Jakież jednak było moje zdziwienie kiedy po pierwszym dniu użytkowania, a dokładnie przejechaniu 75km około 1,5 godziny świecenia odpadła od nich farba, która przyozdobiła dno moich nowych lamp.





Hmm.. czyżby German Technology rodem z Chin??? Czy chińscy imigranci w Niemczech??

Szczerze mówiąc jestem mocno wkurzony bo to nie są żarówki z marketu za 19,99 a tak się zachowują. Wymiana żarówek u mnie to ściąganie koła, nadkola i teraz jeszcze konstruowanie urządzenia do odkurzenia tych fleków z dna lampy w sumie będzie z 1,5 godziny roboty.
Oczywiście te idą do reklamacji.
Próbować jeszcze jeden zestaw? choć wygląda to na większą wadę tych żarówek. Może pobawić się w masową reklamację, bo jak łuszczą się tak szybko to nawet ich nie będę wkładał do lamp. Z racji tego, że obracam się na rynku motoryzacyjnym mam wielka ochotę puścić ten temat dalej w eter wykorzystując swoje kontakty, poświęcić te 70zł i wysłać te żarówki tam gdzie trzeba, bo taka żarówka nie powinna być dopuszczona do sprzedaży i na pewno nie zasługuje na homologację.
