MUSTANG KLUB POLSKA

Może to niektórych zdziwić, ale w moim Dziadziusiu zrobiłem wszystko, co byłem w stanie
Ci, którzy mnie znają wiedzą, że ja zawsze muszę coś robić a tu

Postanowiłem go wystawić na sprzedaż
Cena, jaka mnie interesuje to 279 000 PLN.
Jeśli ktoś przeczyta ten wątek, to cena go nie zdziwi: viewtopic.php?f=80&t=6763" onclick="window.open(this.href);return false;
Większość z Was wie co to jest CONVERTIBLE 1964 1/2 260 A CI KTÓRZY NIE WIEDZĄ NIE POWINNI GO KUPOWAĆ
Nie licząc ogromnej wartości sentymentalnej, kilkunastu zlotów i wspaniałej zabawy. Taka jest moja decyzja

Ja natomiast będę się rozglądał za nowym projektem, dopiero jak sprzedam ten.

No cóż, to niezwykle unikatowy model a i bardzo zadbany. Mam tylko nadzieje, że nie opuści szeregów klubu. Przemek, to jak rozstać się z członkiem rodziny.

Super Dziadziuś w świetnej kondycji, wiele razy wyprzedzał mojego "źrebaka" Oby znalazł wspaniałego Właściciela

Ten egzemplarz stanowi przykład jak powinien wyglądać prawdziwy klasyczny Mustang z pierwszego roku produkcji.
Odbudowanie klasyka to jedno ale odbudowanie mustanga w wersji Convertible to już nie lada wyzwanie !
Też mam nadzieję że zostanie w MKP ?

Polecam w 100 % tego konia

Jakbyś na raty Przemek sprzedawał to może bym swoją szanowną przekonał aby coś "nowego" dokupić. Póki co miejsce na kolejny garaż w ogrodzie znalazłem
Tymczasem Szczęśliwości w Nowym Roku pożyczę

może ktoś kiedyś odda

No co mam powiedzieć?No co?? Szkoda trochę Przemo,że sprzedajesz,ale jak mus to mus.W PL będzie ciężko sprzedać,bo większość nie doceni jego wartości.Uderzaj na zachodni rynek z pełną jego dokumentacją.

conver67 pisze:No co mam powiedzieć?No co?? Szkoda trochę Przemo,że sprzedajesz,ale jak mus to mus.W PL będzie ciężko sprzedać,bo większość nie doceni jego wartości.Uderzaj na zachodni rynek z pełną jego dokumentacją.

Żaden mus, tylko jakiś nowy projekt bym ogarnął. , Jeśli się nie sprzeda, nie będę płakał.

Mała aktualizacja ceny
trochę w inną stronę jak się to zwykle odbywa

teraz to przesadziłeś

Słuszna koncepcja
Cena rośnie proporcjonalnie do niechęci sprzedaży. Tak trzymaj Przemo !
Będę Ci kibicować !

Osobiście wcale tą ceną nie jestem zaskoczony. Zbudowanie takiego auta to bardzo konkretny koszt części i robocizny. Uczciwie licząc zbudowanie drugiego podobnego taniej by pewnie nie wyszło a tu mamy już gotowy