Mustang na mokrym

Moderatorzy: mcgan, Pavulon_, stang232, celibad, pluzz, SECHUBU, mcgan, Pavulon_, stang232, celibad, pluzz, SECHUBU

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
robin
Stowarzyszenie MKP
Posty: 602
Rejestracja: 2015-11-15, 23:21
Model: S550
Silnik: V8 5.0
Lokalizacja:: Bydgoszcz
Stajnia: Stajnia Bydgoszcz

Re: Mustang na mokrym

Post autor: robin » 2016-10-06, 21:13

matlog pisze:To ze nie można porównać rwd do awd to wiem. Nawet nie starałem się jechać mustangiem tak jak BMW . BMW dałbym radę jechac w takich warunkach spokojnie 160.
dlatego mustang i wydana na niego kasa mnie martwi



Volver
Forumowicz
Posty: 379
Rejestracja: 2015-10-27, 00:22
Model: Był GT Premium 2015
Silnik: V8 5.0
Kolor: Race Red
Lokalizacja:: Kraków

Re: Mustang na mokrym

Post autor: Volver » 2016-10-06, 22:50

To znaczy, że żałujesz zakupu?? :szok:



Awatar użytkownika
deeboy
Forumowicz
Posty: 411
Rejestracja: 2015-05-12, 19:07
Model: GT S550 MT
Silnik: V8 5.0
Kolor: Race Red

Re: Mustang na mokrym

Post autor: deeboy » 2016-10-06, 23:38

Dzisiaj na mokrym +7 stopni testowałem skutecznośc hamowania, po gwałtownym wciśnieciu hamulca przy prędkości 70kmh auto nie hamowało tylko delikatnie wytracało prędkość, abs cały czas odbijał. Masakra - tu nie chodzi o żadne umiejętności czy ostrożność, te opony to kpina. Ktoś nagle zahamuje z przodu i lecisz mu w dupsko na 100%



Awatar użytkownika
SoSo
Młodszy Forumowicz
Posty: 85
Rejestracja: 2016-08-28, 12:53
Model: S550 GT
Silnik: V8 5.0
Kolor: Mica Shadow Black

Re: Mustang na mokrym

Post autor: SoSo » 2016-10-07, 09:15

kpina jak kpina, po prostu są zrobione w gorącym klimacie i dostosowane do gorącego klimatu. w czasie letnich upałów sprawdzały się bez większego zarzutu. niestety w pozostałych 10 miesiącach faktycznie są słabiutkie.



bigul
Młodszy Forumowicz
Posty: 71
Rejestracja: 2015-12-02, 13:55
Model: S550
Silnik: V8 5.0
Kolor: Shadow Black

Re: Mustang na mokrym

Post autor: bigul » 2016-10-07, 09:31

Chore, że Ford pod UE jakieś absurdalne przeróbki porobił w tym usunięcie tri-barów ledowych, wywalenie wlotów na masce, montaż przeogromnych lusterek itd a zostawił te dziadowskie opony... :cisza:

Miałem dokładnie identyczną sytuacje jak autor, na autostradzie podczas dodania gazu, lecz nie jakoś gwałtownie przy ok. 100km/h tak rzuciło tyłem, że gdyby ktoś jechał z boku to gwarantowana kraksa



Teyeru
Młodszy Forumowicz
Posty: 36
Rejestracja: 2016-02-23, 16:14
Model: GT 2017
Silnik: V8 5.0
Kolor: Lightning Blue

Re: Mustang na mokrym

Post autor: Teyeru » 2016-10-07, 10:11

Ale panowie straszycie - auto odbieram w przyszłym tygodniu i zaczynam się bać czy dojadę z salonu do domu :przestraszony:
Czytając inne wątki byłem świadom, że te Pirelli fabryczne są do wymiany, ale zakładałem, że w trybie pyr pyr do przodu jakoś się dotoczę, a tu opisujecie, że auto na mokrym praktycznie samo się obraca :/


Zamówiony: 29.04.2016
Wyprodukowany: 08.08.2016
Bremerhaven: 19.09.2016
Odbiór: 15.10.2016

Awatar użytkownika
Mr_X
Młodszy Forumowicz
Posty: 51
Rejestracja: 2015-12-22, 09:27
Model: 2015
Kolor: biały

Re: Mustang na mokrym

Post autor: Mr_X » 2016-10-07, 10:43

Trzeba czytać między wierszami i wyciągać wnioski.
Dla mnie sprawa jest jasna. Jeżdzisz cały rok to musisz mieć 2 komplety opon. W okresie przejściowym trzeba uważać.
Stokowe opony sprawdzają się w "wysokich" temperaturach. W niższych robią się "twarde" ALE dłużej się "ścierają" :hyhy:
Po prostu, jak to z pełnokrwistymi bywa, trzeba być czujnym bo nigdy nie wiadomo w którym oknie zobaczy się kopyta ;)
ALE JAKA FRAJDA!!!!!!

ps. co prawda na zimówkach ale jeździłem całą zimę w takich miejscach gdzie przednionapędówki wysiadały



Awatar użytkownika
Przemek64
Stowarzyszenie MKP
Posty: 1715
Rejestracja: 2013-06-13, 20:51
Model: 1964 1/2 ,MACH1 i GT
Silnik: inny V8
Kolor: wimbledon white,Competition Orange i Deep Forest Green
Kontakt:

Re: Mustang na mokrym

Post autor: Przemek64 » 2016-10-07, 11:34

Moja pierwsza jazda na mokrym skończyła się tak :wstyd:
Obrazek
Była to w zasadzie pierwsza jazda czymś co ma ponad 300km i napęd na tył :kwasny:
Ta przygoda była na prostej drodze ale koleiny, deszcz i rozlane paliwo na drodze.
100 km/h wyprzedzanie na 5 biegu i nagle tył zaczyna tańczyć :przestraszony:
Brak doświadczenia i tylny prawy błotnik wylądował na przednim lewym błotniku mojej sąsiadki która jak ja jechała do pracy :szok:
Kobieta nawet nie miała pretensji bo widziała że jechałem grzecznie a jak wyszła z auta to mało się nie przewróciła na rozlanej ropie.
Gdyby była wprawa nic by się nie stało
Nauka z tego była taka że trzeba jeszcze więcej jeździć a także jeździć zimą bo tylko wtedy można się nauczyć dobrze panować nad autem :ok:
Przesiadka z 4WD na konia który ma tylko kontrole uślizgu kół musiała się tak zakończyć dlatego auto 4WD sprzedane by nie było innej opcji jak szkoła przetrwania zimą.
Po pierwszej zimie powinno być :super:


Pozdrawiam
Przemek
502 319 299
http://slubzmustangiem.pl" onclick="window.open(this.href);return false;
viewtopic.php?f=80&t=6763" onclick="window.open(this.href);return false;
viewtopic.php?f=84&t=10801" onclick="window.open(this.href);return false;

Awatar użytkownika
Xwili
Stowarzyszenie MKP
Posty: 647
Rejestracja: 2016-01-17, 02:12
Model: ecoboost '16
Kolor: race red
Lokalizacja:: Dębica
Stajnia: Stajnia Podkarpacka

Re: Mustang na mokrym

Post autor: Xwili » 2016-10-07, 13:19

oj, oj, kiepska przygoda Przemek, ale co poradzisz zdarza się każdemu i wcale nie trzeba szarżować :kwasny:
Ale z drugiej strony przecież myślałeś o ponownym malowaniu, więc teraz będzie solidny pretekst do tego ;)


Dziecko od mężczyzny odróżnia wyłącznie cena jego zabawek.

Awatar użytkownika
veeefour
Forumowicz
Posty: 1578
Rejestracja: 2016-02-25, 18:48
Model: 2015 GT Fastback US
Silnik: V8 5.0
Kolor: Race red AT
Kontakt:

Re: Mustang na mokrym

Post autor: veeefour » 2016-10-07, 13:42

Przemek pisze:Moja pierwsza jazda na mokrym skończyła się tak :wstyd:
Obrazek
Była to w zasadzie pierwsza jazda czymś co ma ponad 300km i napęd na tył :kwasny:
Ta przygoda była na prostej drodze ale koleiny, deszcz i rozlane paliwo na drodze.
100 km/h wyprzedzanie na 5 biegu i nagle tył zaczyna tańczyć :przestraszony:
Brak doświadczenia i tylny prawy błotnik wylądował na przednim lewym błotniku mojej sąsiadki która jak ja jechała do pracy :szok:
Kobieta nawet nie miała pretensji bo widziała że jechałem grzecznie a jak wyszła z auta to mało się nie przewróciła na rozlanej ropie.
Gdyby była wprawa nic by się nie stało
Nauka z tego była taka że trzeba jeszcze więcej jeździć a także jeździć zimą bo tylko wtedy można się nauczyć dobrze panować nad autem :ok:
Przesiadka z 4WD na konia który ma tylko kontrole uślizgu kół musiała się tak zakończyć dlatego auto 4WD sprzedane by nie było innej opcji jak szkoła przetrwania zimą.
Po pierwszej zimie powinno być :super:
To ten co go dopiero malowales? :zdziwko:



Awatar użytkownika
gmlyn
Forumowicz
Posty: 151
Rejestracja: 2016-07-05, 09:54
Model: GT MY2017
Silnik: V8 5.0

Re: Mustang na mokrym

Post autor: gmlyn » 2016-10-07, 13:43

Kolega volver pisał kiedyś o teście opon letnich w naszym rozmiarze, który zrobił Auto Bild. Jeśli ktoś nie chce czytać całości (o ile pamiętam dostęp płatny) to znalazłem tabelę z podsumowaniem wyników, może się komuś przyda:

http://www.sklepopon.com/aktualnosci-au ... 9--90.html



Awatar użytkownika
Przemek64
Stowarzyszenie MKP
Posty: 1715
Rejestracja: 2013-06-13, 20:51
Model: 1964 1/2 ,MACH1 i GT
Silnik: inny V8
Kolor: wimbledon white,Competition Orange i Deep Forest Green
Kontakt:

Re: Mustang na mokrym

Post autor: Przemek64 » 2016-10-07, 13:49

veeefour pisze:
Przemek pisze:Moja pierwsza jazda na mokrym skończyła się tak :wstyd:
Była to w zasadzie pierwsza jazda czymś co ma ponad 300km i napęd na tył :kwasny:
Ta przygoda była na prostej drodze ale koleiny, deszcz i rozlane paliwo na drodze.
100 km/h wyprzedzanie na 5 biegu i nagle tył zaczyna tańczyć :przestraszony:
Brak doświadczenia i tylny prawy błotnik wylądował na przednim lewym błotniku mojej sąsiadki która jak ja jechała do pracy :szok:
Kobieta nawet nie miała pretensji bo widziała że jechałem grzecznie a jak wyszła z auta to mało się nie przewróciła na rozlanej ropie.
Gdyby była wprawa nic by się nie stało
Nauka z tego była taka że trzeba jeszcze więcej jeździć a także jeździć zimą bo tylko wtedy można się nauczyć dobrze panować nad autem :ok:
Przesiadka z 4WD na konia który ma tylko kontrole uślizgu kół musiała się tak zakończyć dlatego auto 4WD sprzedane by nie było innej opcji jak szkoła przetrwania zimą.
Po pierwszej zimie powinno być :super:
To ten co go dopiero malowales? :zdziwko:
Ten ale to było to co mnie ostatecznie do tego popchnęło
To było przed malowaniem ;)
Ale będę go malował jeszcze raz bo lakiernik nie sprostał moim oczekiwaniom :zly:


Pozdrawiam
Przemek
502 319 299
http://slubzmustangiem.pl" onclick="window.open(this.href);return false;
viewtopic.php?f=80&t=6763" onclick="window.open(this.href);return false;
viewtopic.php?f=84&t=10801" onclick="window.open(this.href);return false;

Awatar użytkownika
deeboy
Forumowicz
Posty: 411
Rejestracja: 2015-05-12, 19:07
Model: GT S550 MT
Silnik: V8 5.0
Kolor: Race Red

Re: Mustang na mokrym

Post autor: deeboy » 2016-10-07, 14:15

Teyeru pisze:Ale panowie straszycie - auto odbieram w przyszłym tygodniu i zaczynam się bać czy dojadę z salonu do domu :przestraszony:
Czytając inne wątki byłem świadom, że te Pirelli fabryczne są do wymiany, ale zakładałem, że w trybie pyr pyr do przodu jakoś się dotoczę, a tu opisujecie, że auto na mokrym praktycznie samo się obraca :/
Nie straszymy, tak się niestety dzieje.
Bez sensu go odbierać na letnich, niech Ci zdecydowanie od razu założą zimówki a te wystaw na allegro.



Teyeru
Młodszy Forumowicz
Posty: 36
Rejestracja: 2016-02-23, 16:14
Model: GT 2017
Silnik: V8 5.0
Kolor: Lightning Blue

Re: Mustang na mokrym

Post autor: Teyeru » 2016-10-07, 14:57

deeboy pisze:
Teyeru pisze:Ale panowie straszycie - auto odbieram w przyszłym tygodniu i zaczynam się bać czy dojadę z salonu do domu :przestraszony:
Czytając inne wątki byłem świadom, że te Pirelli fabryczne są do wymiany, ale zakładałem, że w trybie pyr pyr do przodu jakoś się dotoczę, a tu opisujecie, że auto na mokrym praktycznie samo się obraca :/
Nie straszymy, tak się niestety dzieje.
Bez sensu go odbierać na letnich, niech Ci zdecydowanie od razu założą zimówki a te wystaw na allegro.
Tylko właśnie auto w zasadzie zimą będzie się elegancko garażować - planowałem jedynie okazyjnie od czasu do czasu się przejechać przy sprzyjających warunkach. Stąd planowałem po prostu zakupić porządne letnie opony na przyszły sezon, a zimówek w ogóle.

Tak więc pytanie do Was, czy zakup porządnych letnich przed odbiorem i odjechanie na nich będzie miało sens? Czy jednak lepiej kupić te zimowe nawet na jesienne przejazdy? (Jak będzie śnieg/deszcz to i tak nie będę jeździł). Trochę te pytania wynikają z faktu, że auto odbieram w Opolu i wracam nim do Warszawy i nie chciałbym przy okazji pierwszej trasy zaliczyć barierki..

Na codzień jeżdżę 4x4 więc jakoś nigdy specjalnie nie odczuwałem tego okresu przejściowego, a opony zmieniałem zazwyczaj dość późno.


Zamówiony: 29.04.2016
Wyprodukowany: 08.08.2016
Bremerhaven: 19.09.2016
Odbiór: 15.10.2016

Volver
Forumowicz
Posty: 379
Rejestracja: 2015-10-27, 00:22
Model: Był GT Premium 2015
Silnik: V8 5.0
Kolor: Race Red
Lokalizacja:: Kraków

Re: Mustang na mokrym

Post autor: Volver » 2016-10-07, 17:22

Opony w swoim zmieniłem wczoraj. Pomimo, że nowe, letnie Goodyeary są fajne, inna bajka...nie czekajcie. Koniem śmigam na codzień nieomal, także zimą i po śniegu. No problem przy dawce respektu...



ODPOWIEDZ

Wróć do „VI Generacja (2015- ... )”