA

Niestety muszę zrezygnować z Borska. W tym terminie muszę być w pracy.

chciałem przyjechać ale niestety i ja muszę odpuścić
Może następnym razem

Panowie, od soboty leżę z zapaleniem nerwu udowego... słaba sprawa, bo nie mogę siedzieć

Myślałem, że szybciej mi przejdzie - rehabilitant robi co może + leki, ale jeżeli nie będzie dzisiaj do końca dnia wyraźnej poprawy, to nie dam rady tyle usiedzieć, nie mówiąc już o przeciążeniach przy lataniu bokiem.

Witkacy: jeżeli by mnie nie było i nie uzbiera się wystarczająco dużo osób, żeby jednostkowy koszt był OK, to daj znać - głupio mi, bo chciałem i miałem być na 100% a ty nie brałeś żadnej zaliczki...

Ja pewnie też nie dojadę (na 11 szpital) ale NA PEWNO sfinansuję koszt swojego udziału.

Luz Panowie, kto przyjedzie ten placi. Ja wszystko umowilem zanim cokolwiek na forum napisalem wiec worst case scenario jezdzilbym sam i zupelnie sam placil.
Na nastepny raz sprobuje to zrobic w weekend - chociaz weekendy to tez kazdy jakos z rodzina planuje. Zobacze ile cena wyzsza.
Aa i jeszcze jedno pytanie: ja ogolnie nie mam nic przeciwko jezdzeniu pozimnym i mokrym, lepiej sie nawet slizga:). Czy sa też inni ktorzy tak uwazaja czy w ewentualna słotę bede sam?
Pzdr i do zobaczenia jutro z niektorymi.

Wow. Tak na szybko napisze kto moze niech jedzie. Mi opon starczy na max 2h jeszcze:)

Zazdroszczę ci... ja niestety leżę, bo tylko tak mnie w miarę nie boli...

Porób jakieś foty i wrzuć tutaj, żeby było widać jak jest fajnie.

Co do następnego razu, to weekend moim zdaniem lepszy, bo wielu osobom łatwiej będzie odłożyć sprawy rodzinne niż zawodowe.

Hej,

Szybkie sprawozdanie, wczesniej jakos nie moglem sie zebrac. Bylo super! To jest dokladnie to co lubie robic z tym samochodem. Jedyne co nie dopisalo to frekwencja, dojechal tylko jeden mustang i dwoje znajomych innymi samochodami. Liczylem mocno na rywalizacje czasowa - scigalem sie glownie z zegarkiem ale to i tak bylo bomba - ustawilem tor na 1,5 minuty okolo. Opon starczylo na jakies 3 h tylko niestety i wracalem doslownie na drutach tzn plan zostal wykonany:)

Nastepna akcje planuje na poczatek grudnia - zeby tylko snieg nie padal. Oczywiscie dam wam znac tutaj - moze komu termin przypasuje - niestety znowu bedzie to w tygodniu bo weekendy u mnie odpadaja.

Ponizej kilka zdjec jak to wygladalo:

Hej.
Mam na piatek znowu borsk wynajety. Jesli jest ktos chetny to serdecznie zapraszam. Tylko ze teraz musze to zrobic z przedplata. Wiec kto chetny prosze o wiadomosc prv i wysle nr konta. Koszt 100 za auto. Mamy 6 h 0900-1500 i pelna dowolnosc. Zasady jak pisalem wyzej, miejsca jest dosc dla wszystkich. Serdecznie zapraszam to sa naprawde niezapom iane emocje.
Witkacy

Wydaje mi sie ze lepszym terminem jest weekend wiecej osob nie idzie do pracy i moze przyjechac z rodzina.

Ja niestety weekendy mam wszystkie zawalone.

Szkoda bo wiekszość ma piątki zawalone

Hej.
Bylem pojezdzilem. Warunki byly super, 10stopni i mokro, dobrze sie krecilo.
Ale jak to jest ze nikt sie nie chcial przylaczyc. Taka okazja zeby konie powaznie potestowac i siebie samego przy okazji i zero zainteresowania? Ja rozumiem ze w tygodnu i chłodno itp ale zupelnie nikt? Przeciez to o jezdzenie w tym wszystkim chodzi prawda? Bylem troche zaskoczony.
No ale nic tam, za jakis czas jak bede widzial dobre okno pogodowe w prognozie to jade znowu. I na pewno znowu dam wam znac. Moze weekend sie uda ale nie wiem ile to bedzie kosztowalo.
Pzdr

moze dlatego ze ludzie w piatki pracuja?