Pamiętam, że gdy miałem montować głośniki to długo zastawiałem się czy zrobić to samemu (głownie chodziło o zdjęcie panelu drzwi). Jednak w wypadku mustanga jest to dziecinnie proste.
Co potrzeba?
- Kabel ok. 0,5 metra (2 żyłowy - cienki)
- Lampka, kierunkowskaz, oprawka - cokolwiek co daje światło (np. też dioda)

- Klucze: TORX 30, Nasadowy 7
- Taśma izolacyjna + podstawowe narzędzia (śrubokręty, klucze).
+ Koszulki termo-kurczliwe i lutownica (ja nie używałem tego ale się powinno)
1. Zaczynamy od wyjęcia wszystkich zawleczek, wtyczek i maskowniczek.




2. Następnie odkręcamy wszystkie śruby:
a) Kluczem nasadowym nr 7
b) Torx'em nr 30

3. Unosząc lekko do góry zdejmujemy panel drzwi i odłączamy wszystkie złączki i kostki.
Jedną z nich (zaznaczoną na zdjęciu) zajmiemy się dokładniej.

4. Interesują nas zaznaczone 2 kabelki, do których się podepniemy.

5. Najlepszym sposobem jest odizolowanie kawałka kabelka i podczepienie naszego dodatkowego.
Postarajcie się wykonać łączenia na różnych wysokościach - unikniemy niepotrzebnych zwarć podczas izolacji.



6. Podłączamy lampkę do naszego przewodu dowolnym sposobem. W moim przypadku były to gotowe konektorki, które pasowały do lampki.


7. Instalujemy lampkę jak na zdjęciu. Dzięki takiemu umieszczaniu będziemy mieli do niej dostęp także po złożeniu panelu do kupy.




Jedyny mankament projektu to, że światełka nie wyłączają się po zamknięciu drzwi ale podczas jazdy nie przeszkadzają a wręcz nastrojowo i subtelnie doświetlają dolną część wnętrza samochodu.
Efekt finalny najlepiej widać po zmroku:)
Mam nadzieje, że się komuś przyda.
Pozdrawiam.