1. Trzeba się zdecydować co chcemy robić:
a) komercyjny zlot,
b) (prawie) zamknięta impreza,
Za: a) fajny bo media, zdjęcia, TV, gazety, w miarę tani bo ew. sponsorzy etc. ALE też tłumy (mniejsze lub większe) gapiów, jakiś złodziej na radio się trafi, ktoś coś upierdoli, trzeba 20 dzieciakom przez 2 godz. opowiadać co już wyżej było :"4,6 l, V8 i małó pali" : )) I co najważniejsze: [b:7bd17f1156]naprawdę ktoś musi włożyć w to sporo pracy [/b:7bd17f1156](ostatni tydzień przed imprezą to urlop z pracy i "dogrywanie" potraw, reklam, noclegów (odwoływanie), etc. etc. Zlot pewnie w centrum miasta lub centrum handlowym (aby była publika i reklamodawcom się zwróciło). I każdy z nas musi szukać reklamodawcy co w nadchodzącej recesji nie jest łatwe. A "sponsorzy" to często złudne pojęcie - oni zwykle to dadzą tobie szmatkę, płyn do felg i szczoteczkę do lodu (za 15zł) za to że wystawałeś pół dnia dla tłumów na mrozie

(Ja osobiście tego nie potrzebuję).
Za b): niestety brak tłumów, błysku fleszy i relacji w TV (ale zawsze można zaprosić jakiegoś pismaka czy TVN TURBO- zrobi foty i coś tam będzie). Dużo łatwiej zorganizować - nie piszę łatwo!! ale sytuacja prosta: wpłąciłeś zaliczkę za nocleg do 1 marca? Nie? - tzn. nie ma Ciebie na zlocie!
Można robić to w ładnej okolicy (jezioro, las, ognicho, domki, tańce) albo przy lotnisku, gdziekolwiek. Można szukać reklamodawców - jak powiedzą "nie" to "krzyż na drogę", nic się nie stało.
Nie trzeba szukać "artystów na koncert" (a ich stawka to 20 000zł !) tylko muza z wieży, kiełbasa etc. z ogniska (dla wybrednych obok restauracyjka) i cześć.
Ja to chcę na zlocie wypocząć, pooglądać auta a nie umordować się tłumami i pilnować, żeby ktoś coś z silnika nie wykręcił stąd wolę opcję b).
2. Lokalizacja
a) centralna Polska np.
(Ślesin jako wypróbowane miejsce Cougarów, Borki (tu byłem i warunki mieszkaniowe są takie "średnie") jako Pumek chyba),
b) inne regiony też b. fajne
(np. Zakopane jest ok, ale tam nie da się pojechać na weekend - tzn. da się ale to kurewsko długo się jedzie z W-wy, Poznania, Szczecina, Gdańska etc.) ja byłem ostatnio nad jeziorem za Mławą w dużych czystych odnowionych domkach 4-ro-6-cio osobowych w lesie, tam też normalna (nie za droga) restauracja, 2 tory kręgielnia, bilardów 4 stoły, basen całkiem spory, żaglówki, pomost, siatkówka - no super miejsce tylko niezbyt w centrum PL : (
3. Czy:
a) ma być tor (sprint, slalom)
b) czy bez toru.
Jeżeli a) no to nie jest łatwo bo w tym kraju to prawdziwa bida. Ja jeżdzilem na torze obok Kielc w Miedzianej Górze - jest ok, niezbyt duży (na zawody są blokowane ulice - wtedy jest duży) bez problemu można wynając za rozsądne pieniądze. Jeżeli ktoś tam jeszcze by fajny nocleg znalazł to już byłoby super. Jest jeszcze lotnisko w Modlinie - ja tam noclegów nie znam. [b:7bd17f1156]Jak ktoś ma konkretne rozwiązanie na połączenie pkt 2 i 3 to niech pisze.[/b:7bd17f1156]
4. Kiedy? / Czas
a) 9 kwiecień (często zimno jak 100 skur... - odradzam)
b) 3 maja (generalnie trzeba szybko rezerwować lokum, bywa też zimno na 30%, rok temu lodówa - byłem w Wilnie to na dachach aut leżał ... śnieg!)
c) np. 30 maja lub 6 lub 13 czerwca (jest ciepło, brak kłopotów z rezerwacją). Że to nie dokładnie w rocznicę powstania Mustanga??? A "who cares?" : ))
5. Inne mysli:
a) garnitur - nie , dziękuję! : )))
b) bez kobiet - VETO !!!! Kobiety są jak najmilej widziane !!! : ) (ktoś nie chce to przyjeżdza bez kobiety i po problemie)
c) banki czy inni reklamodawcy - jak ktoś ma dojście to niech już teraz delikatnie porozmawia bo to naprawdę kasa "nie spada z nieba". Szanse nikłe ale są.
d) jak ktoś osobiście nie organizował już wcześniej imprez wyjazdowych to niech się za to nie zabiera a już na pewno za nie poważne "rocznice" - tam są setki pierdół do omówienia, załatwienia etc.
e) jak dotychczas mieliśmy tylko mini spociki po 4, 5, 12 aut to naprawdę zróbmy najpierw 25 potem 40 a potem dopiero dużą imprezę. (i tak min. 30 % tych co są na liście to nie przyjedzie - z doświadczenia tak jest) bo Czesi będą większością wśród nas!

Popieram B czyli (prawie) zamkniętą imprezę i przy jakimś torze - lotnisku co by można sobie poszaleć i wskrzesić ducha rywalizacji - tu mogę podpowiedzieć lotnisko w kamieniu śląskim i nie że mam blisko tylko byłem tam na zlocie Camaro w czerwcu i było bardzo przyjemnie - mimo ze kompletnie nie znałem tych ludzi bawiłem się z nimi świetnie.
I zgadam się, że termin kwietniowy na zlot to trochę nie wypał bo może być zimno i deszczowo a nawet śniegowo - z reguły takie zloty się robi maj/czerwiec. Jak będzie deszcz i syf na drogach i impreza w kwietniu to mimo iż pewnie wpłacę wcześniej wpisowe to tez nie wiem czy przyjadę - wtedy poczekam sobie na zlot jakiś amerykanów w bardziej słoneczny dzień i z atrakcjami sportowymi - mojej gęby w telewizji nikt tam nie musi oglądać jakoś mi się do tego nie pali.