Okresowe Badanie(a) Techniczne naszych pojazdów, przepisy...

[caniggia]

Wszyscy tak jeżdżą bez homologacji, więc nie warto sobie głowy zawracać.

[pawel54b]

Nie warto zawracać do momentu odebrania DR i zabawy z odzyskaniem, lub jeśli ma się znajomego diagnoste Często to się zdarza? spotkał się ktoś z tym?
Czyli taki urok Mustanga, ze traktowanie go jako daily może zakończyć się zabawą w kotka i myszkę? Podsumowując kupujesz auto co jak co za nie małe pieniądze i nie jesteś pewien czy po drodze nad morze w połowie nie zakończysz wycieczki przez panów z drogówki... trochę słabo bo dla wielu osób taki stan rzeczy może przechylić szalę na nie, ja byłem już zdecydowany na 99% i teraz zacząłem się zastanawiać gdyż tak jak pisałem byłby to mój główny samochód.

[Jejku]

Też się zastanawiałem nad tą kwestia jak i wieloma innymi, ale jednak urok mustanga mnie przekonał, wiec go kupiłem i też będe używał jako daily car.

[caniggia]

To jest wieczna zabawa w kota i myszkę, jak wszystko poprawnie przerobione, to 1% szans że jakiś upierdliwy glina się doczepi, to są pojedyncze przypadki, dotyczy to tylko upierdliwców, których najczęściej coraz mniej. Normalni wiedzą, że wszystkie samochody z USA są w naszym kraju nielegalne i nie ma na to sposobu.

[Magic]

najlepsza sprawdzona strategia kserujesz dowód rejestracyjny i ubezpieczenie i w razie kontroli grasz głupa że zapomniałeś dokumentów i pokazujesz ksero w tej sytuacji dostajesz tylko 100-200 zł za brak dokumentów oni nie będą się czepiać bo będą mieli jak sprawdzić dane auta czy jest wszystko ok, będą mieli i tak wystawiony mandat, więc jesteś na + bo tak naprawdę prawnie masz prawo tylko okazać dokumenty a nie dać mu do ręki tak by je mógł zabrać bo do tego nie maja do końca prawa ale mało kto o tym wie, a ty nie będziesz miał problemów jak zabiorą ci dokumenty bo potem możesz mieć spory problemy by ktoś ci zrobił przegląd

[rafallbn90]

Zabranie dowodu to jedna sprawa, a druga, która bardziej mnie martwi to co się dzieje w razie stłuczki? Jeśli policja stwierdzi, ze powodem zdarzenia drogowego były moje lampy bez homologacji ponieważ np. oślepiły drugiego kierującego to czy moje towarzystwo może wystąpić do mnie o regres czyli zwrot kosztów naprawy auta osoby poszkodowanej? Macie jakieś doświadczenia z tym związane?

[caniggia]

Aby z tego powodu były nieprzyjemności, musi być związek przyczynowo skutkowy, tzn. Twoje lampy muszą oślepiać. Osobiście nie spotkałem się z taką sytuacją.

[pawel54b]

Tak jak ktoś gdzieś napisał, jest spoko póki nie trafisz na jakiegoś prawnika, który załatwi to tak, że udowodni Ci wszystko a jest się czego czepić. Moim zdaniem zbyt duże ryzyko na daily car - jeśli ktoś ma worek kasy i może traktować to auto jako weekendową odskocznie to tak, dzięki wszystkim za odpowiedzi... załamka bo już nawet miałem wizje modów jakie wykonam w swoim Mustangu Pozostaje pozostać przy Europejczykach i za jakiś czas nabyć VI gen z PL salonu
Pozdro i powodzenia!

[caniggia]

Jak trafisz na prawnika, to bierzesz prawnika. Na każdego prawnika jest inny prawnik.
Przykład z życia wzięty, gościowi przypisali spowodowanie wypadku pod wpływem, prawnik udowodnił wraz z biegłym, że czy byłby pijany, czy nie, do wypadku by doszło, dostał tylko zawias za prowadzenie auta pod wpływem alkoholu.Cała Europa jeździ dokładnie tak samo. Osobiście robiłem światła w aucie na którym był prokurator, auto zostało zabrane z od domu za nie przerobione światła, zostało wydane przez prokuratora na przerobienie, auto odbierał biegły sądowy, nie miał zastrzeżeń. Klient auto otrzymał a sprawa toczy się przeciwko diagnoście za dopuszczenie auta z czerwonymi kierunkowskazami, a nie za brak homologacji.

[Detson]

... zbyt duże ryzyko na daily car - jeśli ktoś ma worek kasy...

Mam Konia do codziennej jazdy od pół roku i nie narzekam, patrole mijam, jak dotąd uśmiechają się tylko. Worka kasy też nie posiadam bo miałbym GT. Nie muszę dozować przyjemności co weekend tylko mam ją na co dzień, a o to chyba chodzi. Policja się nie czepia, czepiła się mnie tylko raz za 66km/h. A jedyne pytania jakie zadawali to "ile pali", "ile koni" i tym podobne, ogólnie oprócz starty 50 zł było miło.
Pewnie zdarzy się taka sytuacja że się czepną, ale jeśli nie będzie to policjant typu Betonowy Ubek to raczej spokojną rozmową i perswazją da się załagodzić, a przynajmniej mam taką nadzieję. Bo czym jest brak naklejki CE na lampie wobec np. całkiem legalnej kierownicy z prawej strony?

Nie można żyć w strachu, trzeba spełniać swoje marzenia!

[caniggia]

Nie można żyć w strachu, trzeba spełniać swoje marzenia!

Ot to.

[StarszyWajchowy]

... zbyt duże ryzyko na daily car - jeśli ktoś ma worek kasy...

...Bo czym jest brak naklejki CE na lampie wobec np. całkiem legalnej kierownicy z prawej strony?

Nurtuje mnie jedna rzecz, skoro GB wychodzi z Unii to z jakiej paki auta z kierownica po prawej stronie maja byc u nas legalnie dopuszczone do ruchu??

[Detson]

Przemądra Unia nam kazała. A GB jeszcze nie wyszła, może jak wyjdzie to samochody-zabójcy będą u nas nielegalne

[caniggia]

samochody-zabójcy będą u nas nielegalne

To kierowcy są zabójcami, nie samochody.

[Detson]

Przepraszam, mój błąd. Oczywiście samochody same nie powodują wypadków.