
aro0n domyślam się, że frajda z jazdy musi być niesamowita, jednak cabrio to moim zdaniem samochód nie na nasze warunki - przede wszystkim klimat, po drugie trochę też mentalność ludzi - bałbym się u nas w Polsce zostawić na ulicy cabrio z otwartym dachem i pójść do sklepu, czy znajomych. A składać i rozkładać za każdym razem dach to też raczej niewygodne. Co do tych 20 litrów to komputer Ci tak pokazuje, czy to spalanie rzeczywiste?
Sugerując się Waszymi wypowiedziami, chyba pójdę tym tropem, że kupię sobie V6, zrobię go ładnie i będę miał auto do jazdy na codzień przez cały rok. Trochę się przyzwyczaje do Mustanga a za parę lat na pewno będę szukał coś mocniejszego, tak jak mówiłem, mam w planach jakąś mocną cobrę. Może urządzę wycieczkę do USA i tam sobie znajdę jakiegoś potwora...
