Może się okazać, że zobaczycie ten wątek dwa razy, ponieważ przeglądarka mniej pokonała, gdy kończyłem pisać. Jeśli tak, przepraszam.
Ale od początku:
Łukasz, 36 lat, Warszawa, architekt-budowlaniec, wariat motoryzacyjny. Przedstawiam się tu, ponieważ wątek "przedstaw się" jest zamknięty.
Planuję kupić (podobno odbiór na przełomie września i października) Bullitta 2019. Wszystko byłoby pięknie, ale za dużo się naczytałem
 i mam wrażenie, że modele V8 z manualem to tylko i wyłącznie problemy. Ameryka krzyczy, żeby auta nie kupować, bo silniki padają (bloki, cylindry, wybuchy, lawety, masakra) a skrzynie tracą trzeci i czwarty bieg.
 i mam wrażenie, że modele V8 z manualem to tylko i wyłącznie problemy. Ameryka krzyczy, żeby auta nie kupować, bo silniki padają (bloki, cylindry, wybuchy, lawety, masakra) a skrzynie tracą trzeci i czwarty bieg.Powstają więc pytania:
Jak u Was z silnikami i skrzyniami manualnymi?
Ile przejechaliście swoimi V8 bez poważnych problemów, ponieważ na Allegro mamy sporo egzemplarzy z przebiegiem do 10 000 km, które już zmieniają właściciela (niepokojące)?
Czy możliwe, że na powyższe problemy ma wpływ fakt, że Amerykanie dopiero odkryli manualną skrzynię biegów, a silniki jeżdżą na g...nianym paliwie?
Temat jest dziwny, bo w Europie nie słychać o tych problemach za bardzo, a tam 6000 mil przebiegu i silnik, albo skrzynia do wymiany
 
 W Niemczech największa sprzedaż Mustangów w Europie, a oni nie kupują samochodów, które po pół roku lądują w serwisie na trzy miesiące. O co chodzi?
Poradźcie, bo szkoda kasy na auto, które będzie oglądał głównie mechanik (a już wiem z Waszego forum, że o tych dobrych trudno w Wawie).
Pozdrawiam
Łukasz
 
			




 W innym salonie mówili mi, że mają zakaz zbierania zamówień, a potem dzwonili, że będą mieli jednego, mimo że nie byłem na żadnej liście. Ogólnie cyrk i chyba sztuczne nakręcanie wrażenia, że limitowany. A cena około 20k większa od GT, ale się opłaca, bo jak się podsumuje koszt wyposażenia, to GT z dodatkami wyszedłby drożej chyba. Na „mobile.de” chodzą już nawet po 50k drożej niż z salonu
 W innym salonie mówili mi, że mają zakaz zbierania zamówień, a potem dzwonili, że będą mieli jednego, mimo że nie byłem na żadnej liście. Ogólnie cyrk i chyba sztuczne nakręcanie wrażenia, że limitowany. A cena około 20k większa od GT, ale się opłaca, bo jak się podsumuje koszt wyposażenia, to GT z dodatkami wyszedłby drożej chyba. Na „mobile.de” chodzą już nawet po 50k drożej niż z salonu   
 


