Ja też się dorzucę z podziękowaniem dla szanownych organizatorów. Udało Wam się coś bardzo wartościowego: duża ilość aut i w zasadzie brak nerwów. Przynajmniej my ich nie odczuwaliśmy (nawet obiad dostaliśmy od ręki i nam smakował, a późniejsze jedzenie w hotelu to już była w zasadzie rozpusta
![Jezyk :P](./images/smilies/tongue.gif)
). Najważniejsze wspomnienie, to niekończące się powitania i uściski znajomych, a potem salwy śmiechu - i tak już do wieczora. Zapewniliście nam spokojne spotkanie w pięknym mieście, atrakcje i najbardziej sprawny z możliwych przejazd przez miasto. Ilość gapiów na trasie, ilość machających ludzi - to rekordy, których prędko się nie pobije
Hotele mimo, że skromne, to jednak po raz kolejny udowodniły, że nam gwiazdki nie są potrzebne, tylko zaciszne miejsce. Atmosfera, jaka panowała o zachodzie słońca przy stołach w Polonezie to jedno z najmocniejszych wspólnych przeżyć, jakie miałem okazję doświadczyć w tym szanownym gronie. Poza tym naprawdę niczego nie brakowało.
Moi drodzy, takie zloty to tylko w MKP!
Oczywiście, nie mógłby skończyć nie dziękując wielu osobom, które nam pomogły późno w nocy, w pewnym stresującym momencie... (Maggi, Spontanowi, Łukaszowi, Beacie, Misi, Dorocie, Siarze i wszystkim, którzy wspierali). Ale jak to mówią, co to za zabawa, jeśli krew się nie poleje?
![Mruga ;)](./images/smilies/msn-wink.gif)
W końcu jak każde grono, musimy mieć kolejne anegdoty i przygody do opowiadania na następnych zlotach
Dziękujemy wszystkim za wspaniałe spotkanie!