Dzięki za wspólny pobyt na ACM.
Parada była świetna.
Grzesiu, dałeś czadu
. Wydech chodzi, aż miło. Oponki pewnie do wymiany po przejeździe.
Kamil - zaj.....y ten Twój złoty konik ( uważaj, bo Ci go kiedyś jakaś lalka podwędzi:)).
Krystian - podjadę do Ciebie na szkolenie z zakresu pakowania do samochodu, dzięki Tobie mieliśmy grilla, ciepłą kawę i wygodne krzesła.
Co do samej organizacji imprezy - miernota:
Brak pomysłu na rozstawienie samochodów
Brak jakiejkolwiek informacji na miejscu dla uczestników
Żeby coś kupić do picia, trzeba było płacić dolarami, po ktore stało sie w ogromnej kolejce
Nawalona ochrona, która czepiała się nie tego co trzeba - żeby ganiać Fufu za parę bączków na takim zlocie...
Wiele można by krytyki tu napisać...
Generalnie impreza komercyjna, ustawiona pod kątem gawiedzi, a nie uczestników.
I jeszcze ten zespół weekend, dający z playbacku przez kilkanaście minut.
Organizator powinien nam wszytkim płacić za przyjazd do Milicza. Do był mój pierwszy i ostatni raz na zlocie ACM.