po rozgrzaniu silnika na postoju i wolnych obrotach jest tak - tuż przed włączeniem się wentylatora rośnie poziom płynu w zbiorniczku wyrównawczym do górnej kreski oznaczonego poziomu, z korka unosi się lekka para i po ok 3 sekundach działania wentylatora poziom szybko spada poniżej dolnej kreski. Ja mam teraz rozrzedzony wodą, nie wiem jak ma się rozszerzalność cieplna bardziej stężonego koncentratu, czy jest większa, czy mniejsza.
Nie miałem jeszcze czasu, żeby podłączyć kompa i sprawdzić dokładnie temperaturę, ale generalnie wygląda na to, że wszystko jest OK - po prostu objętość płynu mocno się waha i trzeba spokojnie z połowę zbiorniczka przeznaczyć na "bufor" - inaczej wywali.
Czyli wychodzi, że jest tak jak pisał Caniggia - objętość płynu na tyle się waha, że zalanie na zimnym pomiędzy kreskami na pewno spowoduje wyrzucenie płynu przy ponad 100st. kiedy to włącza się wentylator. Nie wiem jak będzie jakby go zagrzać jeszcze bardziej - zobaczymy - lato już niedługo
