Hamulce z przodu (aktualizacja wątku)
Moderatorzy: mcgan, Pavulon_, stang232, celibad, pluzz, Rezor, Przemek64
- Kazik
- Młodszy Forumowicz
- Posty: 59
- Rejestracja: 2011-07-06, 00:27
- Model: 2000 V6
- Silnik: V6 3.8
- Kolor: Silver Metallic
Hamulce z przodu (aktualizacja wątku)
Mieliście kiedyś może problem z zaciskami polegający na tym, że cylinderki nie chciały się cofać do końca? U mnie są dwa plastikowe cylinderki w zacisku i przede wszystkim jeden z nich nie chce się do końca cofać, przez co koło lekko hamuje non-stop. Głównie po lewej stronie (oczywiście jak temat zaznacza - z przodu).
Poszły już trzy zestawy naprawcze, kilka razy rozkręcane, nawet mechanik skasował 100zł, ale problem do końca nie zniknął - koło grzeje się nieznacznie bardziej niż drugie z przodu. Wg mechanika to kwestia świeżo wymienionych klocków, muszą się jeszcze ułożyć, ale.. coś mi nie pasuje. Chyba mimo wszystko nie powinno tak być i nie wiem za co się zabrać.
Poszły już trzy zestawy naprawcze, kilka razy rozkręcane, nawet mechanik skasował 100zł, ale problem do końca nie zniknął - koło grzeje się nieznacznie bardziej niż drugie z przodu. Wg mechanika to kwestia świeżo wymienionych klocków, muszą się jeszcze ułożyć, ale.. coś mi nie pasuje. Chyba mimo wszystko nie powinno tak być i nie wiem za co się zabrać.
Ostatnio zmieniony 2012-06-22, 15:49 przez Kazik, łącznie zmieniany 1 raz.
- Magic
- Forumowicz
- Posty: 863
- Rejestracja: 2008-07-20, 20:17
- Model: RTR 2012
- Silnik: V6 3.7
- Kolor: BLACK
- Lokalizacja:: Oleśnica
- Stajnia: Stajnia Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Hamulce z przodu
Tłoczki są ebonitowe nie plastikowe i to jest wada bo ten materiał nie puchnie jak metal więc jak jest zimnym zacisk to bardzo ciężko chodzą tłoczki a były smarowane specjalnym smarem?
Właśnie komuś ostatnio sprzedawałem moje zaciski bo miał taki sam problem, tak myślę że można by było się pokusić o zmianę tłoczków na aluminiowe może bym coś dobrał ale to coś koło 300zł
Po za tym rumak ma słabe hamulce więc one się grzeją i to może jest tylko kwestia przewrażliwienia, musiał bym to zobaczyć.
Właśnie komuś ostatnio sprzedawałem moje zaciski bo miał taki sam problem, tak myślę że można by było się pokusić o zmianę tłoczków na aluminiowe może bym coś dobrał ale to coś koło 300zł
Po za tym rumak ma słabe hamulce więc one się grzeją i to może jest tylko kwestia przewrażliwienia, musiał bym to zobaczyć.
- Kylo1789
- Forumowicz
- Posty: 137
- Rejestracja: 2011-04-18, 06:49
- Model: GT Premium 2006
- Silnik: V8 4.6
- Kolor: Satin Silver with black stripes
Re: Hamulce z przodu
To właśnie ja brałem od Ciebie zaciski. Dokładnie ten sam problem. Mnie na warsztacie więcej skasowali za hamulce jełopy w zeszłym roku i nawet 2 mies. nie pojeździłem. Było potem wręcz gorzej. Bardziej były zaciśnięte i to z obu stron Teraz przy zmianie gościu chciał 30 zł, więc dałem mu 50 i powiedziałem, że na piwo. Mój stang od tej pory wszelkie delikatne naprawy będzie przechodził u mnie w wiosce u pewnego Pana w garażudr.killer pisze:Właśnie komuś ostatnio sprzedawałem moje zaciski bo miał taki sam problem
Hamulce po zmianie zacisków pięknie chodzą. Sprawdzałem je na wszelkie możliwe sposoby i problem nie powraca jak na razie. Najgorzej jest po zimie, bo boje się, że auto stojąc na dworze spłata mi figla i problem się powtórzy...oby nie.
Najlepiej zmienić tłoczki lub postarać się rozkręcić zaciski na części pierwsze, wyczyścić, odpowiednio nasmarować, sprawdzić stan płynu, odpowietrzyć i sprawdzić. Jeśli nie pomoże to wymiana.
Re: Hamulce z przodu
witam, tak sie sklada ze dzisiaj akurat robilem przednie zaciski bo mialem problem z grzejaca sie felga,wiec wyciaglem zaciski i porozbieralem, na tloczkach byl bialawy osad,tak samo w gniazdach ,po wyzej oringu bialy twardy osad ,po usunieciu uszczelek wlozylem tloczek okazalo ze sie juz blokuje w polowie,tloczki sa czarne pod spodem z brazowawym nalotem z boku,sa chyba z jakiegos kompozytu lub ebonitu,po wyczyszczeniu zmierzylem je okazalo sie ze w dole sa prawie na zero a w gorze sa az prawie dyche na plusie (0.1 mm ! ) nie wiem czy sa tak zrobione czy je tak rozcislo zbiegiem czasu (zrobil sie grzyb),tloczki przepolerowalem na tokarce papierem wodnym 1500 i 2000 ,pozniej gniazda w zaciskach,rowki wyczyszczone ,zwlaszcza bylo duzo skrobania w tym gornym na gumke oslonowa ,tam gdzie oring to bylo czysto,pozniej wlozylem tloczek okazalo sie ze wszedl caly do konca zalozylem uszczelnienia poskladalem do kupy ,w ten rowek i ten rowek na tloczku dalem smaru grafitowego by gumka oslonowa byla jeszcze bardziej szczelna,tloczek cza bylo wsadzic przy pomocy imadla,efekt taki ze tloczki chodza teraz bardzo luzno i plynnie ,ladnie sie cofaja,felga sie teraz kreci swobodnie wczesniej ledwo robila 2 obroty,wiec jest to jak najbardziej do opanowania
kiler to ze ten material nie puchnie to wcale nie jest wada a raczej zaleta bo nie zaklinowuje sie w zaciskach,tak jak na przyklad by moglo aluminium ktore ma duza rozszerzalnosc termiczna ,dzieki temu tloczki powinny zawsze luzno chodzic,ciekawi mie tylko skad sie wzial taki bialawy osad ?
kiler to ze ten material nie puchnie to wcale nie jest wada a raczej zaleta bo nie zaklinowuje sie w zaciskach,tak jak na przyklad by moglo aluminium ktore ma duza rozszerzalnosc termiczna ,dzieki temu tloczki powinny zawsze luzno chodzic,ciekawi mie tylko skad sie wzial taki bialawy osad ?
-
- Forumowicz
- Posty: 1646
- Rejestracja: 2008-11-10, 17:33
- Model: 302HO 1994 rok
- Silnik: V8 5.0
- Kolor: sapphire blue
- Lokalizacja:: Polska
- Kontakt:
Re: Hamulce z przodu
Ja sie poddałem i zamówiłem z rockauto komplet 4 zaciski. To co piszecie daje dobry efekt ale na po jakimś czasie znowu się robi to samo. Lepiej kupić zestaw zacisków najlepiej z klockami i zakończyć sprawę. Ze swoimi zaciskami w GT walczyłem z pół roku i po założeniu koła i ciągłym używaniu auta było ok. Niestety nie używam już mustanga do codziennej jazdy bo kierowcy upatrzyli sobie moje mustangi jako cel:) i wyjezdzam gdy jest mniejszy ruch. Po tygodniu od reanimacji zacisku znowu mi zaczął dymić klocek hamulcowy i skończyło się na zakupach z rockauto:) Teraz mam spokój. W Polsce jest ponoć dobra firma reanimująca zaciski wystarczy wtedyzestaw naprawczy wysłać z zaciskiem ale nie sprawdzałem.
302 HOooooo
- Magic
- Forumowicz
- Posty: 863
- Rejestracja: 2008-07-20, 20:17
- Model: RTR 2012
- Silnik: V6 3.7
- Kolor: BLACK
- Lokalizacja:: Oleśnica
- Stajnia: Stajnia Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Hamulce z przodu
Jest to wada w fazie rozbierania zacisku bo strasznie ciężko wychodzą i są kruche, ale oczywiście masz rację .DAGON pisze:kiler to ze ten material nie puchnie to wcale nie jest wada a raczej zaleta bo nie zaklinowuje sie w zaciskach,tak jak na przyklad by moglo aluminium ktore ma duza rozszerzalnosc termiczna ,dzieki temu tloczki powinny zawsze luzno chodzic,ciekawi mie tylko skad sie wzial taki bialawy osad ?
Biły nalot masz z smaru który po tylu latach się zrobił beton
-
- Forumowicz
- Posty: 1646
- Rejestracja: 2008-11-10, 17:33
- Model: 302HO 1994 rok
- Silnik: V8 5.0
- Kolor: sapphire blue
- Lokalizacja:: Polska
- Kontakt:
Re: Hamulce z przodu
A ja znowu mam tłoczki i prowadnice do roboty:/ Kurcze jakieś fatum dopiero co wymieniłem zaciski w jednym mustangu i teraz musze w drugim:/
302 HOooooo
- Kazik
- Młodszy Forumowicz
- Posty: 59
- Rejestracja: 2011-07-06, 00:27
- Model: 2000 V6
- Silnik: V6 3.8
- Kolor: Silver Metallic
Re: Hamulce z przodu (aktualizacja wątku)
No dobra, teraz to mam ciekawą zagwozdkę. Hamulce były robione, wszystko pięknie, teraz jest pożądany luz (tzn. cofa np. z górki, nie hamuje sam z siebie - nie sprawdzałem jeszcze na podnośniku, ale nie czuć podczas wolnego toczenia się tego hamowania co było).
Mimo odczuwalnego luzu przednie koła dalej się grzeją. Czy jest to normalne? Przyznać muszę, że jeżdżę dynamicznie i trudno byłoby tą jazdę nazwać spokojną, ale mimo wszystko mam wątpliwości co do tej temperatury felg.
Dla szczegółów; felgi zazwyczaj są na tyle gorące, że można je chwycić, choć niezbyt komfortowo byłoby trzymać je dłużej. Na pewno nie powodują oparzenia skóry. Trochę trudno to tak na forum opisać
Mimo odczuwalnego luzu przednie koła dalej się grzeją. Czy jest to normalne? Przyznać muszę, że jeżdżę dynamicznie i trudno byłoby tą jazdę nazwać spokojną, ale mimo wszystko mam wątpliwości co do tej temperatury felg.
Dla szczegółów; felgi zazwyczaj są na tyle gorące, że można je chwycić, choć niezbyt komfortowo byłoby trzymać je dłużej. Na pewno nie powodują oparzenia skóry. Trochę trudno to tak na forum opisać
- Sunny
- Forumowicz
- Posty: 417
- Rejestracja: 2011-12-24, 19:53
- Model: 99' V6
- Silnik: V6 3.8
- Kolor: Czarny
Re: Hamulce z przodu (aktualizacja wątku)
Po ostrej jeździe wydaje mi się to normalne, w każdym razie w moim (tłoczki i resztę mam ok)
- Magic
- Forumowicz
- Posty: 863
- Rejestracja: 2008-07-20, 20:17
- Model: RTR 2012
- Silnik: V6 3.7
- Kolor: BLACK
- Lokalizacja:: Oleśnica
- Stajnia: Stajnia Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Hamulce z przodu (aktualizacja wątku)
przy masie prawie 1,5 tony na takich hamulcach będą się grzały zwłaszcza że tył nic nie hamuje i cała masa jest obrabiana przez przód, wiec jak obydwa koła maja taka sama temperaturę i możesz je dotknąć to luz, popytaj jakie mieli chłopaki temperaturę hamulców po jazdach w KielcachKazik pisze:No dobra, teraz to mam ciekawą zagwozdkę. Hamulce były robione, wszystko pięknie, teraz jest pożądany luz (tzn. cofa np. z górki, nie hamuje sam z siebie - nie sprawdzałem jeszcze na podnośniku, ale nie czuć podczas wolnego toczenia się tego hamowania co było).
Mimo odczuwalnego luzu przednie koła dalej się grzeją. Czy jest to normalne? Przyznać muszę, że jeżdżę dynamicznie i trudno byłoby tą jazdę nazwać spokojną, ale mimo wszystko mam wątpliwości co do tej temperatury felg.
Dla szczegółów; felgi zazwyczaj są na tyle gorące, że można je chwycić, choć niezbyt komfortowo byłoby trzymać je dłużej. Na pewno nie powodują oparzenia skóry. Trochę trudno to tak na forum opisać
- Sunny
- Forumowicz
- Posty: 417
- Rejestracja: 2011-12-24, 19:53
- Model: 99' V6
- Silnik: V6 3.8
- Kolor: Czarny
Re: Hamulce z przodu (aktualizacja wątku)
ja w SN95 przy kielcach jak alustar mierzył pirometrem miałęm coś koło 110 stopni C po kilkunastu minutowym postoju