MUSTANG KLUB POLSKA

Mam na sprzedaż bardzo zadbanego Mustanga, którego sam sprowadziłem dla siebie ponad rok temu z USA.
Jest to wersja Premium z bogatym wyposażeniem, nie ma tylko kamery cofania, za to ma czujniki parkowania z tyłu. Sprowadzony miał nakręcone 62 tys km teraz ma 75 tys. km. 3 tygodnie temu zmieniony olej Motorcraft 5W/20 i filtr oleju. Wkład filtra powietrza K&N. W związku z tym, że jeden tłumik wymagał wymiany to poszedłem na całość i zamontowałem wydech Magnaflow.
Był po lekkim uderzeniu w tyłek. Nie pozwoliłem sobie na żadne tandetne klepanie młotkiem i szpachlowanie, wszystkie elementy uszkodzone zostały wymienione na nowe.

Cena jaka mnie interesuje to 79000zł. Dodam, że na gotowo kosztował mnie rok temu z naprawą 92 tys zł czyli tyle samo co sprowadzenie auta nieuszkodzonego. Nie umiałbym być handlarzem samochodami

mój nr tel: 796 529 743

A czemu chcesz go sprzedać? Pytam z ciekawości, bo sam rozglądam się za Mustangiem (jeszcze nie wiem jaki rocznik) i widzę ostatnio wysyp ogłoszeń typu "kupiłem, zrobiłem dla siebie, ale sprzedaję". O co w tym chodzi?

Odpowiem ci szczerze. Miałem dachowanie moim V8 i sprowadziłem tego V6 jako dawcę, ale jak się okazało był tak śliczny i tylko delikatnie uszkodzony, że żal mi było go na części przeznaczyć więc zdecydowałem naprawić oba z kupionych pojedynczo części. Myślałem, że żona będzie jeździć V6 ale dopiero co zrobiła prawo jazdy i wolała by coś mniejszego i z automatem. A co do wysypu ogłoszeń to też jestem zdziwiony, no i także w miarę niskimi cenami. Jestem ciekawy na jakim patencie można sprowadzić tak tanio. Ja kupiłem tą V6 na aukcji za 5500 USD a jak wspomniałem wcześniej wyszło mnie wszystko 92 tys. zł no i wiem że jestem grubo w plecy ale to przez to, że robiłem autko dla swojej ukochanej żony i na bezpieczeństwie się nie powinno oszczędzać.

Niski dolar i dużo aut jest po powodzi .
Ale wiadomo większość kupujących trafia na oto Moto, kupuje , forum , sprawdza i jak coś nie tak to próbuje dalej odsprzedac i rynek się zagoszczą.
Teraz za 5500 można kupić v8 . A i części jest sporo i tanio .

Niestety te po powodzi nie są do zarejestrowania. W titlu mają wpisaną powódź i brak możliwości rejestracji nawet po naprawie. Ale nadają się na dawców.

PanzerMamba pisze:Niestety te po powodzi nie są do zarejestrowania. W titlu mają wpisaną powódź i brak możliwości rejestracji nawet po naprawie. Ale nadają się na dawców.

Haha czy kolega wie co pisze?
Powodziaki i tak trafiają do Polski z titlem nadającym się bez problemu do rejestracji. Nie będę opisywał procederu ale to jak najbardziej normalne. Mało tego, niektóre nawet nie mają tego odnotowanego w historii (zero słowa water, flood itp.)...

Bardzo ładny, również poszukuje zeby kupić i gdyby ten byl czarny i to jeszcze z tym wyposazeniem moglbym powiedziec ze jest idealny.
fakt jest takich ze jest kilka w podobnych rocznikach po 60 cos i calkiem sporo 75-80. Niestety moze tak nie schodza bo teraz sie zrobila taka dziwna sytuacja ze pojawiaja sie 2015r po 95. Wiec jak dac za poprzednia gen 80 to mimo wszystko lepiej sie szarpnac na zupelnie nowsza konstrukcje. Nie to ze chce krytykowac te 2014 bo sam taki chcialem, poprostu sam mam teraz problem.

Sprzedany

ale został mi jeszcze V8

Gratulacje, jesli poszedl w tej cenie to tym bardziej

TO nie była jakaś wysoka cena za 2014 rocznik w tym wyposażeniu.