
wakacje tuż , tuż
Moderatorzy: celibad, Przemek64, horse, celibad, Przemek64, horse
-
- Forumowicz
- Posty: 129
- Rejestracja: 2008-10-08, 15:13
- Model: V6 2005
- Silnik: V6 4.0
- Kolor: Srebrny
- Kontakt:
Coś w ten deseńPawellos pisze: Nie możesz w czerwcu czy preferujesz "wakacje" bo chcesz zabrać jakąś 18sto letnią studentkę w zamian za seks i chcesz żeby na pewno nie miała sesji w tym terminie?

To Ty Pawellos jedziesz czy nie - wpisz się na listę chętnych

- Radek
- Młodszy Forumowicz
- Posty: 36
- Rejestracja: 2008-08-22, 19:27
- Model: Brak
- Silnik: inny V8
- Kontakt:
Apropos czasu jazdy i km:
Dziś wyszedłem z domu o 4:20 rano, wróciłem o 20:30.
900km - prowadziłem tylko ja. Maks przerwa 40min.
Wawa-Piotrków, Wołów (dolnośląskie), Radom, Wawa.
Więc większość wąskimi, marnymi drogami. Ruch jak cholera - piątek.
Samopoczucie:
SUPER, auto wygodne.
Dziś wyszedłem z domu o 4:20 rano, wróciłem o 20:30.
900km - prowadziłem tylko ja. Maks przerwa 40min.
Wawa-Piotrków, Wołów (dolnośląskie), Radom, Wawa.
Więc większość wąskimi, marnymi drogami. Ruch jak cholera - piątek.
Samopoczucie:
SUPER, auto wygodne.
Był Mustang... czy będzie znowu? Kto wie... Ja, nie...
- Pawellos
- Forumowicz
- Posty: 299
- Rejestracja: 2008-09-23, 03:09
- Model: 2009 Mustang GT
- Silnik: V8 4.6
- Kolor: Candy Apple Red
Radku, z mojej strony wyglądało to tak.
Propozycja miejsca, ze Dubrovnik, info że Twoja Paulina zaplanuje fajne miejsca do zwiedzania bo „ona uwielbia robić palny takich wypadów.”
Zamieszczasz propozycje trasy.
Ludzie wypowiadają się że tour to trzeba więcej jezdzić a nie tylko dojechać do Chorwacji i grzać tyłek nad morzem
Propozycje alternatywnych tras
Twoje stwierdzenie „ale fojechać do Chorwacji i nie pozwiedzać parków, nie popływać w morzu. Możemy być w Chorwacji po 1-2 dni w miejscu, ale wg.mnie jechać i nie zostac parę dni w ciepłym wspaniałym morzu to grzech.”
Ja proponuje trasę, bardziej obiazdową „Cieszyn-Bratysława-Wiedeń-Maribor-Zagrzeb-Karlovac-Split-Dubrovnik-Budva-Ulcinj” i w druga stronę „Ulcinj-Podgorica-Bijelo Polje-Cacak-Belgrad-Nowy Sad-Szeged-Budapest-Zilina-Cieszyn” którą totalnie olewasz i pozostawiasz bez komentarza
Padają propozycje terminów, ludzie się wypowiadają kto kiedy może, a kto nie.
Dakota offtopuje o mongoli na koniach.
7 dni po próbie ustalenia terminu stwierdzasz że „To widzę że z Chorwacji nici? Zabrakło zapału., nowy pomysł już jest... ech... „
Po wyjaśnieniu Ci że Dakota w ogóle nie mówiła o naszym wyjeździe stwierdzasz „Co do entuzjazmu, to ja odpuściłem, bo widzę że słomiany zapał jest.”
Gdy my jeszcze staraliśmy się ustalić coś odnośnie trasy, Ty już chciałeś robić listę, na 5 miesięcy wstecz, a jak na niej nie znalazło się grono chętnych, stwierdzasz że nie ma zapału.
Owszem, temat może i trochę umarł, ale czy naprawdę wakacje planujesz zawsze na pół roku wstecz?
Propozycja miejsca, ze Dubrovnik, info że Twoja Paulina zaplanuje fajne miejsca do zwiedzania bo „ona uwielbia robić palny takich wypadów.”
Zamieszczasz propozycje trasy.
Ludzie wypowiadają się że tour to trzeba więcej jezdzić a nie tylko dojechać do Chorwacji i grzać tyłek nad morzem
Propozycje alternatywnych tras
Twoje stwierdzenie „ale fojechać do Chorwacji i nie pozwiedzać parków, nie popływać w morzu. Możemy być w Chorwacji po 1-2 dni w miejscu, ale wg.mnie jechać i nie zostac parę dni w ciepłym wspaniałym morzu to grzech.”
Ja proponuje trasę, bardziej obiazdową „Cieszyn-Bratysława-Wiedeń-Maribor-Zagrzeb-Karlovac-Split-Dubrovnik-Budva-Ulcinj” i w druga stronę „Ulcinj-Podgorica-Bijelo Polje-Cacak-Belgrad-Nowy Sad-Szeged-Budapest-Zilina-Cieszyn” którą totalnie olewasz i pozostawiasz bez komentarza
Padają propozycje terminów, ludzie się wypowiadają kto kiedy może, a kto nie.
Dakota offtopuje o mongoli na koniach.
7 dni po próbie ustalenia terminu stwierdzasz że „To widzę że z Chorwacji nici? Zabrakło zapału., nowy pomysł już jest... ech... „
Po wyjaśnieniu Ci że Dakota w ogóle nie mówiła o naszym wyjeździe stwierdzasz „Co do entuzjazmu, to ja odpuściłem, bo widzę że słomiany zapał jest.”
Gdy my jeszcze staraliśmy się ustalić coś odnośnie trasy, Ty już chciałeś robić listę, na 5 miesięcy wstecz, a jak na niej nie znalazło się grono chętnych, stwierdzasz że nie ma zapału.
Owszem, temat może i trochę umarł, ale czy naprawdę wakacje planujesz zawsze na pół roku wstecz?
- Radek
- Młodszy Forumowicz
- Posty: 36
- Rejestracja: 2008-08-22, 19:27
- Model: Brak
- Silnik: inny V8
- Kontakt:
Pawellos pisze:Radku (...) Propozycja (...)
Ja nie jadę.Kotsylwester 26.01.2009 pisze: Co do entuzjazmu, to ja odpuściłem, bo widzę że słomiany zapał jest.
Jeżeli chodzi o wyjazd zagranicę przy ograniczonym budżecie, samochodem, za granicę, w miejsce gdzie jest NAWAŁ turystów, w grupie ludzi - TAK. Ustalenie, bukowanie wcześniej pozwala ustalić ILE to będzie kosztować (noclegi to gro wydatków)Pawellos pisze:Owszem, temat może i trochę umarł, ale czy naprawdę wakacje planujesz zawsze na pół roku wstecz?
Z dnia na dzień mogę kupić last minute na lotnisku i wsiąść w samolot, ale też musimy wcześniej ustalić terminy urlopów.
Zresztą im wcześniej się ustali, tym lepiej. Szczególnie że jedny chcą 5 czerwiec a inni koniec sierpnia na wrzesień.
Nic na siłę, nie obrażam się ani nie mam nikomu nic za złe. Po prostu odpuszczam. Nie wykluczam że jak będzie wszystko to może się skuszę "na gotowe" Ale raczej środki na urlop w tym roku przeznaczę jednak na remont. A sytuacja w moje branży jest niestety napiętnowana obecnym kryzysem.
Był Mustang... czy będzie znowu? Kto wie... Ja, nie...
- Pawellos
- Forumowicz
- Posty: 299
- Rejestracja: 2008-09-23, 03:09
- Model: 2009 Mustang GT
- Silnik: V8 4.6
- Kolor: Candy Apple Red
No tak, oczywiście, ale moim zdaniem plan trasy i takie tam, a listę osób chętnych, to max 2 miesiące wcześniej, bo w 4 miesiące, zwłaszcza przy "kryzysie gospodarczymZresztą im wcześniej się ustali, tym lepiej. Szczególnie że jedny chcą 5 czerwiec a inni koniec sierpnia na wrzesień.


Jeśli mam być szczery, to mnie też się wydaje że nic z tego nie wyjdzie, jesteśmy zbytnio różni, wiekiem, czasem wolny, pracą, w której pewnie nie każdy będzie mógł wziąć 2 tygodnie wolnego akurat w danym terminie i tak dalej, aczkolwiek uważam że to fajna inicjatywa i fajnie by było jakby się udało

-
- Posty: 0
- Rejestracja: 2008-07-08, 17:50
- Model: Mustang GT premium 2006
- Silnik: V6 4.0
- Kolor: Czarna czerń
- Kontakt:
Był ktoś z Was w Brazylii ? Kumpel znalazł ciekawą ofertę co prawda nie w Rio ale w Fortaleza. Plus to jest to opcja ultra all inclusive ( wtajemniczenie wiedzą o co chodzi ).
Drogo tam jest, etc ?
Drogo tam jest, etc ?
A z pocałunkiem póki co zaczekamy - powiedział piękny książę złażąc ze Śpiącej Królewny.
pozdrawiam
Tomek
pozdrawiam
Tomek
- Pavulon_
- Stowarzyszenie MKP
- Posty: 2168
- Rejestracja: 2008-08-17, 22:22
- Model: 1965 Convertible
- Silnik: inny V8
- Kolor: Prairie Bronze
- Lokalizacja:: Poznań
- Stajnia: Stajnia Wielkopolska
Mój brat był w zeszłym roku i jak mi naopowiadał to ja już tam nie pojade. Dużo się mówi o tym że jest tam niebezpiecznie a zwłaszcza w Rio i fakt to jest prawda. Miał jedną niefajną "przygodę" na szczęście z policją ale tam korupcja to norma więc miał pełne gacie.
Co chcesz w tej Fortalezie zobaczyć? Skoro to przypadek że akurat to miasto to pojedz do Hiszpanii albo Egiptu taniej wyjdzie.
Jeśli już być w Brazylii to do Rio wypada pojechać, śliczne jest to prawda.
Co do cen to generalnie jak u nas, noclegi droższe zwłaszcza w duzych miastach. Chociaż zalezy kto co preferuje, ja tam śpie w egzotykach za 20dolców za pokój
Co chcesz w tej Fortalezie zobaczyć? Skoro to przypadek że akurat to miasto to pojedz do Hiszpanii albo Egiptu taniej wyjdzie.
Jeśli już być w Brazylii to do Rio wypada pojechać, śliczne jest to prawda.
Co do cen to generalnie jak u nas, noclegi droższe zwłaszcza w duzych miastach. Chociaż zalezy kto co preferuje, ja tam śpie w egzotykach za 20dolców za pokój

-
- Posty: 0
- Rejestracja: 2008-07-08, 17:50
- Model: Mustang GT premium 2006
- Silnik: V6 4.0
- Kolor: Czarna czerń
- Kontakt:
Pavulon_, Właśnie poczytałem sobie i szczerze mówić faktycznie strach. http://www.travel4u.pl/kraje/brazylia-o ... ieczenstwo
Ooo Chiny chętnie trochę odległy termin ale za to moje imienimy spędziłbym w Chinach
W ubiegłym roku urodziny miałem na Kubie to imienimy mogą być w Chinach. Do kiedy trzeba się określić ?
Na razie atakuję Kenię jak wrócę cały to pomyślę.
Ooo Chiny chętnie trochę odległy termin ale za to moje imienimy spędziłbym w Chinach

W ubiegłym roku urodziny miałem na Kubie to imienimy mogą być w Chinach. Do kiedy trzeba się określić ?
Na razie atakuję Kenię jak wrócę cały to pomyślę.
A z pocałunkiem póki co zaczekamy - powiedział piękny książę złażąc ze Śpiącej Królewny.
pozdrawiam
Tomek
pozdrawiam
Tomek