Mustang z czterocylindorwym silnikiem

[pete_mitchell]

Czytaliście to?

http://autokult.pl/2011/06/02/ford-must ... -silnikiem" onclick="window.open(this.href);return false;

Może jeszcze diesla wypuszczą albo hybrydę. A najlepiej to wersje 1300 ccm, troche niech zmniejszą rame i nadwozie, zrobią opływowe kształty, itd.

[Hans]

obecnie downsizing jest grany, wiec cholera ich wie. zaraz bedzie wersja z silnikiem 1.4 podwojnie doladowanym.

[pluzz]

Przypominam, że by już taki etap w historii Mustangów i też większość wieściła koniec świata.
Jednak po latach się okazało, że fordowski 2.3 w Mustangu to ciekawy pomysł a i teraz ma swoich zagorzałych fanów.

[adaslaw]

Bez sensu.
My mamy skrzywienie w kierunku mocnych i zrywnych samochodów i takich zawsze będziemy szukać. Obojętnie, co wymyślą firmy, my i tak poszukiwać będziemy mocnych koni. Będziemy szukać i będziemy znajdywać.
Takie kroki nie spowodują, że nagle polubimy 2,3 l EcoBoost.

Skoro ekologia jest taka ważna (w kontekście silników) to niech politycy zaczną od siebie i w swoich limuzynach (tak, Barak, mówię też do Ciebie) zainstalują 2,3 litra EcoBoost.

[Hans]

Bez sensu.
My mamy skrzywienie w kierunku mocnych i zrywnych samochodów i takich zawsze będziemy szukać. Obojętnie, co wymyślą firmy, my i tak poszukiwać będziemy mocnych koni. Będziemy szukać i będziemy znajdywać.
Takie kroki nie spowodują, że nagle polubimy 2,3 l EcoBoost.

Skoro ekologia jest taka ważna (w kontekście silników) to niech politycy zaczną od siebie i w swoich limuzynach (tak, Barak, mówię też do Ciebie) zainstalują 2,3 litra EcoBoost.

"My", tzn kto? W czyim imieniu przemawiasz? Jesteś delegatem jakieś organizacji i na łonie forum wygłaszasz Wasze wspólne myśli i odczucia?

Poza tym zmniejszenie pojemności nie oznacza, że nie będzie chciał jechać. Obecnie stosowany w Focusie 2.0 Eco Boosst ma więcej koni niż nasze V6. Z 2.4 można zdecydowanie więcej wyczarować. Fakt - może się to wydawać dziwne, ale Owidiusz powiedział "tempora mutantur et nos mutamur in illis" więc nie należy aż tak marudzić. Poza tym przeczytanie całego tekstu dostarczy informacji o tym, że nie zostanie skasowana linia V6 i V8, tylko pojawi się nowy silnik. Nie wiem o co tu bić pianę.

[adaslaw]

Bez sensu.
My mamy skrzywienie w kierunku mocnych i zrywnych samochodów i takich zawsze będziemy szukać. Obojętnie, co wymyślą firmy, my i tak poszukiwać będziemy mocnych koni. Będziemy szukać i będziemy znajdywać.
Takie kroki nie spowodują, że nagle polubimy 2,3 l EcoBoost.

Skoro ekologia jest taka ważna (w kontekście silników) to niech politycy zaczną od siebie i w swoich limuzynach (tak, Barak, mówię też do Ciebie) zainstalują 2,3 litra EcoBoost.

"My", tzn kto? W czyim imieniu przemawiasz? Jesteś delegatem jakieś organizacji i na łonie forum wygłaszasz Wasze wspólne myśli i odczucia?

[..].

My? Pisząc na forum Mustang Klub Polska przez "my" rozumiem miłośników i pasjonatów Mustangów zarówno zalogowanych na forum jak i aktywnie ustawiających się na spoty i zloty. A Ty kogo miałeś na myśli?

Przecież Mustangi nie są ani ekonomiczne ani ekologiczne. Nie warto tego roztrząsać. Mamy Mustangi dla radości, które nam dają. Frajdy. Ach, znowu napisałem w liczbie mnogiej. Zatem piszę za siebie: lubie swojego Konia dla frajdy jaką mi przynosi. I dla tej frajdy jego kupiłem.

[rick]

pamiętać Ford sprzedawane po więcej 4-cylindrowy mustangi fox niż 8 cyl. Robią wiele badań o turbo w Windsor. Jest więcej ludzi, którzy kochają mustang, ale nie chcę V8 lub płacić wysokie stawki ubezpieczeń. Jest to tez tańsze do zbudowania 4cyl silnik niż 8. Jestem z Ford 15 lat, jeśli mogą one uratować 1 grosza, tak będzie.
Także tutaj, Osama, to znaczy Obama chce samochody zużywają mniej paliwa. Przykład, Ford, aby ich samochody moge 35 MPG. Jeśli uda im się sprzedać 150 000 4 cyl mustangi, które moge 45 MPG, rząd zostawi ich w spokoju

[Alexander25]

no i bedzie tak jak z 5.0 v8 i 3,8 v6 i 2,3. nie ma roznicy w spalaniu a jest w osiagach i wygladzie. Wiadomo ze najwiecej takich stangow pojdzie do EU i do PL. Ford lubi do fajnych aut wrzucac glupie silniki. jak np 2,5v6 do taurusa palil wiecej niz 3,8 bo buda byla zbyt ciezka.
A np w grand cherokee to 4.0 V6 vs 5.2 V8 albo wragler 2,5 i 4.0 lepiej miec wiekszy silnik i nie uzywac calego zakresu mocy niz mniejszy i go czesciej pilowac;/ juz lepiej zrobic samochody zasilaneflex fluel.Taurus 3.0 i mercury grand marquis smigaja na tym tanim paliwie z bliskiej za pierwszym razie tylko check engine mi wywalilo a teraz ok:)
Do mustanga tego nie wleje bo nim malo jezdze i szkodago trocheale do dupowozow do jazdy po Warszawie to moze byc bo i tak stoi sie w korkach i marnuje benzyne

[mrjackson]

ja w rzędowych czwórkach widzę sens. Jeżeli ktoś chce Mustanga do zabawy - bierze V8, jeżeli do jazdy po mieście - rzędową 4, przecież nikt nie każe nikomu od razu kupować 4-ki. A 4-ki będą mniej trzepać po kieszeni niż V8. Tak jak np. mrJackson - używa mustanga non stop i robi kupę km po mieście - zamiast montować LPG bierze rzędową czwórkę i sprawa LPG w GT rozwiązana nikt na forum się nie czepia [taka głupi przykład sry Mateusz za wykorzystanie Twojej osoby ]

Wygaszam, żeby nie prowokować głupiej dyskusji

No problem Sławek . Niech robią więcej silników, im większy wybór tym lepiej dla nas konsumenta. Ja i tak kupiłbym V8 i wsadziłbym gaz, R4 nie będzie tak ryczeć jak V8 i nie będzie mieć takich osiągów, ja tam już mam zrytą psychikę i będę optował za takim rozwiązaniem, żeby jeździć V8 na tańszym paliwie.

[Hans]

Bez sensu.
My mamy skrzywienie w kierunku mocnych i zrywnych samochodów i takich zawsze będziemy szukać. Obojętnie, co wymyślą firmy, my i tak poszukiwać będziemy mocnych koni. Będziemy szukać i będziemy znajdywać.
Takie kroki nie spowodują, że nagle polubimy 2,3 l EcoBoost.

Skoro ekologia jest taka ważna (w kontekście silników) to niech politycy zaczną od siebie i w swoich limuzynach (tak, Barak, mówię też do Ciebie) zainstalują 2,3 litra EcoBoost.

"My", tzn kto? W czyim imieniu przemawiasz? Jesteś delegatem jakieś organizacji i na łonie forum wygłaszasz Wasze wspólne myśli i odczucia?

[..].

My? Pisząc na forum Mustang Klub Polska przez "my" rozumiem miłośników i pasjonatów Mustangów zarówno zalogowanych na forum jak i aktywnie ustawiających się na spoty i zloty. A Ty kogo miałeś na myśli?

Przecież Mustangi nie są ani ekonomiczne ani ekologiczne. Nie warto tego roztrząsać. Mamy Mustangi dla radości, które nam dają. Frajdy. Ach, znowu napisałem w liczbie mnogiej. Zatem piszę za siebie: lubie swojego Konia dla frajdy jaką mi przynosi. I dla tej frajdy jego kupiłem.

Na mysli mialem to, ze znowu wypowiadasz sie w imieniu wszystkich, chociaz nie powinienes chociazby z tego wzgledu, ze nie znasz zdania kazdego posiadacza Mustangow.
Poza tym napisales "milosnikow Mustangow". Mustang z czterocylindrowa, rzedowa jednostka nadal bedzie Mustangiem. To tak, jak by posiadacze V8 mowili, ze Ty i ja nie mamy Mustangow i generalnie mozemy sp...adac.
Poza tym znowu piszesz glupoty: Mustang nie jest, ale nie oznacza, ze nie moze byc ekonomiczny i ekologiczny. Postep technologiczny sie klania. Z takim podejsciem powinienes nadal siedziec w jaskini i dlubac w nosie lub bujac sie na galeziach.
Juz byl prezentowany Mustang napedzany LPG oraz energia elektryczna. Smiejemy sie teraz, ale niedlugo, wraz ze zmieniajacymi sie czasami oraz moda i trendami w motoryzacji Mustang moze stac sie np. "bardzo szybkim meleksem".
Fakt, frajda jest dzwiek silnika oraz moc (troche to smiesznie brzmi jak o mocy pisze posiadacz V6 ), ale postepu nikt nie zatrzyma, a o tym co FoMoCo bedzie wkladac pod maske decyduja wyniki sprzedazy, a nie wrzaski kilku jednostek.

[sławekw]

niedługo będziemy jeździć takim czymś:

[rick]

Roush ma elektryczny mustang(sshhh), są badania.

Te elektryczne mustangi mogą mieć 2000 ftlb momentu obrotowego

budować 4 cyl mustang. Tani samochód kupić używane i przekształcić go w samochód wyścigowy. To, co robimy teraz. Kupujemy 4 cyl fox i robimy konwersji. Zostawiamy 5,0 's fox dla odbudowy

[sławekw]

Z tego co kiedyś czytałem silniki elektryczne są dużo bardziej wydajne niż silniki spalinowe, można z nimi zrobić dużo więcej, jednakże jest problem z magazynowaniem energii. Silnik R4 będzie bardziej ekonomiczny niż v6 cz v8 ale to zależy od tego jak zostanie skonstruowany i jaką będzie miał pojemność, także na razie mamy problem czysto akademicki - silniki wejdą do użytku to wtedy się je oceni.

[macko]

To jeszcze pozwolicie, że ja wypowiem się na ten temat. Tu dla nas w Europie a szczególnie w Polsce, mustang jest czymś super, dla wielu to maszyna ze snów i zawsze budzi pozytywne emocje. W Stanach mustanga spotkasz na każdym większym parkingu i na każdej ulicy, są one tam tak popularne jak u nas BMW cz VW i nie budzą takich emocji jak u nas. Dlatego rzędowa jednostka w mustangu to była tylko kwestia czasu, tak jak ludzie u nas kupują sobie golfa i wożą tym rodzinkę za małe pieniądze tak samo tam będzie z mustangiem. Może dla niektórych z nas to profanacja, ale nie zapominajmy, że poza 9x% fabrycznych modeli które jeżdżą w USA po drogach jako zwykłe samochody osobowe, są jeszcze entuzjaści którzy z mustanga chcą wycisnąć jak najwięcej. Na pewno też ważnym pretekstem do wprowadzenia jednostki rzędowej jest znana od dawna chęć wprowadzenia mustanga na rynek europejski, a znając tutejsze koszty benzyny to raczej nie byłoby wielkiego zysku na sprzedaży modeli V8 w Europie, za to taka R4 sprawdzi się jak znalazł dla przeciętnego Kowalskiego który chce pokazać jaki to z niego rajdowiec a w życiu nie przekroczy ograniczenia prędkości i nie ma zamiaru nawet w najgorszych snach osiągać dwucyfrowego spalania, bez aluzji oczywiście, ale mam nadzieję, że rozumiecie o czym mówię. Pozdrawiam.

[Alexander25]

Mustang w USA to ichni polonez coupe. Crown victoria to polonez .Niestety kryzys paliwowy w USA jestbo imceny benzyny podskoczyly i terazmaja tam cienko. Dziwi sie rodzina w USA ze u mnie pod domem stoi grand marquis v8 i mustang gt a obok SHO ktore pali 26l/100km bo jak powiedzialem imze place 5.30 za litr to maja mnie za swira:) Poostatnie podwyzce cen wNY rodzinka zmienila fure na ekonomicznego japonca. U nich ceny poszly znacznie w gore to co maja powiedziec Polacy 5.30 za litr w Warszawie przy tak kiepskich zarobkach....