MUSTANG KLUB POLSKA

piszę tutaj, jak ktoś potrafi to niech przerzuci mnie gdzieś gdzie wiudzieć będzzie ten wątek zarząd. Tutaj to pewnie trochę zaśmiecam.


Jakies dwa/trzy lata temu zabrałem się za zbieranie info na mały dokument, reportaż.

Nie wiem czy wiecie, ale Czesław Niemen miał Mustanga. Kupił go od reżysera - Skolimowskiego. W czasach kiedy to było nie do pomyślenia w Polsce. Nagrałem już wypowiedz kuzyna Niemena, który był jego akustykiem i jezdzil z nim na koncerty. Gadałem z Marylą Rodowicz, która zgodziła się na udział w filmiku.
Chcę założysć stronkę z info, że szykuję coś takiego, że jeśłi ktoś miałby jakieś info to będę wdzięczny itd itd.

Mogę to oczywiście zrobić pod szyldem MKP. Nie mam jakiegoś ciśnienia, aby robić to tylko pod moim nazwiskiem. Ja z tego tytułu i tak profitów nie mam poza satysfakcją, a dla MKP może być dodatkowym ciekawy projektem.

Nie pisałbym tego tutaj, gdyby nie było jednego "ale".

tym "ale" jest żona Niemena, która obrażona jest na cały świat. Możecie sobie o tym poczytać w necie. Nikt nie potrafi się z nią dogadać.

Jeszcze z nią nie rozmawiałem, nie wiem jak zareaguje.

Materiał zrobię tak czy siak, ale może się to wiązać z tym, że żona Niemena może być niezadowolona, bo niezadowolona jest permamentnie, skłócona jest z całą rodziną, światem itd itd.

Spróbuję z nią pogadać, ale kto wie jak zareaguje;)


Pytanie do Was.
Czy chcemy robić to jako Mustang Klub Polska czy nie.
Ja na to kasy nie chce, nie potrzebuje. Poprosze tylko kogoś z klubu by udostępnił mi samochód, aby zagrał mi Mustanga Niemena.

Moje propozycje:

1. Wysłać do niej jakiegoś lovelasa, coby kobitkę rozruszał i sprawa załatwiona. Drzwi do mustanga stoją otworem
2. Znaleźć kogoś do kogo się jednak odzywa i wejść od kuchni

to już moja głowa, bardzo prawdopodobne, że dotrę do n iej przez jej córkę;)

Bielkowa widzi ten temat?

A to wspomnienie Skolimowskiego o tym Mustangu:
"Jechaliśmy z Andrzejem Kostenką do Czechosłowacji, żeby zrobić nowelkę filmową „Dialog”. Mieliśmy tam mieszkać miesiąc, więc wziąłem ze sobą żonę (Joanna Szczerbic zagrała w tym filmie – przyp. red.) i matkę. Wtedy miałem Forda Mustanga, którego potem sprzedałem Niemenowi. Była zima – moja pierwsza zima w tylno-napędowym Mustangu. Kostek pyrkał za mną swoim Volkswagenem, a ja rwałem do przodu. Gdy tylko wjechaliśmy w góry, zaraz wylądowałem w rowie. Ale nicto, wyciągnęła mnie pierwsza przejeżdżająca ciężarówka. Jedziemy dalej. Po paru kilometrach, na jednym z zakrętów, znowu lądujemy w rowie. I po raz drugi Mustanga wyciągnęła ta sama ciężarówka. Ale to nadal nic! Grzeję dalej, a Kostek za mną. O trzeciej w nocy zjeżdżam ze stromej góry do miasteczka, w którym nie dałem rady wyhamować przed przejazdem kolejowym. Z impetu podbijam szlaban i staję na środku torów. Silnik gaśnie. Oczywiście nadjeżdża pociąg. Inny pewnie najpierw wyrzuciłby z auta żonę w ciąży i zaraz potem matkę. A ja próbowałem uruchomić silnik. Zu-zu-zu-zu… Nic. No to jeszcze raz: zu-zu-zu-zu… Zapalił w ostatniej chwili. Uciekłem spod pociągu, podbijając drugi szlaban (śmiech). Dopiero w tym momencie nadjechał Kostek, który musiał wysłuchać straszliwych złorzeczeń dróżnika."

i wlaśnie po to miałaby powstać stronka. Miałaby zachęcać ludzi do tego by przekazywali nam info o Mustangu Niemena. Dotrzemy z info o naszym klubie w tym przypadku nie tylko do milosników motoryzacji a głównie fanów Niemena.