
To co napisales bylo naprawde piekne SZACUN
A tak na marginesie - sam mam Konika na gaz( takiego kupilem) bo nie mielismy wiecej kasy z moja Pania aby dolozyc do czegos nowszego i w lepszym stanie. Sa inne wydatki niz samochod -takie zycie. Nie pale sie ze wstydu ,ze mojemu autku smierdzi nie tak z zadka

Nawet sie ucieszylem, ze mam cos takiego jak LPG bo moge nim jezdzic do woli a nie okazyjnie . A czy mu szkodzi to sie przekonam za jakis czas jak troszke pojezdze. A wybor w niedziele za 4 z groszami czy codziennie za 1.50 chyba jest oczywisty.
Pisalem w innym poscie ,ze jestem przeciwnikiem przerobek i tak jest ale w tym przypadku zdecydowala ekonomia a nie zamilowanie.
Lubie jezdzic ale za moja pensje niestety moglbym tylko w niedziele na piknik i to nie za daleko a z LPG nawet dam rade na zlot pojchac

Pozdro dla All