No właśnie, bo już chciałem Cię poprawiać

- na 3.55 na dwójce osiąga się mniej więcej setkę, w zależności od odcinki obrotów i rozmiaru koła. To optymalne przełożenie do V6, ale jak chcesz wyciskać szybsze przyspieszenia to 3.73 albo 4.10 wychodzi korzystniej zazwyczaj - zysk z większego efektywnego momentu przewyższa stratę z powodu wrzucenia trójki. Dlaczego - spójrzcie na wykresie jak słaby jest 3.7 poniżej 3500 obrotów, szczególnie po programie - to auto wtedy, kiedy jest mu to najbardziej potrzebne (ruszenie 1.5 tony z miejsca) ma osiągi silnika 1.6 - około sto koni i 250 Nm momentu! Dopiero powyżej 3500 obr. zaczyna się coś dziać i krótkie przełożenie pozwala szybko ten słaby dół przeskoczyć.
A co do reszty
lamina - nie uwierzę, póki nie zobaczę

Mogło być wiele czynników, które zafałszowały pomiar, w tym trasa z górki, mniejsze koło niezaprogramowane w prędkościomierz etc. I Twój rewelacyjny wynik raczej nie będzie powtarzalny. Jestem tego tak pewien, że pierwszej osobie, która z nie-dmuchniętym 3.7 V6, pobije w mojej obecności i z pomiarem moim sprzętem i na moim odcinku pomiarowym 5.0 sekund do 100 km/h, stawiam dobrą whisky a następnie kopiuję jej modyfikacje do siebie
Warto też obserwować profil HD-Customs na FB - Paweł programuje i testuje wiele V8, większość w okolicach 500 koni, a rzadko kiedy udaje mu się zejść poniżej 5 s. Podobnie nasz forumowy kolega nomad ze swoim porządnie dłubniętym V8 - pamiętam wątek, jak "tłumaczył" się z wyniku powyżej 5 s.
Już wielokrotnie to mówiłem i podtrzymuję - większość posiadaczy 3.7 po lekkich modyfikacjach będzie widzieć realne wyniki z zakresu 5.5 - 6.0, Ci którzy pójdą krok dalej mogą się zbliżyć do 5.0 s.